PDA

Zobacz pełną wersję : My way to recovery - moja droga w walcę z przeciwnościami losu i powrót na scenę



Strony : 1 2 3 4 5 6 7 [8]

N3ver_quit
02-01-15, 23:15
zabawa dokoncz zdanie ? Ja obstawiam ze leci tak ...wszystkich jebe xD ;p

co co , cos nie rozumiem myśli hehe :)

USgorn
02-01-15, 23:16
Z nowym rokiem wszystkich!

no to zdanie wyglada co najmniej na nie dokonczone ;p

N3ver_quit
02-01-15, 23:27
a co tam się rozpisywać, wszystkiego dobrego i tyle :P Dużo kasy na koks i przyrostów i zdrowka :P

USgorn
02-01-15, 23:30
hehe no Tobie tez wszystkie najlepszego ;)

N3ver_quit
02-01-15, 23:53
hehe no Tobie tez wszystkie najlepszego ;)

a dziękuje bardzo, wiem że będzie lepiej, zmieniam myślenie, mindset - zmieniam życie ... :smile:
9212

USgorn
03-01-15, 00:01
heh nowy rok nowe szanse ;)

N3ver_quit
03-01-15, 00:09
31.12.2014

Porzegnałam ten zły rok treningiem bareczków, maleństwa rosną powolutku ale rosną, spompowane i opuchnięte, kocham te uczucie

9213


Po czym spędziłam nowy rok w świętej ciszy i spokoju. Kąpiel w płatkach magnezowych przy świeczuszkach z medytacją. Zaczełam ostatnio się uczyć technik medytacji i coraz lepiej mi idzie, bardzo fajnie wycisza i daje uczuci kontroli nad życiem, podoba mi się. Porzegnałam stały rok wierząc swięcie w to że wszystko co przechodziłam i przechodzę tylko na plus, wyniosłam dużo nauki z tego, zrobiłam się o wiele silniejsza i cierpliwa i wszystko jeszcze będzie. Kathryn (tenerka) oznaczyła mnie w świętym poście który pozakuje w 100% moje uczucia i myśli kiedy na zegarku stykneło 00:00 i na ulicy już był słychać hałas od fejerwerków, zdmuchnełam ogień ze świeczki z wiarą w to że będzie wszystko dobrze, jestem o wiele szczęścliwsza, nie wiem z czego to wynika ale poczułam się wolna od agresji złości i bólu na wszystko co się działo, obiecałam sobie cieszyć się kazdą chwilą życia, nie zabijać w sobie dziecka, więcej się bawić i się śmiać nie bojąc się wyglądać głupio, a niepowodzenia na mojej drodzę wykorzystywać jako broń i jako sposób na bycie silniejszą.

Jeszcze zaczełam znowu pisać poezję, nie wiem czemu przestałam.. bardzo pomocne w tym by wyllać emocje na papier i tam je zostawić.
9214


Post o którym wspominałam:

"She welcomed the New Year with open arms; she was ready to create a beautiful life, which was well over due. She left behind in 2014 all the tears that were shed from self doubt, self hatred, all the anger, self sabotage, the word “Can’t” And feelings of being unworthy and not deserving. She left all the physical pain and emptiness that living in the darkness for years had left her feeling. She left the negative thoughts, behaviors and people, that didn’t support her and help her grow. She left behind everything that had wounded her in the past years, she refused to take all that pain with her in the New Year, and it is useless energy to keep alive anymore. What she is taking with her is hope, the hope that had been buried so deep and lost within, that she lost the belief in herself, and losing her way. Hope is a beautiful thing because without it, we are not able to see the light. The light that shines from our hearts and warms the soul. She cries tears of joy now because she now knows and believes in herself and gets a fresh new start to prove to herself she is able to accomplish anything she puts her mind to. She is grateful for all the years that passed, all the loss, because she has found herself looking at life from a different perspective, a loving and accepting perspective for herself. Yes, there will be challenges ahead, as there always are, but instead of giving up, she looks forward to the lessons that she must learn. She leaves behind all the negative Anxiety that kept her paralyzed with fear. She welcomes the new powerful force she feels racing through her body, is it a new kind of anxiety, yes it is an excitement to live; she’s never felt this before, she not afraid. Her heart and soul has finally come alive, what a beautiful feeling to start the New Year off right. I’m ready 2015, the new chapter begins, the page is blank, and I’m in control what I choose to write. Day one she begins her journey, the pen begins to write, the fresh new ink is on the paper"

N3ver_quit
03-01-15, 00:18
Ok straczy tego dramatyzmu :smile: Wczoraj w 1 dzień nowego roku znowu katowałam nogi, dziś mam off a jutro znowu góra ciała + dwóglowe uda..Moje biedne nóżki wymęczone juz na maksa, ciężkie treningi

40 sek przerwy pomiędzy seriami i ćwiczeniami

1. 5 serii siadów z gumami na kolanach na 20 powtórzeń
2. 5 serii sumo squats z hantla na 8 reps
3. 4 serii wykroków po 50 :) czyli razem 200 ZABÓJSTWO PO TYCH SIADACH, myślałam że płuca wypluje!
4. Prostowania nóg na maszynie 4 serię na 10 reps
5. Łydki 5 serii po 15 reps (zmienianie ułożenia stóp - za każdą serią inne)
6. łydki 5 serii po 15 reps z 3 sekundowym zatrzymaniem w fazie rozciągania + zmienianie ułożenia stóp

Potem trochę się powygłupiałam potanczyłam bo siłka była pusta :smile: A potem 40 minutek marszerowałam o 2 w nocy dodomu :smile:

N3ver_quit
03-01-15, 00:20
Filmik z nóg z rozgrzewką przed treningiem (elementy dynamicznego strechingu i ćw. na mobilność stawów biodrowych) COS NIE MOGE WKLEIC...


https://www.youtube.com/watch?v=joiYW2oSmGU

Wygłupy i tanczenie :smile:

https://www.youtube.com/watch?v=RHBaDefN__I

Jescze coś z wyglupów :smile:

https://www.youtube.com/watch?v=sDOFfIgt8T4

N3ver_quit
03-01-15, 00:29
A i na temat siadów z gumami, czego nie widać na filmie to że nogi są w ciągłym izometrycznym napięciu, rozpycham gumy jak przy zejściu w dół tak i przy tym jak wracam do góry, ani na chwile pod czas całej serii napięcia nie wolno puszczać. Jeszcze mój tyłek od siadów nigdy tak nie bolał :smile:

N3ver_quit
08-01-15, 17:10
Ok, a więc co nowego.. dostałam swoje wynniki alergiczne IgG zależne (czyli nietolerancje i alergię pokarmowe z opóźnioną reakcją, no zjadam coś dziś, a reakcja dopiero po3-5 może się zacząć, stąd ludzie latami żyją i nie wiedzą na co mają uczulenie i dlaczego źle się czują) 50 składników pokarmowych od średniej do najwyższego stopnia nasilenia alergii. Oddałam krew na kolejne badania IgE zależne - czyli reakcję ktore wynikają natychmiastowo. Produktów nietolerowanych mnóstwo, największa lista to warzywa, jajka i i nabiał w 100% na wszystko uczuclenia, i owoce. Co do zbóż igG się nie wykryło czekam na wyniki IgE. Do tego mam nietolerancję FODMAP (Fermentable, Oligo-, Di-, Mono-sacharydy) czyli nie typowa alergia, a tylko skutki wynikające zbliżone do alergicznych lub w moim wypadku o większym nasileniu niż nawet alergiczne na produkty zawierające Fermentable, Oligo-, Di-, Mono-sacharydy ze względu na ich nie trawienie. A więc teraz u mnie zakupy z 3 listami... nietolerancji igG i ige zależnych, FODMAP (wszystko co ma polyole i laktoze i fruktoze) - np avocado ma polyole, a ja się zastanawiałam czemu czułam się źle po avocado, to samo z batatami i większością warzyw. Dzięki temu teraz będę mogła skomponować liste bezpiecznych dla mnie produktów (oczywiście też patrząc na reakcję ciała i sluchając się iebie, bo są jeszcze przeciwciała IgA i IgM które niestety w POlsce się nie badają), i robić rotację by się nie nabawić nowych nietolerancji i alergii, bo jak zaczne jeść npon stop jeden tem sam dobrze tolerowany produkt w końcu zaczną się wytwarzać przeciwciała.

9229

Doślismy juz teraz do wszystkiego, alergię te co nie nietolerancje, bo tego już nie zmienimy - np. gluten, lektoza (bo gdzieś są przepuszczalne jelita, więc działamy by je zaleczyć żeby zmniejszyć nabyte alergię pokarmowe), zjadam produkt który mi szkodzi to odrazu wpływa na wątrobe - rosną bardzo enzymy ALT i AST, łzawią i ropują oczy, białka robią się zółtawe i oczy zaokrąglone siniakami jak by była żółtaczka lub inny rodzaj wirusy wątroby (już ze 3-4 razy byłam skierowana przez idiotów lekarzy na badania wirusu watroby i USG czy nie mam markości bo ALT i AST skoczylo przy ostatnich pogorszeniach do 180 i 400), wątroba swoją drogą i przeciwciała przez Hashimoto walą po tarczycie stąd objawy niedoczynności lub odwrtonie nadczynności - ostatnio coraz szcęściej miałam objawy nadczynności, telepało i arytmia i duszności. Ale wszystko gra dopóki nie zjem czegoś czego nie powinnam. Ale jak się okazało na wszystkie kapuściane warzywa mam najwyższy stopien alergii hehe, a żrałam pekińska kapuste kilogramami ze świętym przekonaniem że mi nie szkodzi... Więc co jak co ale wydana kasa była warta na to by się dowiedzieć że mam opozniona reakcje alergiczna na kapuste bo bym dalej ją jadła i nie miałam pojęcia co mnie uczula.

Glutation narazie odstawiłam z niektórych względow.. jak np podwyższenia statusu glutationu w organiżmie za pomocą jego wsztrzykiwania nie wystarczająca jest, bo trzeba też mieć jego poprawny recykling w organiźmie. Kiedy robi się nadmiar utlenionego glutationu (GSSG), który jest wolnym rodnikiem i musi połączyć się z dostępnym glutationem, aby powrócić do zredukowanej postaci. Zarówno reakcja redukowania glutationu, jak i utleniania jest zależna od enzymów. Problem zaczyna się gdy zdolność przekształcania glutationu do zredukowanej postaci jest zmniejszona. Gdy recykling glutationu nie jest optymalny, nie można ochronić mitochondrium, które jest niszczone podczas ataku autoimmunologicznego, ale również nie można zapobiec stanu zapalnemu śluzówki jelita, który często prowadzi do nieszczelności. Kuracja oczyszczająca, przeprowadzona przy niskim poziomie glutationu, może doprowadzić do trwalych szkód.

Zamiast glutationu wprowadzilismy 600 mg kwasu ALA - powiem że przeczyszczanie mam wyższy poziom hehehe :smile: Dziła i mogę śmiało polecać.

Doszła nowa paczuszka nootropików, ja pozytywnie nacpana ciągle i lewituje :smile: a arty się piszą w ogóle przecudownie. Popracowałam też ostatnio nad poprawą jakości trenersko/dietetycznego serwisu dla podopiecznych hehe, porobiłam różne kwestinariusze: ogólny, zdrowotny i stan emocjonalny. Każdy mniej więcej od 6-10 stron, pytania które są mega pomocne dla mnie w analizie stanu zdrowia, sposobu odżywania i jak co wpływa na stan emocjonalny lub fizyczny wynikające z nie właściwego żywienia i trybu życia. Załączyłam dużo szczegołów które niby wydają się nie wazne, a w połączeniu z innymi odpowiedziami tworzą złożoną całość, i już patrzać na te 3 kwestinariusze nie mam żadnych wątpliwości co do tego jak ulożyć plan żywienia, które suple powinne być zalecane i rodzaj i ilość aktywności który będzie potrzebny.. Podejście jeszcze bardziej obszerne i jeszcze bardziej odpowiedzialne i czasochłonne więc ceny też poszły w góre hehe. Też załączam raport z pytaniami który podopieczni mają co tydzień-dwa wypełniać, żeby monitorować samppoczucie progres i potrzebne zmiany ze względu na to. Wszystko po półeczkach, wygodne dla mnie i podopieczni się cieszą też bo czują się wyjątkowo.

Ogólnie analizując cały 2014 nie był on tak zły..zdobyłam ogrom bezcennej więdzy na własnej praktyce i problemach, które teraz pogłębiam i pielęgnuje, coraz więcej osób szanują moje zdanie i się radzą ze mną, mam coraz więcej wiernych czytelnikow którzy lubią czytac to co piszę, nawet guru polskiego trenerstwa i dietytki zrobił komplement że jestem jedną z najmądrzejszych i ambitnych osób w branży fitnessu w PL :smile: HELL YEAH! Do tego dąże, nie być tylko kawałkiem wysporotwanego mięska a również mózgiem :smile:
9231

Jeszcze mam wspaniałego kochającego faceta :P :*

I wspaniałych trenerów, które nie tylko opiekują się mną , a również kształcą, podsyłają non stop materiały bardzo pomocne w trenerstwie i dietetyce, na tyle tego dużo że musiałam stworzyć folder to czytania, nauczenia się, opracowania bo na bieżąco nie nadążam. Jestem HAPPY :P Czuje się że się spełniam

USgorn
08-01-15, 17:31
Z weglami to Ty naprawde wrog najwiekszy jestes ;p

"USG czy nie mam markości "

haha tez ostatnio u Ciebie alkolizm podejrzewalem ;p

no i bardzo dobrze ze nastroj o 180 stopni sie obrocil, fajnie sie czyta pozytywna Julke ;)

Widac na Twoim cpaniu nootropikow zyskaja mocno klienci ;p

N3ver_quit
08-01-15, 17:34
Co do treningów i redukcji, o cudo zeszło 2.5 kg niby mało a bardzo odczuwalne, szczegolnie z brzuszku i w klatce piersiowej :smile: To dobra oznaka, jak się zmniejsza objętość piersi to redukcja idzie ku dobrej stronie :smile: Zakończyłam 3 tygodnie programu mi40, teraz czeka kolejne 3 tygodnie, robi się o wiele bardziej intensywnie, to jest miesiąc gigansterii, mocnych dobijajacych drop setów i wszystkich połączeń treningowych które są najbardziej nie komfortowe dla ciała , ciało ciągle w szoku, ja jestem mega zadowolona z programu

W ciągu pierszych 4 tygodni średnia tygodniowa kaloryczność była 2150, teraz delikatnie schodzimy na srednią tygodniową 2000 tys, i dodajemy do 1 HIT jeszcze jeden w 1-2 tygodniu, i trzeci w 3-4, ale HIT są na podstawie UPPER BODY CARDIO ROUTINE, czyli w zasadzie siłowo ale przerwy i obciążenia i ćwiczenia dobrane tak że są traktowane jako hight intensity interval, do 3 marszow w tygodniu dodajemy tylko po 5 min więcej i nadal mam zakaz stawania na jakiekolwiek kardio maszyny, tylko marsze w terenie, lub jakieś np łyzwy, lub nawet taniec w domu pod ulubioną muzykę :smile: - żeby się bawić bardziej i odpoczywać psychicznie niż się męczyć w stylu za co mi to cardio. Więc postaram się wybierać teraz na łyżwy bo uwielbiam i akurat jest odpowiednia pora roku i blisko siłki jest lodowisko.

W tym tygodniu miałam 3 razy trening nóg (w połączeniu z innymi partiami ciała 2 razy). Raz całkowicie wymęczone dropsetami czwórki, raz dwójki z plecami, i raz wczorajsze gigansterię całościowo po nogach całych pojechane + gigantserie na brzusio

Ból w dupie nie mija :smile:

Podoba mi się redukcja poprzez zwiększanie intensywności treningu i najdelikatniejszych zmian w kaloryczności, bo nawet z moimi problemami redukcja w końcu ruszyła,a na treningu czuje power i nie jestem wykończona mam siłe katować się a nie tak jak większośc osób których prowadzą pseudo trenerki i glodzą do pół śmierci, a pod zcas treningu poruszają się w zwolnionym tempie, jedyne na co starcza siły jako taki łazić po bieżni jak zimbi, o jakiej intensywności może być mowa...

Wczorajszy niby lajtowy trening ale skończyłam znowu przy kiblu.. instensywnośc zabijająca..ogólnie przypomina mi po instensywności treningi crossfitowe tzn po samopoczuciu kompletnego wyczerpania i wykonczenia, bo trening dłuższy, na crossficie trupami byliśmy wszyscy po 15 minutach (właśnie rok temu przed zawodami pierwszy miesiąc redukcji jeszcze chodziłam na crossfit i mega mnie cieło przez ten rodzaj treningu ale potem już pare razy prawie zemdlałam przez swoje 1300 kcal.. więc przestałam chodzic i został tylko trening siłowy)

Gigantseria 4x :

1. Głebokie przysiady z gumami na kolanach 30 razy (na maks szybkość zzachowaniem właściwej techniki i pewnego zakresu ruchu) 15 sek przerwy
2. Sumo przysiady z gumami na kolanach i ketlem trzymanym przy klatce piersiowej , w dolnej fazie ruchu ketl się wyciska do przodu potem z powrotem do klatki i dopiero powrót do góry 10 razy, 20 sek przerwy - robiłam z 10 kg ketlem
3. Wykroki chodzone z ketlem po 25 wykróków na nogę (50 wykroków) - z 10 kg ketlem, 20 sekund przerwy
4. Spacer farmera troche w innej wersji: 1 ketl wyciśniety nad głową drugi w drugiej ręcę przy tułowiu - klatce piersiowej (użyłam ketle po 15 kg), przy każdym kroku wpięcia na palce więć ćwiczy się stabilizacją całego ciała + łydki. 80 kroków razem - po 40 na nogę.

po tym szystkim 2 minuty które mijały jak chwila przerwy i powtórka z rozrywki. Wersja ułatwiona - nie używać gum przy siadach, bo jak używam gumy to ciągle je kolanami musze rozpychac i nogi są w ciągłym napięciu izometrycznym, no i używać mniejsze ketle, ja ambitna najpierw wziełam 15 na sumo squaty i wyciskanie do przodu w siadzie, a na chodzenie po 20 kg haha, szybko zmieniłam zdanie bo nie byłam w stanie technicznie zrobić ćwiczenia, a tu nie oto chodzi żeby jak najwicęj kg było.

Potem było 4 gigantserię na brzusio (pod czas tego znowu przeklinałam ten cały system, bo juz po nogach mega wyczerpana byłam).

A potem mi odbiło i znowu zaczełam swoje akrobatyczne sztuczki. Bardzo mi się spodobało poświęcac 20 min przed treningiem na ćwiczenia dla zwiększenia mobilności, a po treningu streching wałkowanie itd. Jestem ciekawa swoich dalszych możliwosci w w wyginaniu się hehe, bo szybko zwiększa mi się gibkość


https://www.youtube.com/watch?v=6Gt4UDQp_7w

N3ver_quit
08-01-15, 17:45
Z weglami to Ty naprawde wrog najwiekszy jestes ;p

"USG czy nie mam markości "

haha tez ostatnio u Ciebie alkolizm podejrzewalem ;p

no i bardzo dobrze ze nastroj o 180 stopni sie obrocil, fajnie sie czyta pozytywna Julke ;)

Widac na Twoim cpaniu nootropikow zyskaja mocno klienci ;p

No nie gadaj, organizm "kocha" węgle :smile: Spoko, całe szczęscie przecudownie mi się żyje na tłuszczach, jem sobie na redu 130 gr tłuszczy, 80 gr wegli w dni nóg i 60 gr w dni zwykłee w postaci kaszki gryczanej, dziś chce ciecierzyce spróbować, bo nie wykryto żadnego uczulenia i ma sporo białka więc może.. na niektóre fasolowe mam, ale np fasola mung jest też ok co zresztą po sobie czułam


haha tak akoholizm, palenie tez na wątrobe źlę wpływało.. O właśnie badanie na metale cięzkie, kadmu mam 3x więcej wyższej granicy dopuszczalnej normy więc to też waliło po wątrobie i nerkach..a kadmu gdzie sporo..w fajkach..mądra Julka kurwa ż mać ;smile: Nikiel i chrom nie są nisko ale mieszczą się w normach. Więc dużo w tym miesiącu odkrywałam i zrobiłam, i dalej robię ;smile:

OO tak nastrój mega , ale to nie tylko nootropiki a też nastawienie zmieniam, Kathryn z Craigiem przyslałi mi techniki medytacji jak łatwo skupić się na tym na czym chcę, powiem ze fajnie to działa, + ten dzienniczek + to że sama ogolnie staram się pozytywnej myśleć..no ale tak NOOTROPIKI.. to jednak kurde moc. Mam gorsze dni ale zdarzają się coraz rzadziej, a kiedy są myśle o tym że będzie znowu lepszy dzień

A klienci heh zawsze mega odpowiedzialnie podchodziłam i zawsze robiłam bardzo obszerny wywiad przed tym jak zacząć współprace..ale wiadomo im więcej więdzy tym więcej pomyslów :smile: No i tak nootropiki na mnie działają świetnie jeśli chodzi o skupienie i ja zawsze byłam organizowana i ambitna w tym za co się brałam..a teraz to w ogóle sama siebie zadziwiam haha

fallenursus
08-01-15, 17:49
Jezaz Fuck się nacpala...
Pika to amator

USgorn
08-01-15, 17:53
no fakt jest taki ze 60 % zapotrzebowania z wegli to wymysl dzisiejszych czasow kto by pomyslal o tym kilkaset lat temu i efekty sa jakie sa

wazne ze rzucilas ;p

no nastawienie ma bardzo duze znaczenie nie ma myslec o tym co sie zmienic nie da tylko trzeba szukac/tworzyc pozytywy. A nie jak te narzekacze z dziennika u Dominika tylko narzekaja i narzekaja i kortyzol ich zjada ;p

no dzieki takiemu nastawieniu zajdziesz daleko a nie staniesz wiedza po ukonczeniu pierwszego kursu ;p

N3ver_quit
08-01-15, 17:53
Przemyślenie filozowskei które zapościłam na fan pagu, jak komuś ciekawie, proszę:


Pod czas swojej noworocznej medytacji przeanalizowałam dla siebie dużo rzeczy, przewinęłam w pamięci cały stary rok, wyznaczyłam nowe cele i plany na nowy i powolutku będę dążyć do tego by je zrealizować. Wszystkie przemyślenia i wspomnienia przeżyć 2014 roku, natchnęły mnie na napisanie troche bardziej filozofskiego postu, który będzie dotyczył tego jak zachować szczęście i motywację do czegokolwiek co byśmy nie robili, kiedy wszystko się sypie i wychodzi z pod kontroli, kiedy ziemia ucieka z pod nóg , a nam się wydaję że to już prawie koniec świata, gorzej być nie może i niema już więcej sił do walki. Jak zachować szczęście i nie zostać niewolnikami własnych oczekiwań i wymagań wobec nas samych, iż gdy wyschnie ocean oczekiwań, siądziemy przy źródle radości.

Część 1

Jesteśmy tym, czym jesteśmy. Świat jest dla nas jest tym, czym uważamy, że sami jesteśmy. Zacznijmy od zobaczenia, że świat jest w nas, a nie my w świecie. Cały świat nie jest niczym innym jak odbiciem nas samych i przestańmy szukać błędu w odbiciu. Nie możemy zmienić świata, zanim nie zmienimy siebie. Wszystkie problemy pochodzą z umysłu. Przypomnijmy sobie, że nie jesteśmy umysłem, a jego problemy nie są naszymi. Problem ludzkości tkwi w błędnym używaniu umysłu.


Ból jest nieunikniony. Cierpienie jest opcjonalne

Strach, ból i ciężkie chwile są oznaką rozwoju, są oznaką tego że nie stoimy na miejscu. Czasami życie zamyka jedne drzwi, za którymi nam było cieplutko i wygodnie, bo nadchodzi czas by iść dalej. Kiedy jedne drzwi się zamykają, inne się otwierają. Mimo że nie raz nam się wydaję, że nic gorszego nie mogło się stać, po jakimś czasie się okazuję że wszystko co „najgorsze” wyszło na lepiej. Nie raz na życiowej drodze mamy takie nieoczekiwane zmiany lub sytuację tylko dlatego, bo tak naprawdę potrzebujemy okoliczności, która zmusi nas ruszyć się dalej, spojrzeć szerzej na możliwości które podnosi, jak na talerzu, życie.
Kiedy następują ciężkie chwile, pamiętajcie że każdy ból dany nam jest w jakimś celu, uciekajmy od tego co nas rani ale nigdy nie zapominajmy lekcji którą musieliśmy z tego wynieść. To że walczymy nie oznacza że przegraliśmy ze złym losem, to że walczymy jest naszą drogą na szczyt, każdy wielki sukces idzie w parze z upadkami i jest godny walki. Bądźmy cierpliwi i pewni swoich możliwości, wszystko będzie, może nie w tej chwili, ale w końcu będzie. Dopóki nie zaakceptujemy w pełni ciemności, nie będziemy mogli zaakceptować również i światła. Są dwie opcję: ból który rani i przez który się załamiemy i ból który rani dzięki któremu zmienimy się. Kiedy podążamy ścieżką życia, zamiast tego by się opierać mu , starać zapomnieć lub się załamać, weźmy ból w posiadanie i wykorzystajmy go jako sposób na własny rozwój i wzmocnienie siły psychicznej. Ból potrafi spętać skrzydła i uniemożliwić latanie. I jeśli będą spętane przez długi czas, zapomnimy, że zostaliśmy stworzeni do latania.

Wolność jest nic nie warta, jeśli nie zawiera wolności do popełniania błędów

Wszystko w życiu jest tymczasowe. Zawsze kiedy pada deszcz wiemy że on się skończy. Po każdej nocy zawsze następuje dzień. Po każdej burze wychodzi słońce - to się dzieje dlatego byśmy mogli bardziej docenić jego promienie i ciepło. Jeśli na danym etapie życia wszystko jest idealnie cieszmy się tą chwilą, łapmy każdy moment bo to też nie będzie trwać wiecznie, to jest normalne, taka jest kolej rzeczy. Jeśli wszystko źle – nie popadajmy w depresje, bo to też nie będzie trwać wiecznie. To że życie teraz rani, nie oznacza że za jakiś czas nie będziemy w stanie móc bawić się i śmiać. Każdy moment daje szanse na nowy początek i nowy koniec, każda sekunda jest szansą na lepsze zmiany, wykorzystajmy to. Jeśli przechodzimy piekło – idźmy dalej, aż trafimy do raju.


Życie nie jest problemem do rozwiązania, tylko rzeczywistością do doświadczenia

Zamartwianie się, stres, agresja, marudzenie w niczym zupełnie nie pomogą, a nawet tylko pogorszą całą sytuację. Ci którzy się skarżą najwięcej - najmniej osiągają, taka prawda, tak dużo czasu zajmuje im narzekanie, że jest już po prostu jego brak na zrobienie czegoś by zmienić sytuację. Zawsze lepiej spróbować powalczyć i przegrywając podnieść się znowu z kolan na nogi i robić kolejne podejście, niż siedzieć w oczekiwaniu na cudo. Kiedy przegraliśmy jedną walkę to nie jest koniec, końcem będzie brak walki. Jeśli w coś bardzo wierzymy, nigdy nie przestawajmy walczyć, słyszycie? NIGDY! Pamiętajmy, że uczucie szczęścia przyjdzie wtedy, kiedy przestaniemy narzekać na problemy które mamy, a zaczniemy dziękować za problemy które, na szczęście, nas ominęły.

Nie bać się - to przeżyć nasz lęk i nie stać się jego ofiarą

Nasze blizny są symbolem siły. Nigdy nie wstydźmy się blizn pozostawionych życiem. Blizna jest oznaką tego, że zwyciężyliśmy ból, wygraliśmy walkę, nauczyliśmy się czegoś nowego, staliśmy się silniejsi i mądrzejsi. Blizna jest tatuażem triumfu. Nie pozwólmy bliznom kierować nami i naszym życiem, zrobić z nas niewolników strachu. Patrzmy na nie jak na symbol naszej władzy. Rumi jakoś pisał : „Przez blizny przenika w nas światło”. Nic nie może być bardziej prawdziwe. Z cierpienia powstają najbardziej silne duszy, najbardziej wpływowe ludzie oznaczeni są tatuażami triumfu. Sukces, podobnie jak szczęście, nie może być celem. Musi pojawić się przy okazji, być niezamierzonym efektem ubocznym naszego poświęcenia sprawie większej niż my jesteśmy sami.

Część 2

Wczoraj byłam bystra i chciałam zmienić świat. Dziś jestem mądra, więc zmieniam siebie

Każda malutka bitwa – krok do przodu. W życiu pojęcie cierpliwość nie jest równe oczekiwaniom, jest ona zdolnością do utrzymania szczęścia nadal ciężko pracując na własne marzenia. Dlatego jeśli zaczynamy iść, to idźmy do końca, inaczej niema sensu zaczynać. Ta droga, walka o własne marzenia może oznaczać utratę stabilności, wygody, wyjścia z zony komfortu na jakiś czas. Całkiem możliwe że trzeba będzie spać mniej niż zwykle, jeść to co nie jest takie smaczne i przynosi mniej zadowolenia lub nawet utracić niektóre relację i znajomości, może oznaczać to samotność lub czyjeś złośliwe naśmiewanie się. Jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że wygodniejsze jest to, co znane. Zmiana powoduje stres i często unikamy czegoś dużo lepszego, chroniąc się przed stresem właśnie. Nie bójmy się zmian i rozwoju. Zamiast strachu pielęgnujmy w sobie ciekawość życia. Rozwój oznacza zmianę, a zmiana łączy się z ryzykiem, wkroczeniem, ze znanego w nieznane. A ci obok którzy są prawdziwi i bezinteresowni, zostaną wsparciem na wybranej przez nas drodze. Wielka siła przychodzi z pokonania niemożliwego.

Jednym z największych wyzwań w życiu jest bycie sobą w świecie, który próbuje sprawić byśmy byli jak reszta

Niegatywna opinia innych ludzi – nie jest naszym problemem. Bądźmy pewni siebie kiedy los naśmiewa się nad nami, uśmiechajmy się kiedy inni próbują nas pokonać. Kiedy inni mówią o nas źle - zostawajmy nadal sobą. To nic złego być tym kim jesteśmy i być tego świadomym, ponieważ sama świadomość jest szczęściem. Jeżeli wierzymy w siebie, wówczas wierzymy w boskość. Nie zakładajmy, że ludzie robią coś dla nas, robią to dla siebie. Przede wszystkim nigdy się nie zmieniajmy by zaimponować komuś lub sprawić dobre wrażenie na kogoś kto mówi lub uważa że nie jesteśmy wystarczająco dobrzy. Nie mamy stawać się czymkolwiek dla kogokolwiek, już jesteśmy tym, czym mamy być. Największe znaczenie ma to, co sami myślimy na swój temat. Każdy jest inny. Prawdziwie oświeceni ludzie nigdy nie powinni pragnąć upodobnić się do innych. Zmieniajmy się tylko jeśli to sprawia że będziemy lepsi w czymś w swoich oczach, w czymś na czym nam zależy, kiedy zmiany te pozwolą nam mieć bardziej jaskrawą przyszłość. Ludzie będą osądzać w nie zależności od tego co robimy. Jedyne co dobrego dla siebie w tym życiu możemy naprawdę zrobić – martwić się o siebie a nie opinię innych. Nasz czas jest ograniczony, więc nie marnujmy go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajmy w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólmy, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył nasz własny wewnętrzny głos. Częścią przebudzenia jest to, aby przeżyć własne życie tak, jak chcemy i zrozumieć, że to nie jest egoistyczne. Próbujmy jedynie poznać, kim jesteśmy - tego wystarczy.

Prawdą jest zawsze to, co się dzieje, a nie nasza opowieść o tym, co się powinno dziać

To co ma się stać, się stanie. Obdarzymy siebie niesamowitą siłą, kiedy zrezygnujemy ze skarg i zaczniemy częściej się uśmiechać, doceniać wszystko co jest w naszym życiu. W każdej walce z którą się zmierzamy jest ukryty sens, ale musimy mieć czysty umysł i otwarte serce by go zobaczyć. Bardzo często nie mamy wpływu na sytuację życiowe, możemy tylko próbować na nie wpłynąć, ale czasami sytuację trzeba „puścić” i dać stać się temu co ma się stać. Musimy czasami przestać działać, aby coś mogło się wydarzyć. Nie raz im bardziej się staramy, tym bardziej pozwalamy na to, by rzeczy działy się same. Kochajmy swoje życie, słuchajmy się intuicji, ryzykujmy by odnaleźć dom i szczęście, uczmy się poprzez doświadczenie, pracujmy nad swoim wewnętrznym stanem. Nasze myśli są potężnymi formami energii. Niech wejdzie w nawyk codzienne skupianie pozytywnej energii na tym, co pragniemy zamanifestować zamiast wkładać energię w myślenie na temat tego, na co nie chcemy się natknąć. To jest długa droga. Musimy przestać się ciągle martwić, zbyt dużo analizować i wątpić w każdej możliwej sytuacji. Całkiem normalne, że czasami możemy się zagubić i nie wiedzieć dokąd mamy się udać, ale i tak przybędziemy do miejsca gdzie powinniśmy być.

Wszystko rozpoczyna się od myśli

Przyciągamy to, na czym skoncentrujemy swój umysł. Myśli prowadzą do uczuć, uczucia prowadzą do działań, działania prowadzą do rezultatów. Po prostu nie przestawajmy iść do przodu. Nie bójmy się złościć, nie bójmy się pokochać znowu, pamiętajmy że jesteśmy silniejsi i mądrzejsi każdego następnego dnia, odwaga jest piękna, bądźmy silni kiedy jest ciężko, nie bójmy się płakać – to jest oznaką siły a nie słabości, patrzmy wstecz tylko po to by zobaczyć ile żeśmy osiągnęli i powinniśmy być z siebie dumni. Bądźmy z siebie dumni! Kochajmy siebie! Miłość do samego siebie wymaga praktyki. Polega ona na życiu, w którym nie zdradzamy samych siebie i żyjemy w zgodzie ze swoją wewnętrzną prawdą, bez względu na to, czym ona jest. Nastrójmy nasz umysł tak, aby odbierał każde wydarzenie jako pozytywne. Jeśli wyrobimy w sobie zwyczaj poszukiwania dobrej strony w każdych okolicznościach - życie osiągnie wyższy wymiar. Przyznajmy się kiedy nie mamy racji , bo w życiu nie ma błędów, są tylko lekcje. Doceniajmy swoje wady podobnie jak doceniamy swe zalety - one pomagają nam się uczyć. Dopóki będziemy wierzyć w swoje myśli, dopóty będą stwarzać one naszą rzeczywistość. Powinniśmy zrozumieć, że nie dostaniemy z powrotem żadnej chwili, którą się nie cieszyliśmy – nie będziemy mogli pójść do żadnego biura, złożyć reklamacji i dostać kilku dodatkowych lat do przeżycia. Każdy nasz dzień jest pierwszym dniem reszty naszego życia. Dlatego naprawdę musimy zadbać o to, żeby wszystkie nasze dni były dobre.

USgorn
08-01-15, 17:53
Jezaz Fuck się nacpala...
Pika to amator

Pika to cpal make do pieczenia i pozniej ciasto sie nie chcialo ukleic ;p

USgorn
08-01-15, 17:54
Julka chyba bede musial poprosic Cie o odstawienie nootropikow bo wpisy walisz do konca mozliwych znakow chyba ;p

N3ver_quit
08-01-15, 17:55
no i bardzo dobrze ze nastroj o 180 stopni sie obrocil, fajnie sie czyta pozytywna Julke ;)



no mam nadzieje że nie tęsknicie za marudzeniem haha

USgorn
08-01-15, 17:56
no mam nadzieje że nie tęsknicie za marudzeniem haha

niektorzy tak maja ze sie ciesza jak komus sie nie powodzi a jak jest ok to sie wkurzaja wiec nie wiadomo oO

N3ver_quit
08-01-15, 17:58
Jezaz Fuck się nacpala...
Pika to amator

eeeee nie porównywać mnie do Piki! Ja nie myśle że jestem Bogiem :smile: Jestem bardziej wesołą swoją opcją która jeszcze nie poznaliście, bo ta wersja wesoła mnie przez problemy życiowe była przymulona, zdepresowana i pozbawiona koncentracji, świat widziałam we mgle, a teraz jak bym założyła okulary O JEZUUU JA WIDDZEEE KOLORYYYYY :P

N3ver_quit
08-01-15, 18:04
no fakt jest taki ze 60 % zapotrzebowania z wegli to wymysl dzisiejszych czasow kto by pomyslal o tym kilkaset lat temu i efekty sa jakie sa

wazne ze rzucilas ;p

no nastawienie ma bardzo duze znaczenie nie ma myslec o tym co sie zmienic nie da tylko trzeba szukac/tworzyc pozytywy. A nie jak te narzekacze z dziennika u Dominika tylko narzekaja i narzekaja i kortyzol ich zjada ;p

no dzieki takiemu nastawieniu zajdziesz daleko a nie staniesz wiedza po ukonczeniu pierwszego kursu ;p

racja.. mam taką klientkę teraz która trafiła w moje recę jadła 225 gr wegli 50 bialka i zaledwie 30 tłuszczy bo jakiś trenerek jej rozpisał , mało tego że jadła 1400 kcal i jest typowa skinny fat to większość w diecie ma nabiał owoce i wegle przy tym że ma HAshimoto i musi kompletnie mieć inna diete, mało tego że trenera miała idiotę to jeszcze lekarza endykronologa takiego samego, zaczął karmić ją Thryrozolem (bo ma Hashimoto które je wrzuca w nadczynność) , i jeszcze namawia na terapie jodem reaktywnym WTF, skąd się bierzą tacy...Kobiecie wystarczy jak na początek zywienie do porządku doprowadzić...Ah i poza tym zupelnie przypadkowo się wykryło Hashimoto i nadczynność którą przez Hashi ma, ona zupelnie nic nie odczuwała, a ten ją lekami tak toksycznymi farszerować JEZUNIU poodbijać ręcę nogi i wszystko

muszę zajść, chcę bardzo :smile: Im więcej wiem tym bardziej wiem że nic nie wiem.. wiesz im dalej w las.. tym wiecej drzew :)

N3ver_quit
08-01-15, 18:06
Pika to cpal make do pieczenia i pozniej ciasto sie nie chcialo ukleic ;p

Pika O WIELKI ANONIMOWY TRENER AMATOR PORTALI. Mam nadzieje że z Anki nie zrobi kawałka bezkształtnego drewna

N3ver_quit
08-01-15, 18:06
Julka chyba bede musial poprosic Cie o odstawienie nootropikow bo wpisy walisz do konca mozliwych znakow chyba ;p

hehe to nie Nootropiki, to fakt że długo nie robiłam postu, się zgromadziło :smile:

N3ver_quit
08-01-15, 18:07
niektorzy tak maja ze sie ciesza jak komus sie nie powodzi a jak jest ok to sie wkurzaja wiec nie wiadomo oO

No tak nic nie wkurza ludzi jak uśmiech na twarzy i pozytywne podejście mimo problemów które nadal mam heh :smile:

USgorn
08-01-15, 18:11
racja.. mam taką klientkę teraz która trafiła w moje recę jadła 225 gr wegli 50 bialka i zaledwie 30 tłuszczy bo jakiś trenerek jej rozpisał , mało tego że jadła 1400 kcal i jest typowa skinny fat to większość w diecie ma nabiał owoce i wegle przy tym że ma HAshimoto i musi kompletnie mieć inna diete, mało tego że trenera miała idiotę to jeszcze lekarza endykronologa takiego samego, zaczął karmić ją Thryrozolem (bo ma Hashimoto które je wrzuca w nadczynność) , i jeszcze namawia na terapie jodem reaktywnym WTF, skąd się bierzą tacy...Kobiecie wystarczy jak na początek zywienie do porządku doprowadzić...Ah i poza tym zupelnie przypadkowo się wykryło Hashimoto i nadczynność którą przez Hashi ma, ona zupelnie nic nie odczuwała, a ten ją lekami tak toksycznymi farszerować JEZUNIU poodbijać ręcę nogi i wszystko

muszę zajść, chcę bardzo :smile: Im więcej wiem tym bardziej wiem że nic nie wiem.. wiesz im dalej w las.. tym wiecej drzew :)

U trenerow to wiadomo amatorszczyzna sie klania ale tak ich ksztalca. Ale ze lekarzy duzo jest amatorow to brak slow. Skonczyli szkole i stoja w miejscu a i cofaja sie bo z latami pamiec leci. Powinni miec jakies kursy obowiazkowe, no ta maja ale widac i tak gowno daja ;p


Pika O WIELKI ANONIMOWY TRENER AMATOR PORTALI. Mam nadzieje że z Anki nie zrobi kawałka bezkształtnego drewna

Nie ma co sie przejmowac sama wiesz jak sie zachowala ;p


No tak nic nie wkurza ludzi jak uśmiech na twarzy i pozytywne podejście mimo problemów które nadal mam heh :smile:

jebac ich ;p

N3ver_quit
08-01-15, 18:40
1. Fakt...są konferencje..so szkolenia.. wszystko..ale realia takie ze to wszystko jest dla chętnych..a wiesz jak chętnych jest mało :smile:

2. Jak swinia, najważniejsze że nadal sledzi moj fan page, po co wywalać mnie ze znajomych na fejsie..w ogóle tego nie rozumiem, a po 2 nadal miec w polubionych fan page i sledzić..coś mi się tu trochę w głowie nie mieści..Tzn Nootropiki tak dobrze nie działają żeby zrozumieć tak idiotyczne zachowanie.

Ania jeśli czytasz leczcie z Piką głowę bo macie coś nie halo, normalne ludzie tak się nie zachowują, świnstwo, hamstwo, brak szacunku , a do tego brak jaj by powiedzieć o co chodzi , niskie , podłe do niewybaczenia, rozumiem Pika..ale kobieta fuj, zawsze nienawidziłam głupich Bab którymi kierują faceci jak zabaweczkami, jest teraz o 1 więcej w mojej czarnej liście, hihih mało tego obcy facet :P Cipka zaswędziała phe phe phe :P

3. THATS RIGHT BRO!

fallenursus
08-01-15, 20:04
Jeszcze mam wspaniałego kochającego faceta :P :*



Coz...zycie.

http://i62.tinypic.com/vflhz7.jpg

USgorn
09-01-15, 00:29
1. Fakt...są konferencje..so szkolenia.. wszystko..ale realia takie ze to wszystko jest dla chętnych..a wiesz jak chętnych jest mało :smile:

2. Jak swinia, najważniejsze że nadal sledzi moj fan page, po co wywalać mnie ze znajomych na fejsie..w ogóle tego nie rozumiem, a po 2 nadal miec w polubionych fan page i sledzić..coś mi się tu trochę w głowie nie mieści..Tzn Nootropiki tak dobrze nie działają żeby zrozumieć tak idiotyczne zachowanie.

Ania jeśli czytasz leczcie z Piką głowę bo macie coś nie halo, normalne ludzie tak się nie zachowują, świnstwo, hamstwo, brak szacunku , a do tego brak jaj by powiedzieć o co chodzi , niskie , podłe do niewybaczenia, rozumiem Pika..ale kobieta fuj, zawsze nienawidziłam głupich Bab którymi kierują faceci jak zabaweczkami, jest teraz o 1 więcej w mojej czarnej liście, hihih mało tego obcy facet :P Cipka zaswędziała phe phe phe :P

3. THATS RIGHT BRO!


1. A tez sa tacy chetni co ida bo kawa bedzie a zawsze zaliczone szkolenie bedzie.

2. Olej cieplym moczem nie ma co sobie glowy zawracac. Jestes silna fizycznie i psychicznie, ale widze ze rowniez wrazliwa ;)

3. Hmm nie mam nic do dodania :)

4. Biore sie za jedzenie i przy okazji przeczytam Twoje przemyslenia z poprzedniej

USgorn
09-01-15, 00:47
musialem sie przeniesc do siebie bo moj "wsciekly" pies spac nie mogl ze jem.

Z duza wiekszoscia sie zgadzam, nie ze wszystkim ale to oczywiste ze w przypadku kazdego jakies ale sie pojawi

fallenursus
09-01-15, 00:52
Po 18stej nie jemy.

USgorn
09-01-15, 00:53
po 18stej nie jemy.

to co ja teraz zrobie??!!!

Damianpfighter
09-01-15, 01:26
to co ja teraz zrobie??!!!

Odłóż to heh

N3ver_quit
11-01-15, 04:36
Wczoraj zaczełam 4 tydzień programu MI40, ten miesiąc będzie mega ciężki, bo już o wiele większa intensywność, przerwy jeszcze krótsze, drop setów i gigantserii jeszcze więcej. Jak narazie mam tylko 1 HIIT tygodniowo i 3 razy tradycyjne poza siłownią których zupełnie nie odczułam..bo albo sobie potańcze, albo zrobię marsz do domu z pracy i wykorzystuje ten czas na myślenie, a dziś np poszłam na lodowisko gdzie mega się bawiłam, super pozytywne emocję. Cardio w moich oczach teraz jest czymś zupełnie innym - przyjemnem rodzajem aktywności, jak przypomne jak kiedyś się męczyłam na maszynach do aerobów nienawidząc każdą sekundę cardio, teraz to się przewróciło z głowy na nogi. Czekam z niecierpliwości na następne lodowisko, lub marsz do domu by pomedytować jednoczęśnie lub posłuchać muzykę którą lubię.

HIIty ułożone treningiem siłowym z elementami wykańczających ćwiczeń w stylu burpees/pompka/wyskok , boksowanie , wykroki chodzonę..duży wykroków itd. Na czas z przerwami,że wychodzi bardzo fajny HIIT który mija też szybciej i efektywniej niż bieg lub rowerek.

Wczoraj pod czas siłowego wykończone barki z tricepsem, pod czas HIITu biceps i klata z burpessami. Dziś planowanie miały być dwójki z plecami, ale dostałam te swoje kobiece nie fajne dni na początku których myślałam że z łóżka się w ogóle nie wytargam (facetom nie zrozumieć ten ból aż do mdlenia). Ale się naćpałam przeciwbólowych bo już nie mogłam znosić tego kozmaru hehe, i po godzinie podniosłam dupsko i pojechałam na stadion narodowy gdzie sobie 40 minutek latałam na łyżwach pod Violin dubstep, ładnie mnie trzepało hehe. Mimo że dobre 2-3 lata nie stałam na łyżwach bardzo szybko nogi złapały kontakt z lodowiskiem. Ale chyba po raz 2 w życiu w swojej historii z lodowiskiem, zaliczyłam mega fajny upadek pod czas nagrywania filmiku hehe, dosyć na nie małej szybkości zachaczyłam lód przednim hamulcem na łyżwach i pół lodowiska przejechałam na brzuchu , dobrze że mam z 2 stron dobre poduszki bezpieczeństwa hahaha :smile: Na kolanku będzie krwiak 100%. Ale nic, cardio efektywniejsze wyszło, tak adrenalina skoczyła ze UHUHUHU :smile:

Enjoy:



https://www.youtube.com/watch?v=lroBPLsE--4


P.S. Na Stadionie Narodowym wyjebane w kosmos zrobili miasteczko z lodowiskami, górkami lodowymi itd, miazga. 4 lodowska (w tym 1 dla dzieci), górki z lodu do zjeżdzania w takich "talerzykach" to nazywam. I jakieś nawet linki były, widziałam jak koleś nad głowami zjężdzał. Do tego Ice Bar i restauracja, jakieś show robią też, zabawy itd. Można cały dzień spędzić bardzo miło, zleci jak nic w chwile.

N3ver_quit
11-01-15, 04:40
to co ja teraz zrobie??!!!

OPS..a ja OMG OMG OMG... posiłki.. 02:00 w nocy, 05:00 w nocy...a potem kolacja o 09:00 rano haha :P

92439244

właśnie już na tyle organizm się przyzwyczaił czerpać energie z tłuszczy, że jak w dni treningu nóg na noc idzie 80 gr węgli rano nadal jest ketoza :smile: Czuje się świetnie jak nigdy z tym rodzajem zywienia.

USgorn
11-01-15, 23:28
no nic dziwnego rano nadal tluszczyk organizm lubi bo na tych 80 gr wegla by daleko nie zajechal szczegolnie ze mozg dziala Ci na wyzszych obrotach teraz ;p

nie ladnie Julka tak w nocy podjadac ;p

No i dobrze ze bawisz sie aktywnoscia fiz a nie tylko cardio na maszynie bo tak trzeba ;p myslalem ze bedzie bum na filmiku ;p

N3ver_quit
12-01-15, 01:49
no nic dziwnego rano nadal tluszczyk organizm lubi bo na tych 80 gr wegla by daleko nie zajechal szczegolnie ze mozg dziala Ci na wyzszych obrotach teraz ;p

nie ladnie Julka tak w nocy podjadac ;p

No i dobrze ze bawisz sie aktywnoscia fiz a nie tylko cardio na maszynie bo tak trzeba ;p myslalem ze bedzie bum na filmiku ;p

Boom usunełam hahahaha :P

Kolanko boli kurdę, jestem pierdoła :smile: Ale dobrze że tylko lekki uraz a nie coś poważniejszego, po jutrze znowu idę na lodowisko, siostrę z jej chłopakiem wyciągam więc razem polatamy :smile:

O tak...mózg kurde działa fajnie hahaha, obroty maks i humor zajebisty. Dziś na przystanku sobie tańczyłam , ale zwalam to na fajną muzykę hahaha :P Ale ja ...jak mi się chciało tańczyć normalnie szok, dobry dzień :smile:

No dziś znowu w nocy podjadam hehehe :P

N3ver_quit
15-01-15, 04:23
Dziś w 2 gigantseriach byly zabite barunie z trickiem, a tu macie wczorajszy łyżwy, było dużo upadków bo wydziłam hahaha

Juto idę kupić swoje łyżwy, bo na powyżyczanych można połamać nogi, do tego się bardziej opłaca kupić swoje niż za kazdym razem wypożyczać i płacić 10 zl. Chce wykorzystać następne 2 miesiace otwartego lodowiska do takich aerobów zajefajnie jest :smile:

Enjoy:


https://www.youtube.com/watch?v=rmf2cpROe7I

A tu mam dobrego nauczyciela, chłopak mojej siostry, szmiga jak wariat zajefajnie to wygląda


https://www.youtube.com/watch?v=N1itwysDOfo

N3ver_quit
18-01-15, 01:07
Ostatnio zabiegana bardzooo więc za bardzo nie mam jak się rozpisywać co do treningów, powiem tylko że jestem zachwycona i zadowolona bardzo. Wczoraj były plegarki z dwójkami, dziś znowu dwójki, klata z gigantserii i bicek z trickiem w superseriach. Znowu w uj drop setów w te superserię i gigantserię wplecione. Miażdzą. Dziś robiliśmy trening z Taborem moim treningiem.

Co tu dużo mówić, Tabor i Gabor wymiatają hahaha, jutro jak pozgrywam filmiki to wrzucę naszę męki :smile:

A dziś jak narazie parę zdjęć i mój filmik z ciekawą kombinacją w superserii na dwójki i pośladki.

Filmik:


https://www.youtube.com/watch?v=XRuh32tuos0

Zdjęcia z dziś (jakoś ujowa bo z filmików to sciągałam) P.S. Tabor ma lepszy tyłek, popadam w kompleksy LOL, jest do czego dążyć

9283

9281

9282

9284

9285

9286

Tabor: "Wrzucaj filmik na fb , ale nie oznaczaj mnie , bo będą się śmiać ze mnie że jakieś ćwiczenie na podłodzę robię" hahaha.

BTW ćwiczenie w superserii z technicznymi ugiganiami ud leżąć domęczą dwójki i dupę strasznie.

Muszę mu takich sztuczek nie pokazywać bo nigdy nie nadrobię w tyłku haha

N3ver_quit
18-01-15, 01:16
A o jeszcze, JA jako Pani która może pracować w kontroli jakości produktów stwierdzam

NIE JEDZCIE MIĘSA Z BIEDRONKI syf syfem. Ja jeszzce takiej reakcji nie miałam na indyka i wołowinę, całą ręcę wysypało wodnistą pokrzywką, swędzi jak cholera i ogólnie podlało bardziej i gorzej się czuje, układ trawienny 4 dni buszuje po tym

9287

USgorn
18-01-15, 01:50
dwa dziki po silce lataja (myslalem jak dzik sie odmienia na zenski rodzaj ale nic mi nie przyszlo na mysl)

ciekawie na czym ten indyk lecial

N3ver_quit
18-01-15, 02:24
dwa dziki po silce lataja (myslalem jak dzik sie odmienia na zenski rodzaj ale nic mi nie przyszlo na mysl)

ciekawie na czym ten indyk lecial

DZICZKA lub DZIKUSKA hahahaha :smile:

nie wiem na czym..ale z filetow zostalo 50% mięsa, woda z grilla ciekła..trza było już po tym te gumno wyrzucić :(

USgorn
18-01-15, 02:26
Haha Dzikuska mi sie bardziej podoba ale tak pozytywnie nie obrazliwe ;)
hardcorowe miecho w PL xD

N3ver_quit
18-01-15, 03:06
Haha Dzikuska mi sie bardziej podoba ale tak pozytywnie nie obrazliwe ;)
hardcorowe miecho w PL xD

tak moje kiszki biedne już tyle dni po tym cierpią. Uj wie co tam napchano było że aż taka reakcja :(

USgorn
18-01-15, 14:55
Daj znac jak flaki jak sie wyspisz ;)

N3ver_quit
18-01-15, 23:14
Daj znac jak flaki jak sie wyspisz ;)

Już są ok, wczoraj przez cały dzień jadłam króliczka, dziś łosoś i jest git , wzdęcia znikneły, waga z powrotem - 1 kg, humor o wiele lepszy, uczulenie z rączek znika

USgorn
18-01-15, 23:37
No to git. Nie szkoda Ci kroliczka to takie ladne zwierzatko ;p

N3ver_quit
18-01-15, 23:55
No to git. Nie szkoda Ci kroliczka to takie ladne zwierzatko ;p

właśnie starałam się nie myśleć o tym że niedawno te zwięrzątko kicało sobie ładnie, ogólnie mam słąbość..bo miałam królika więc tak dziwnie się jadło hehe ale coś musze jeść co nie uczula hehe :)

USgorn
18-01-15, 23:58
no tak nawet swojego zjadlas i teraz juz mialas ;p
ja mam swinke morska, psa i zlote rybki 2 dlatego Cie do siebie nie zaprosze ;p

N3ver_quit
19-01-15, 00:29
no tak nawet swojego zjadlas i teraz juz mialas ;p
ja mam swinke morska, psa i zlote rybki 2 dlatego Cie do siebie nie zaprosze ;p

ahahahahahahaha głupek :P Psów nie jadam , a rybki zbyt małe bym się najadła

USgorn
19-01-15, 00:33
Z swinki sie nie wytlumaczylas (pokerface) xD
ale te rybki sa bogate w n-3 ;p

N3ver_quit
19-01-15, 01:39
Z swinki sie nie wytlumaczylas (pokerface) xD
ale te rybki sa bogate w n-3 ;p

ahahaaha bo świnek tez 2 miałam...

N3ver_quit
19-01-15, 02:33
Dziś mam dzień wolny od siłowego, dwójki po wczorajszym bolą jak cholera. Dziś były 75 łyżwy. Kupiłam sobie łyżwy figurowe OMG, są o wiele bardziej męczące niż hokejowe. Nogi więc znowu domęczyłam. Ładnie poszmigałam (ale pierwsze 10 minut uczyłam się ponownie stać na figurowych, bo po hokejowych mega dziwne uczucie braku stabilności). Potem nawet na koniec zaczełam wydziwiać z jeżdzeniem na jednej nodzę, będę sie tego elementu uczyć bo móc coś dalej wydziwiać i bardziej się kręcić i jeżdzić tył/przod na zmianę. Przed tym trzeba jazdę na 1 nodzę ogarnać.

Jutro znowu nogi w 10 giganteriach...a po jutrze znowu dwójki z plecami...ten tydzień mega męczący...4 treningi nóg : 2 dwójki z plecami, 1 dwójki z klatą, 1 całościowy giganstserię.

Najfaniejsze to że to działaa...średnia tyg. kaloryczność 2100, u mnie zleciało - 3kg (więc w sumie jeśli liczyć jaka powinna być idealna utrata wagi żeby to był fat a nie mięśnie- do 500 gr tygodniowo wszystko się zgadza). Do tego jak dotykam swoje uda z tyłu normalnie mam prawie orgazm hahahaha, bo nigdy tam nie czułam tyle mięsa - długłowe progresują.

Czuję się świetnie - nie licząc wyciętych 4 dni życia przez posraną wołowinę. Swietnie śpie, jak zabita! Nie przebudzam się ani razu, czy śpie 6 godzin czy 10, padam jak trup i się budze kiedy dzwoni budzik, sny w ogóle bajkowe, ciągle latam, budze się z uśmiechem na buźce..aż świat dzięki temu piekniejszt się wydaje.
Jeśli porównywać w skali miesiąca ile mam dni dobrych a ile złych, to jest po prostu ziemia i niebo w porównaniudo tego jak było kiedyś...- dobry dzień się zdarzał raz na miesiac..jeśli nie rzadziej. Czuje że żyje, czuje się szczęśliwa - mimo okropnego zmęczenia, bo dużo mam jeszcze nowych podopiecznych, ito każdy jak nie choroba autoimmunologiczna to inne problemy hormonalne lub zdrowotne, same najbardziej skąplikowane wypadki mega się cieszę że mi ufają do tego dążyłam zawsze, być dobrą w tym co robię. JESZCZE MAM TYLE PRZED SOBĄ, długą drogę którą będę się cieszyć, każdą sekundą!

i najważniejsze dzis dostałam info od podopiecznej że nie miała racji kiedy mówiła że nie odczuwa swojego hashimoto i czuje się świetnie, bo to jak się czuła jej wydawało się za normalne, i teraz dopiero widzi co to jest kiedy jest więcej energii, chęci do życia itd. Do tego objętości pomalutku też schodzą, jak dzieciak się cieszę kiedy moim podopiecznym jest dobrze

Jeszcze dobra wiadomość nie mam alergii na królika i lososia hahaha :smile: Moge jeść huh...
Zagłebiam się w NLP i metody gipnozy :smile:

A teraz filmiki z wczoraj jak Maćkiem katowaliśmy się:


https://www.youtube.com/watch?v=8FBAInBEdz4

Sorry za te krzywe pompki, już ledwo robiłam bo 4 gigantseria, była jeszcze 5.... a w 5 pierwsze i 3 ćwiczenia na 3 dropsety, czyli w ostatniej gigantserii 16 serii było OMG OMG OMG


https://www.youtube.com/watch?v=Dawx3-Ve9RQ

fallenursus
19-01-15, 03:58
http://i61.tinypic.com/2m5o45f.jpg

N3ver_quit
19-01-15, 04:34
O jeszcze jedno post który zrobił furore na moim fan pagu hehehe, ponad 4 tys. osób odczytało, duża dyskusja między pl trenerami i dietetykami. Ciekawie się podziało :smile: A więc wrzucam zdjęcie i teskt



Uwaga! Po prostu nie mogłam nie zrobić tego postu, ponieważ bardzo emocjonalnie podchodzę do bezodpowiedzialnych osób, którzy nazywają siebie dietetykami, lekarzami, trenerami itd. a wiedza tak w ogóle, gdzie ona się pyta!?

Na zdjęciu, zrobionym za zgodą kolegi z pracy, jest "dieta" która on dostał od lekarza dietetyki i endykronologii z 15 letnim stażem pracy w branży, ostatnie lata w jednej z największych grup prywatnych klinik w Polsce (LuxMed, Enel-Med i temu podobne). Kolega jest aktywną osobą, skarży się na zbyt częste wzdęcia i bóle brzucha po niektórych produktach , ma lekką nadwagę (ja bym co prawda ujęła to jako typowy skinny fat), chcę zredukować tkankę tłuszczową, zdrowo się odżywiać by nie odczuwać problemów ze strony układu pokarmowego poprawić tym samym sobie jakość życia.

Teraz popatrzmy na to coś nazwane "dietą":

1. Mało tego że "dieta" to jedna kompletna porażka (nie licząc niektórych obiadów, które jako jedyne są do zniesienia) to wyliczenie zapotrzebowania wzięto z kosmosu. Brak wywiadu osobistego i zdrowotnego - jak rzuciłam okiem pomyślałam że sciągnieta została z internetu. Pani dietetyk-endokrynolog pewnie medium skoro z galaktyki ściąga informacje potrzebne by w ogóle zrobić jakie kolwiek zalecenia żywieniowe nie mówiąc już o planie żywienia. Już pomijam te galaretkowe cukrowe cuda, pszenicę, parówki, nabiał i pyszne ciasto drożdżowe - bo brak mi pomysłów dlaczego to i od kiedy jest zdrowe.

2. Wizyta konsultacyjna - 200zł, plan "diety", gotowiec, to samo dla wszystkich, na 14 dni - 250zł, a za pół miesiąca zapraszam Pana po kolejne 14dni i kolejne 250 zł do ściągnięcia Wszyscy odpowiedzialne, mądre trenerzy i dietetycy którzy mają mnie w znajomych - chyba nie doceniamy naszą wiedzę patrząc na ten plan zywieniowy i ceny hehehe

3. A teraz to co mówiłam już nie raz, każda osoba której zostają przypisane leki hormonalne, steroidowe itd itp przez "lekarzy", błagam pomyślcie swoją głową, posiedźcie sami w temacie waszego problemu i się doksztalcie, skonsultujcie się w końcu z innymi specjalistami by usłyszeć inne opinię , bo nikt o was tak nie zadba, nikomu na was tak nie zależy jak wam samym. Jak widzicie ani staż, ani tytuły, ani dyplomy, ani stopień doktorski,ani pięknie ubrany "lekarz" w nowoczesnym centrum kliniki, która swoim wystrojem krzyczy o profesjalności, jeszcze nic nie oznaczają. W jaki sposób Pan/Pani endykronolog-dietetyk (jak w opisywanym wypadku) ma zadbać o wasze zdrowie hormonalne, skoro nawet takie podstawy jak żywienie kula (kula - to mało powiedziane). Wypisać cudo lek, na cudo recepcie, dla cudo efektów nie jest sztuką. Dbajcie o siebie, bo zdrowie jest jedno, a pseudo "specjalistów" i "znawców" zbyt dużo

USgorn
20-01-15, 00:01
Nogi masz silne moze jeszcze sie okaze ze zmienisz dyscypline na wyscigi lyzwiarskie ;p
No i o to chodzi zeby nastroj byl git bo na ujowym to dlugo czlowiek nie pociagnie znaczy niby pociagnie ale co to za ciagniecie...
Dietetyk endokrynolog jakos zle sie kojarzy, powinno dobrze bo w koncu nie dojsc ze expert hormonalny to jeszcze na jedzeniu sie zna. Ale niestety przez duza liczbe konowalow jakos mam wyobrazenie takiego specjalisty ze da do dupy diete i t3 zeby szlo. Zgaduje ze w tej dyskusji nie jeden dietetyk jedyne co mial do powiedzenia jakiej to szkoly on nie skonczyl :knockout:

N3ver_quit
26-01-15, 23:27
Z cyklu jak się zakatować do pół smierci -pare ostatnich filmików gigantserię drop sety..itd.. Już się modle kiedy będzie koniec mi40...zostało tylko 2 treningi nogi i klata..miały być dziś nogi ale niestety z racji że jestem niepełnosprawna dziś i ledwo się poruszam od łóżka do wc to mam wymuszony odpoczynek. Wczoraj 2.5 godziny pojeżdziłam na lodowisku hehe :smile: Bo mi się chciało , nie starczyło 75 minut, akurat się rozkręciłam i zaczełam lepiej równowagę trzymać na 1 nodzę a drugą wyprowadzać do tyłu i jak ptaszek se lecieć hahaha. No ale kontuzja bo idiota hokeista któremu tak się chciało pokazać jaki on zajebisty latał jak chory ADHD po całym lodowisku i zbił mnie na dużej prędkości z nóg. Upadek był nie udany, skeciłam kostkę, wczoraj adrenalina nie pozwalała poczuć że jest źle i jeszcze 70 minut jężdziłam na obolałej nodzę, ale już jak doszłam do domu i adrenalina spadła to sie zaczeło. Cała noc nie prespana z bółu kostki. Dziś ledwo się ruszam cały dzien robi,ę okłady i pracuje z domu. Mysle że jutro juz będzie git, i będę mogła się doturlać do siłki zrobić górę ciała.

Zabiegana, zmęczona, mnostwo pracy na głowie i oczywiście hashimoto zrobiło mocny nawrót bym wiedziała że musze odpocząc.. skoczyło 1.5 kg do góry w noc cała opuchnięta znowu po 12 g snu drugi dzień pod rząd, ale będzie git, opanujemy, teraz po mi40 miał byc deaload week, ale raczej zrobimy totalny week OFFu..szczerze to żeby zrozumieć po co ten week offu potrzebny trzeba przejść NA CZYSTO BEZ WSOMAGANIA te 6 tygodni katorgi. Ciało się poprostu wykańcza, już ostatnie treningi ledwo robięl, jak się budze to na myśl robi się nie dobrze hehe. Ciało rząda odpoczynku.

Tłuszczyk schodzi ciało - jakość się zmenia, ale dzieje się to czego się obawiałam - w komórki tłuszczowe wskakuje woda. Czyli już jasne, jestem w stanie przybierac i zrzucać tłuszcz - czyli hormony za to odpowiedzialne są ok...ale nie jestem w stanie zbić wody i im bardziej zmęczona tym bardziej ciało się broni i ją trzyma, a więc hashimoto moje drogie mi nie pozwala wyglądać tak jak by się chciało.. no cóź...trudno..robię se dalej co mogę



https://www.youtube.com/watch?v=KYSSOslAAc0


https://www.youtube.com/watch?v=vbeA-UFg4_E


https://www.youtube.com/watch?v=PAMQDAvVs68

USgorn
26-01-15, 23:38
Jak jestes na silowni to wszyscy inni wychodza na opierdalaczy xD
Najlepiej mi sie podobal moment jak na pierwszym filmiku jeblas talerzem i polecialas dalej xD

A co dalej planujecie po odpoczynku dzialac??

N3ver_quit
26-01-15, 23:45
Wczorajsze lodowisku 75 minut jazdy, potem 1.5 godziny przerwy czytanie ksiazeczki, posilek i kolejne 75 minutek

Pler jest, tylny akton bareczków też się pokazuję i o nawet tricek jakiś urósł hehe, katowanie śródka pleców teraz przez kolejny rok bo kurde mam z nim jakiś problem cholera zawsze jest co nadciągać.. a prostowniki już takie mi wy..ało że góry nigdy nie nadciągnę...

Eksperementuje z jedzonkiem, w alergiach IgE i IgG zaleznych nie bylo uczulenia na orzechy laskowe tylko więc test był i chyba nawet udany, wczoraj i dziś 50 gr i jest git. Dziś będą testowane borówki na noc w ładowanku węglami z kaszką. Są na liście z bezpiecznych według FODMAP nietolerancji + na owoce nie mam IgE reakcji, tylko na parę IgG, więc u mnie raczej bardziej chodzi o nietolerancję FODMAP - pisałam o tym wcześniej... Jutro się okazę haha. Jeszcze przetestowany łosoś - jest ok, Mięso królika i dobrej jakości indyk też ok. Kuraka nie jem, serca i język wołowy niestety nie tak samo jak i wołowina i cielęcina - natychmiastowe reakcję IgE zależne. Wątróbka drobiowa git. Jeszcze szamie nasiona konopi. Ogólnie już wesolej bo kombinuje więcej i nie jem non stop to samo by nie nabawić się kolejnych nietolerancji. Musimy dalej działać by zaleczyć moje kiszki bo sa gdzieś dziurawe. Mam zajebista książkę na temat LEAKY GUT - przepuszczalne jelita, ale niestety przez tym że głowa zajęta podopiecznymi nie mam czasu zając się soba..dobrze że od tego mam trenerów, teraz oni o mnie myślą.

N3ver_quit
26-01-15, 23:53
93129313931493159316

A jeszcze mam fajny 2 letni progres tyłka, za 2 lata będzie PRO u will see :smile:

USgorn
26-01-15, 23:56
No nie ma co tamto duzy progres w dupci :D

Damianpfighter
26-01-15, 23:59
Dobrze jest!

N3ver_quit
27-01-15, 00:02
No nie ma co tamto duzy progres w dupci :D

dupcia dupcią, tylni akton tricek i najszerszy - to jest to o co ostatnio najwięcej walczyłam !!! :smile:

N3ver_quit
27-01-15, 00:03
Dobrze jest!

a no i ja jestem tą laską Dominika od butów :P hahaha

N3ver_quit
27-01-15, 00:04
No nie ma co tamto duzy progres w dupci :D

stop nie jakie 2 letnie oszukuje was! :) 1.5 letni te zdjęcie na rurze jak zaczełam się rzeżbić pod zawody

USgorn
27-01-15, 00:05
No plecy szeroki masz ;) ale ale Ty jestes nago ! oO

N3ver_quit
27-01-15, 00:31
No plecy szeroki masz ;) ale ale Ty jestes nago ! oO

tak jestem nagoooo uuuuu, Dominik na sesję całą nie obciętą hahaha

raczeek_87
27-01-15, 09:18
Ty jestes nago ! oO

No co ty !

nie pisz tak !

bo przestanie wklejać ;p

foteczki wklejone po 22:00 , usgo spokojnie dzieci już spały :D

Damianpfighter
27-01-15, 13:30
a no i ja jestem tą laską Dominika od butów :P hahaha

Wiem o tym. Screen shoot mowi sam za siebie ; p

N3ver_quit
27-01-15, 18:36
Wiem o tym. Screen shoot mowi sam za siebie ; p

hehhehehe dobra kobieta ze mnie co? się nawet pyta czy wydać kasę którą sama zarobiła ..dobra lub głupia :) hehe

Damianpfighter
27-01-15, 19:06
hehhehehe dobra kobieta ze mnie co? się nawet pyta czy wydać kasę którą sama zarobiła ..dobra lub głupia :) hehe

Ja tam lubie dobre i glupie xd haha

N3ver_quit
27-01-15, 19:29
Mam nakaz jednak od trenerow na 4-5 dni wolnych od treningów. Odpoczywać, spać dużo i nie ruszać dupska nigdzie, tylko streching i rolowanie rollerem. W sumie nawet się nie sprzeczam i bardzo chętnie odpoczywam haha :smile:

Wczoraj testowane były borówki, pomelo a dziś orzechy brazylijskie - na nic nie dostałam uczulenia yupiiii . Z tym ze wczoraj lekko przesadziłam z pomelo i miałam mieć 60 gr wegli na noc ładowania a załadowałam dobre 100 i mnie wywaliło z keto, dzis kac cukrowy: bół głowy , suszy, totalna bezsilność, ale im więcej tłuszczy w ciągu dnia zjadam tym lepiej sie robi, myśle że jutro wróce w keto znowu.

A wieć wiem ze orzechy laskowe i brazylijskie z umiarem mogę jeść, nasiona konopi i jagody oraz owoce cytrusowe . Wszystko się zgadza z badaniami na alergię. Jeszcze przetestuje orzechy macadamia. Jagody se bede na noc ładować na 20 gr wegli reszta z kaszki

Czas tez przestestowac inne rodzaje zboz bez glutenu, bo ciągle ładowanie kaszą gryczaną tez doprowadzi ze przestane ją tolerować. Duzo pracujemy nad zaleczaniem jelit..więc może powolutku nasilone reakcję będą się zmniejszać.. spróbuje ryż zjeść.

Wczorjasze 125 gr boróweczek z nasionami konopi pychaaa, normalnie ze szczęscie aż chciało sie poplakać.

9318

Co do nottorpików zmniejszyłam dawki do 1/2 bo czuje że więcej nie trzeba już, dobrze trzyma 1/2 tego co brałam przez pierwszy okres czasu, czuje się nawet jeszcze lepiej.

fallenursus
27-01-15, 21:00
Pojem :)

USgorn
27-01-15, 23:08
No widac ze trenerzy z glowa skoro zarzadzili odpoczynek a nie ze chociazbys sie czolgala goraczka itp to ma byc dokonczony i koniec xD
a na palenie konopii jaka reakcja org ?

xxmłodyxx
28-01-15, 10:16
lipe masz z tym uczuleniem. No ale fajnie ze tak sobie dajesz rade ; ) a nasiona konopi indyjskiej ? ;p

N3ver_quit
28-01-15, 18:10
No widac ze trenerzy z glowa skoro zarzadzili odpoczynek a nie ze chociazbys sie czolgala goraczka itp to ma byc dokonczony i koniec xD
a na palenie konopii jaka reakcja org ?

na palenie zla :smile: heh Dziś kupiłam masło z nasion konopi jezuuuu jakie smaczne! Ledwo się powstrzymuje by nie wpierdolić cały słoik na raz hehe :smile:

N3ver_quit
28-01-15, 18:11
lipe masz z tym uczuleniem. No ale fajnie ze tak sobie dajesz rade ; ) a nasiona konopi indyjskiej ? ;p

lipe lipe... dobrze że troche wiecej produktów już wiem które mogę jeść więc lepiej jet psychicznie. Co wy z tą konopia indyjską, bo nie rozumiem o co chodzi hehe

Damianpfighter
28-01-15, 19:05
lipe lipe... dobrze że troche wiecej produktów już wiem które mogę jeść więc lepiej jet psychicznie. Co wy z tą konopia indyjską, bo nie rozumiem o co chodzi hehe

Dobre!
Generalnie chłopcy mają jakieś urojenia ... od indyjskie :D

N3ver_quit
28-01-15, 19:20
Dobre!
Generalnie chłopcy mają jakieś urojenia ... od indyjskie :D

No właśnie widzę :P

xxmłodyxx
28-01-15, 21:57
Niewiesz o co chodzi ? Buehehe ;p

N3ver_quit
28-01-15, 22:08
Niewiesz o co chodzi ? Buehehe ;p

ze marihuana?

xxmłodyxx
28-01-15, 22:13
Kazdy potrzebuje czasem zajebac banie xD

N3ver_quit
04-02-15, 06:25
Moj "odpoczynek" od siłowych niestety sie przedłuzył.. jestem jebnieta i poszłam chora w czwartek i piatek na lodowisko..bo..jebnieta..co tu gadać..chciało mi się poruszac ..no i mam zapalenie oskrzeli, od dziś na antybiotyku i zwolnieniu bo w ogóle robiło się coraz gorzej już witaminka C po 10 gr, chora ilość cytryn itd nie pomagały :smile: ( 9 dni bez siłowych treningow..co tu gadać "zajebiście" .. :( ale dopiero dziś widzę że przez to że odpoczełam i w końcu się wysypiałam zeszły opuchnięcia z twarzy i nóg, hashimoto to uspokaja a mi naczuka na przyszłosc..nie przemęczać się ..jednak ciało nie gotowe, jak trenuje cięzej to przynajmniej musze więcej spać

Mam tydzień zwolnienia i się cieszę że rzeczywiście sobie porobię to co lubię i na co mało mam czasu, czytam zawsze w biegu w tramawajach i autobusach ..a teraz mam możlwość se leżeć w łóżeczku z książeczkami Bajeczka. brakuje tylko treningów.

Złożyłam dokumenty na stały pobyt...czekam na dalsze pisma "miłosne" z urzędu spraw cudzoziemców. W zasadzie decyzje dopiero moga wydać na koniec czerwca, więc będę czekać denerwując się tyle czasu.. moj pobyt-karta obecnie która mam kończy się w marcu, więc będę siedzieć na stempelku proceduralnym i mam ani rusz z kraju :smile: Dobra nowośc że inspektor powiedział że w sumie nie widzi żadnej przyczyny na to bym nie dostała stałego pobytu, sporo lat w polsce, stała praca, udane małżeństwo (hehehehe LOL..no - no :smile:) itd. Teraz kwestia fartu ...i to jak z mężulkiem przejdziemy wywiad...

Ja w tym czasie już ocieram rączki i zapoznaję się z warunkiem rekrutacji na studia medyczne (o tym juz od XX lat marzyłam ale brak pobytu stałego oznaczal jeszcze bardziej kosmiczne ceny niż normalnie dla polaków) . Jak dostanę stały pobyt będe mogła odbyc rekrutację na warunkach obywateli polski. Planowanie chciałbym kierunek lekarski..co prawda cena przeraża 35tys złotych rocznie..są oczywiście możliwości stypendium, socjalnych pomocy itd..czyli mnóstwo pierdolenia się. Jeśli się uda w tym roku to ogarnąc to tak czy siak będę przechodzić rekrutację, złoże na kierunek lekarski i na dietetykę ( dietetyce tylko 11 tys złotych rocznie) a życie pokaże dalej..mam nadzieje że jednak się uda w lekarski iść. Ciekawią mnie 3 specjalizacje: endokrynologia, immunologia i neurologia. Jeśli trafie na studia będę miała 2 lata na to by zrozumieć gdzie powinnam iść. Podejrzyłam że jednak ze względu na moje problemy będzie to immunologia.

Zaczynam zbierać literaturę, zrobiłam "lekki" napad na sklep z literaturą medyczną, jak nie trafie na studia to zawsze miżna być profesorem bez papierka uniwersetyckiego hahah. Nie no żartuje , jeśli nie wyrobie się w tym roku - co jest całkiem możliwe , to pójde w następnym. Mam jaszcze problemy z maturą, po 1 mam ukraińską po 2 nie mam potrzebnych przedmiotów... trzeba chemia i biologia rozszerzonę oraz fizyka lub matematyka. Z tego wszystkiego mam tylko matematykę. 27-28 lutego dni otwarte w Uniwersytecie Medycznym, pójdę się dwoiem czy napewno wszystkie 3 trza mieć, bo koleżanka mówiła że jej starczyło do medycznego tylko chemii lub biologii, wtedy bym do maja zrobiła powtórkę z rozrywki i podeszła do matury polskiej heheh :smile:

A tu moje cudeńka, jeszcze chcę domówić 2-3 tomy po endokrynologii i mam już w uj zawaloną głowę książkami i nauką

Jeszcze przyszły książeczki ze stanów które zamawiałam ,są napisane łatwiejszym językiem niż typowo medyczne. Właśnie też jedna bardziej neurologia, druga endokrynologia i trzecia immunologia i wszystkie choroby autoimmunizacyjne - biblia dla chorych na choroby autoimmunologiczne. Czyta się jednym trzchem. 1 u mnie jest do czytania w domu, 2 w pracy, 3 w tramwaju LOL ...

A to wszystko moja ćpalnia hehe. Żartuje oczywiście, ale jeśli an serio zawsze byłam głodna na wiedzę i uwielbiałam książki od kąd siebie pamiętam. Jedyny czas kiedy zupelnie miałam brak koncentracji i nie przeczytałam ani 1 ksiażki to właśnie etap szykowania się do zawodów :smile: A teraz to w ogóle pochłaniam. Po nootropikach zauważyłam na ile mocną koncentrację mam, i jak łatwo wchodzi nawet język medyczny angielski, nie męczę się jak kiedyś po 3 stronach czytania w angielskim języku, nie musze się zatrzymywac po parę razy na 1 zdaniu lub cofać się i czytać zdanie ponownie, jadę spokojnie po 30-50 stron. Lubię swoje prochy hehe. Zmniejszyłam dawkowanie jeszcze niżej, czasami mam dni kiedy w ogóle nie biorę robię sobie offa, bo po prostu już czuje że się wkręciły i zrobiły swoją robotę, poziom neuroprzekażników się wyrównał więc teraz tylko na podtrzymanie minimalne dawkowanie.

N3ver_quit
04-02-15, 06:33
9335

Moje cudeńka tra la la la la la la <3

9336



Ćpalnik Julki :smile:

9337

xxmłodyxx
04-02-15, 12:28
Z tego co wiem najwazniejsza biologi i chemia. Fizyka juz chyba na malo ktorYm medycznym potrzebna Przy rekrutacji. Jestes bardzo ambitna. Lekarze bardzo dobrze zarabiaja. A dobrych w swoim fachu nie jest wielu. Wiec nic nie pozostaje jak tylko zyczyc powodzenia.

Masz meza? :/

xxmłodyxx
04-02-15, 12:31
Z tego co wiem najwazniejsza biologi i chemia. Fizyka juz chyba na malo ktorYm medycznym potrzebna Przy rekrutacji. Jestes bardzo ambitna. Lekarze bardzo dobrze zarabiaja. A dobrych w swoim fachu nie jest wielu. Wiec nic nie pozostaje jak tylko zyczyc powodzenia.

Masz meza? :/

fallenursus
04-02-15, 14:56
Im mniej wiesz tym dłużej pozyjesz :)

N3ver_quit
04-02-15, 18:40
Z tego co wiem najwazniejsza biologi i chemia. Fizyka juz chyba na malo ktorYm medycznym potrzebna Przy rekrutacji. Jestes bardzo ambitna. Lekarze bardzo dobrze zarabiaja. A dobrych w swoim fachu nie jest wielu. Wiec nic nie pozostaje jak tylko zyczyc powodzenia.

Masz meza? :/

no niestety do rekrutacji trza rozszerzone biologia i chemia, a 3 przedmiot lub fizyka lub matematyka :smile: Akurat ten 3 mam więc mnie to nie martwi a 2 pierwszych nie hahahaha :smile:

Uhu niedługo będzię drugi LOL :smile:

Dzięki ;)

xxmłodyxx
04-02-15, 19:36
lol2 xD

USgorn
04-02-15, 22:58
Czy to oznacza ze jak juz skonczysz te studia to bedziesz pisac nam ze cholesterol jest zabojczy ? xD
Ladnie ladnie popierdalasz z zdobywaniem wiedzy ;)
A to w jakim Ty kraju mieszkasz ze mozesz miec dwa Lole ? Bo ze faceci u arabow moga miec dwie lolki to slyszlem. Ale o lolach jeszcze nie ;p
No i zdrowiej szybko ! ;)

N3ver_quit
05-02-15, 01:31
Czy to oznacza ze jak juz skonczysz te studia to bedziesz pisac nam ze cholesterol jest zabojczy ? xD
Ladnie ladnie popierdalasz z zdobywaniem wiedzy ;)
A to w jakim Ty kraju mieszkasz ze mozesz miec dwa Lole ? Bo ze faceci u arabow moga miec dwie lolki to slyszlem. Ale o lolach jeszcze nie ;p
No i zdrowiej szybko ! ;)

no wlasnie nie będę zabijać wszystkich kto tak mówi hehe, wlasnie ide wpieprzac tluste swinskie jezyczki hehe :smile:

no bedzie 1 oficjalny a drugi nie hehehe

dzięki, staram się i cisnę dalej :smile:

Dziś już trochę lepiej się czuje więc moze już jutro coś troche w końcu podzwigam

xxmłodyxx
05-02-15, 01:55
oficjalny nieoficjalny. Nie rozumiem tego narodu ze wschodu ;p

N3ver_quit
05-02-15, 01:57
oficjalny nieoficjalny. Nie rozumiem tego narodu ze wschodu ;p

oficjalny juz dawno sie rucha z inną kobieta haha Nie wiedziałęś że miałam meża? i Sie rok temu rozstaliśmy bo się puścił? Teraz wiesz, mało ważne już dawno :smile: Tylko na papierach jeszcze jest mężem

xxmłodyxx
05-02-15, 09:27
sadzilem ze jestes wolna ;p Wiesz jak sie poznalismy wiec nie sadzilem ze go masz.

USgorn
05-02-15, 23:25
oficjalny juz dawno sie rucha z inną kobieta haha Nie wiedziałęś że miałam meża? i Sie rok temu rozstaliśmy bo się puścił? Teraz wiesz, mało ważne już dawno :smile: Tylko na papierach jeszcze jest mężem

Pewnie dobry wpierdol dostal :lol:


sadzilem ze jestes wolna ;p Wiesz jak sie poznalismy wiec nie sadzilem ze go masz.

Dwuznacznie to brzmi musze sie zapytac Dominika o co chodzi xD

N3ver_quit
06-02-15, 20:20
Pewnie dobry wpierdol dostal :lol:

właśnie nie :smile: O dziwo żadnego

Dwuznacznie to brzmi musze sie zapytac Dominika o co chodzi xD

ahahaha właśnie Dawid o co ci chodzi???? :smile: No raczej nie byłam wolna bo byłam z Dominikiem hehehe, a co do byłego papier to tylko papier nie okrela pojecia wolnosci lub nie wolnosci :smile:

N3ver_quit
13-02-15, 23:42
Ok powracam do zywych :smile:

z tygodnia planowanego wolnego od siłowych przed zmiana planu treningowego zrobiło się 12 dni wolnego od siłowych treningów, antybiotyk , zapalenie oskrzeli i takie tam sprawki. W tych 12 dniach się wplatywało 3 razy łyzwy, po czym oczywiście właśnie się rozchorowałam bardziej i już musiłam iśc na zwolnienie i żreć antybiotyk.

W poniedziałek w sumie już wróciłam do treninigów, powolutku, zrobiłam w sumie tylko 2 siłowe, i jutro 3 trening poszmigam na łyzwach dopóki lodowisko otwarte. Nauczyłam się robić przeplatanke! :smile:

https://www.youtube.com/watch?v=xosFzLZpXJw

W poniedziałek tak zajechałam nogi drop setami że cała się trzęsłam ze zmęczenia i oczywiście po tym znowu przyokromny nawrót sypmpomów choroby, obudziłam się jak chomik opuchnięta od stóp do głowy i 3 dni musiałam znowu zrobić off od treningów siłowych i spać po 12-13 godzin..LOL...

Przez to że miałam duzo dni wolnych od siłowek w końcu doszłam do tego kiedy zaczynam mieć pogorszenie symptomów i nocne dreszcze i te okropne rzucane w zimny pot. Jest to związane ze stanamy zapalnymi w organiżmie, 1 sytuacja: mam przed okresem kiedy jest wysoki poziom estrogenu który zwiększa stany zapalne w organizmie, Sytuacją nr 2: kiedy mocno zajade duże grupy mięsniowe lub się przetrenuje ogólnie, 3 sytuacja: kiedy niedosypiam (dla mnie niedosypianiem jest 7 g, musze spać minimum 9-10 by naprawdę czuć się zregenerowaną.. takie jaja) - jasne kortyzol - źle działanie na nadnercza i takie sobie zakmnięte koło . Sytuacja nr 4 - choroba infekcyjna/wirusowa

No i włąsnie po 5 tygodniach systemu mi40 nałozyły się wszystkie 4 sytuację hahaha :smile: Stąd mocne pogorszenia

Dobrze że do tego doszłam. Teraz z trenerami zupelnie inaczej będziemy rozplanowywać moje treningi, musze uspokoić swoją głowę trochę i nie cisnąc do rzygow na treningach bo mi to jak narazie szkodzi. Swoją drogą żadnej większej redukcji.. spuchłam że to co zeszło wróciło w jedną noc i na tyle z redukcji.. Musimy bardzo stopniowo i bardzo powolutku działać, a każde moje uczucie przemęczenia nie mogę lekceważyć a tylko koniecznie odpuścić trening i więcej pospać. Myśłalam że ciało jest gotowe ale jednak nie, w sumie to samo mi mółiwa prawie rok temu moja lekarka, że potrzebuje ciało 2 lat zanim znowu móc cięzej zapieprzać na treningach..

A więc się uspakajam i spokojnie trenuje dalej mniej intensywnie i jeszcze bardziej się słuchając swojego ciała, bo inaczej nigdy nie dojde do remisji i będę w tym samym zakmniętym kole biegać nie 2 lata a o wiele dłużej. Mądrość przybywa hahaha

Skupiać się teraz będziemy z Kathryn i Craigiem na górnej części plecków - czworoboczny no i jasna sprawa dalej budować szerokość bo szerokości nigdy za mało hehe, barunie, dwójki i łydeczki, reszta szlif. Czwórki dupcia na miejscu, brzusio pod kowderką (hahaha) jest bardzo mocny, biceps triceps na miejscu - własnie mega progres w bicepsie i tricepsie w te 6 tygodni mi40 , nie oczekiwałam ale czuje dobry kawałek mięska na bicku. W ogóle mega duzo plusów naszej współpracy, jestem mega zadowolona i chce dalej z nimi współracować. Będziemy próbować coś tam delikatnie zbijać % tkanki tłuszczowej ale za pomocą zmian w diecie, bawienie się w makra itd, bo szło dobrze dopóki nie spuchłam. Teraz jak trochę wody zeszło widzę że tłuszczyku trochę popaliłam jednak. Wszystko ostrożnie bez żadnych większych zmian które by zestresowały mój organizm

Jak kogoś interesuje właśnie dobry art na temat treningów i stanów zapalnych: http://www.ideafit.com/fitness-library/exercise-inflammation-process

Przeszłam na dziczyznę, jem mięsko z jelenia, dzika, dzikiego zająca no i króliczka, wrzucam wątróbke z indyka, język i serducha wieprzowe (bo na wołowe alergia). Mogę jeśc sos tahini, orzeszki laskowe i macadamia, nasiona słonecznika, opórcz gryki nasiona CHia i Amaranthus. Nie jest najgorszej po powolutku coś tam więcej mogę sobie pozwolić, ale z orzechami i nasionami nie przesadzam, czasami wrzucam max 50 gr dziennie, ze 2 razy w tygodniu nie częściej, boje się że większe ilości spowodują że dostanę alergię. Wszystko z głową

Nadal ćpam nootropiki, nadal się czuje świetnie psychicznie i pochłaniam ksiązki jak nigdy w życiu, dosłownie..POCHŁANIAM. Moc nootropikowa <3

USgorn
13-02-15, 23:52
Ciebie trzeba pilnowac bo taka wariatka jestes 3 razy na lyzwach chora ;p
Wazne ze organizm sie przyzwyczaj a nie ze tak zawsze juz bedzie ;)
artykul przeczytam.
a tak na koniec to cpunka cpunka ;p

N3ver_quit
14-02-15, 00:08
Ciebie trzeba pilnowac bo taka wariatka jestes 3 razy na lyzwach chora ;p
Wazne ze organizm sie przyzwyczaj a nie ze tak zawsze juz bedzie ;)
artykul przeczytam.
a tak na koniec to cpunka cpunka ;p

zobaczymy jak będzie, trza dojśc do remisji najpierw.. Czas pokaże, juz napewno nigdy nie będę zdrowa i trzeba beędzie zawsze 3x bardziej się pilnowac niż osobom zdrowym.
Ta niedługo będzie tu taki jeden który mnie będzie pilnował <3 Bo serio jestem walnięta hahaha

Ćpunka ćpunka ćpunka tra la la la la la :P

N3ver_quit
14-02-15, 00:09
właśnie na temat ćpalni

4 część artu o mózgu i nootropikach, działam nad 5

http://www.nutrimaniamagazine.pl/odzywianie/brain-doping-nootropiki-naturalne-cz-4

USgorn
14-02-15, 00:14
no ale tez z czasem sie "przyzwyczaisz" i bedzie to dla Ciebie normalna sytuacja ;)
hah no beda dla czubki razem ;p
to sie tak zawsze zaczyna tak witaminy na poprawe pamieciu a pozniej bedziesz palila, nosem ciagla i w zyle kula do konca zycia... Jak to powiedzieli rodzice pewnego uzytkownika kiedys xD

No juz ta 4 dawno wrzucona tyle ze Dominik mowil ze on wszystko zrobil bo Ty chorowalas i Ci sie nie chcialo






































swiruje xD

N3ver_quit
14-02-15, 00:22
no ale tez z czasem sie "przyzwyczaisz" i bedzie to dla Ciebie normalna sytuacja ;)
hah no beda dla czubki razem ;p
to sie tak zawsze zaczyna tak witaminy na poprawe pamieciu a pozniej bedziesz palila, nosem ciagla i w zyle kula do konca zycia... Jak to powiedzieli rodzice pewnego uzytkownika kiedys xD

No juz ta 4 dawno wrzucona tyle ze Dominik mowil ze on wszystko zrobil bo Ty chorowalas i Ci sie nie chcialo



no nazwę to NAUCZĘ SIĘ z tym żyć i nie doprowadzać do tego by mieć mocne nawroty, ale to długa zabawa jak widzisz , najważniejsze że do przodu, malutkimi kroczkami ale coraz bliżej jestem do tego by już w 100% rozumiec co do czego i znaleźć sposób na to by poradzić


hehe no jakoś mnie to nie smuci haha, witaminki i mineraly mam nadal :P nie rezygnuje z niczego haha

właśnie porobiłam w uj bada zaraz niżej opiszę



TA... Dominik i artykuły to jak ja i BALET hahahaha

N3ver_quit
14-02-15, 00:51
Właśnie na temat badań

1. Zrobiłam panel anemii - wszystko super puper idealnie, na górnych granicach norm więc nawet lepiej niż idealnie. Inne dodatkowo witaminy i minerały też na bardzo dobrych poziomach. W końcu nie mam żadnych niedoborów, wymieniam to co zbadałam w czym miałam bardzo mocne niedobory: B12, kwas fioliowy, PP, Witaminka D, Magnez, Wapn wszystko idealnie. Cpam oczywiście wszystko 3x więcej od "normalnych" zalecanych norm przez lekarzy głupków :smile: Jestem happy bo śpie bardzo dobrze, i nie mam chronicznych skurczy mięsniowych.

2. Dalsze badania wynników niema, będą jak minimum za 3- max za 4 tygodnie. Są to badania immunologiczne + genetyczne

- zrobiłam równowage cytokin dwóch ramion odpornościowych Th1 i Th2 (tu o tym pisałam co to Th1 i Th2 itd : http://www.nutrimaniamagazine.pl/odzywianie/zdrowie/protokol-autoimmunologiczny-cz-1, jutro lub po jutrze będzie 2 część opublikowana i tez działam już nad 3 ..temat rzeka ). Ogólnie mowiąc i nie zagłebiając się mocno w immunologię u zdrowych osób cytokiny dla limfocytów Th1 i Th2 mają być w idealnej równowadze, przy chorobach autoimmunologicznych któraś z nich przeważa, co tworzy dysbilans i nieprawidłowe reakcje systemu odpornościowego. Jak będę mieć wynniki to będzie bardzo bardzo mega pomocne w tym by wiedzieć np czego muszę z suplementacji ziołowe unikać a czym stumulować słabsze ramie żeby stworzyć bilans. Tym samym bedzie to kolejny krok w drodze do remisji

- zrobiłam ogólnie subpopulacje limfocytów T, B i komórek NK- natural killer oraz ich aktywności

- zbadałam immunoglobuliny IgG, IgM i IgA

- obeścnośc autoprzeciwciał (przeciwciała które atakują włąsne narządy i tkanki), np. ANA, ANCA, APA, ASMA, RF itd itp. Każda z tych tajemniczych nazw odpowiada za atak autoimmunologiczny przywiązany do kontretnych chorób o tym podłożu. Np. obescność autoprzeciwciał ASMA będzie oznaczać autoimmunologiczne zapalenia wątroby. RF - reumatoidalne zapalenie stawów, zapalenie naczyń, przewlekłe choroby wątroby, sarkoidoza, ANCA przy przewlekłych chorobach zapalnych jelit itd. Czyli wynnik mi pokaże czy nie mam w bonusie jeszcze jakiejść autoagresji. Bo martwi mnie moja wątroba i śluzuwka ogólnie - np kiedy mam pogorszenia odrazu ropa w oczach, siniaki pod oczami bolą kiszki itd. I jestem cieakwa czy to ogólny objaw czy to właśnie dodatkowe autoimmunizacyjne chorobsko skierowanie przeciwko watrobie lub śluzuwce

- Zrobiłam też cały panel pod kątem celiaklii w dwuch pozostałych klasach przeciwciał IgA i IgM, bo jakieś jaja mi wyszły w badaniach alergicznych że nie mam ani IgE ani IgG zaleznych reakcji na gluten i to jakieś jaja bo wiem że masakrycznie mi zle po produktach z glutenem, więc zostały klasy IgA i IgM i badania rozszerzone pod kątem celiaklii

Te wszystkie wynniki będą nie krokiem a skokiem dużym w zrozumieniu co się dzieje w organiźmie. A więc czekam z niecierpliwością i będę działać dalej.

Jak narazie mam 5 podopiecznych z chorobami autoimmunologicznymi : łuszczyca, 2x Hashimoto + moje Hashimoto, atopowe zapalenie skóry - wygląda strasznie..., stwardnienie rozsiane. Podopieczni stosują się do zalecen i czuja się lepiej niż wcześniej. Ja natomiast zdobywam bezcenne doświadczenie a tak poważne sytuację u podopiecznych i to że oddali mi się w ręcę motywuje jeszcze bardziej do dalszego działania. Moge tylko potwierdzić że żadna choroba autoimmunizacyjna nawet ta sama nie jest taka sama, każdy zupełnie inaczej się czuje i na każdego zupełnie co innego działa.

USgorn
14-02-15, 01:29
Nawet przypadek ze stwardnieniem rozsianym masz...grubo ;)

Tez tak chce wiec czekam na paczke xD ;p

N3ver_quit
14-02-15, 01:37
Nawet przypadek ze stwardnieniem rozsianym masz...grubo ;)

Tez tak chce wiec czekam na paczke xD ;p


Jaką paczkę?? ??? z czym?? :P

USgorn
14-02-15, 01:42
z tym co tygryski lubia najbardziej xD



NoopeptOpakowanie: 2 gramy
1,00
44,99 zł
44,99 zł


SulbutiaminaOpakowanie: 5 gramów
1,00
29,99 zł
29,99 zł


PEA - fenyloetyloaminaOpakowanie: 25 gramów
1,00
39,99 zł
39,99 zł


CholinaOpakowanie: 25 gramów
1,00
14,99 zł
14,99 zł


PikamilonOpakowanie: 5 gramów
1,00
39,99 zł
39,99 zł


L-TeaninaOpakowanie: 5 gramów
1,00
19,99 zł
19,99 zł


DMAEOpakowanie: 10 gramów

fallenursus
14-02-15, 01:46
Alpha gpc lepsze od choliny

USgorn
14-02-15, 01:47
mogles sie madrowac zanim zamowilem ;p

N3ver_quit
14-02-15, 01:47
z tym co tygryski lubia najbardziej xD



NoopeptOpakowanie: 2 gramy
1,00
44,99 zł
44,99 zł


SulbutiaminaOpakowanie: 5 gramów
1,00
29,99 zł
29,99 zł


PEA - fenyloetyloaminaOpakowanie: 25 gramów
1,00
39,99 zł
39,99 zł


CholinaOpakowanie: 25 gramów
1,00
14,99 zł
14,99 zł


PikamilonOpakowanie: 5 gramów
1,00
39,99 zł
39,99 zł


L-TeaninaOpakowanie: 5 gramów
1,00
19,99 zł
19,99 zł


DMAEOpakowanie: 10 gramów




ćpun
ćpun
ćpun

USgorn
14-02-15, 01:48
ćpun
ćpun
ćpun

:( ale kto powiedzial ze ja to zamierzam brac. W celach kolekcjonerskich zamowilem xD

N3ver_quit
14-02-15, 01:50
:( ale kto powiedzial ze ja to zamierzam brac. W celach kolekcjonerskich zamowilem xD

hihihi no-no

Do PEA brakuje Hordeniny :smile:

USgorn
14-02-15, 01:52
Obejdzie sie bez :)

bedziesz w przyszlosci bila tego nootropa na S? zapomnialem nazwy moze skojrzysz o co chodzi. Co do bicia jest ;p

w sumie wlasnie najpierw mialem wage miec zamiast DMAE ale olalem wage bo nie dokladna zbytnio. i sie zastanawialem miedzy Hordenina a DMAE i ostatnecznie na DMAE sie zdecydowalem

N3ver_quit
14-02-15, 02:01
Obejdzie sie bez :)

bedziesz w przyszlosci bila tego nootropa na S? zapomnialem nazwy moze skojrzysz o co chodzi. Co do bicia jest ;p

w sumie wlasnie najpierw mialem wage miec zamiast DMAE ale olalem wage bo nie dokladna zbytnio. i sie zastanawialem miedzy Hordenina a DMAE i ostatnecznie na DMAE sie zdecydowalem

źle :smile: Trza było wybierać Hordeninę, brak Hordeniny odczuwam, brak DMAE nie , jest czy niema..wszystko jedno, ale może na ciebie inaczej zadziała, zjesz DMAE, kup Hordenine zobaczysz różnicę

hm.. nie wiem o co ci chodzi, jak działa to coś na S haha :smile: wszystko co mi przychodzi do głowy to nie bije się

N3ver_quit
14-02-15, 02:02
sulbutiamina, synefryna, sunifiram...

USgorn
14-02-15, 02:06
Poszukalem o selank mi chodzilo
pewnie przed treningiem bede dawal tez skromna ilosc synefki 20 mg jakies przy tym zestawie powinna byc moc ^^

No nic bede zadowolony z tego to bede myslal nad dalszym zestawem nie to nie bede kupowal :)

Ps. Nie ze tyle szukalem ale tez myc sie bylem bo sie spac zbieram powoli xd

fallenursus
14-02-15, 02:13
PPrzecież ci mówiłem co zamówić Ale jak każdy zielony-wiesz lepiej :p

USgorn
14-02-15, 02:16
PPrzecież ci mówiłem co zamówić Ale jak każdy zielony-wiesz lepiej :p

Gowno mowiles cpiesz a i tak gowno z tego masz bo skleroza jak byla tak jest ;p

USgorn
14-02-15, 02:20
Jeszcze sprawdzilem jak Ci screena wyslalem to napisales brac i tyle ;p

N3ver_quit
14-02-15, 02:25
Gowno mowiles cpiesz a i tak gowno z tego masz bo skleroza jak byla tak jest ;p

hahahahahahahahahaha skleroza skleroza , no fakt :P wybacz kochanie :P

N3ver_quit
14-02-15, 02:26
Poszukalem o selank mi chodzilo
pewnie przed treningiem bede dawal tez skromna ilosc synefki 20 mg jakies przy tym zestawie powinna byc moc ^^

No nic bede zadowolony z tego to bede myslal nad dalszym zestawem nie to nie bede kupowal :)

Ps. Nie ze tyle szukalem ale tez myc sie bylem bo sie spac zbieram powoli xd

aaaa selank :smile: jak moglam zapomniec o tym wynalazku ruskich :smile: Kusi :P

N3ver_quit
14-02-15, 02:32
jak przyjedzie Dominik zamówimy i będzie kuć, bo sama nie wbije sobie igły za nic hehe :smile: jest jeszcze Semax o zblizonym działaniu, przetestujemy hehe

N3ver_quit
14-02-15, 05:16
Poszukalem o selank mi chodzilo
pewnie przed treningiem bede dawal tez skromna ilosc synefki 20 mg jakies przy tym zestawie powinna byc moc ^^


kiedys wspominałes że czegoś tam nie czułeś, działa czegoś nie czułeś..jak coś mogę to wyjaśnić, czemu czasami się tak zdarza że osoby mimo ewidentnych dysbalansów neuroprzekażników nie reagują na nootropiki jak należy :P jestem mądra, siedzę w neurologii ostatnio duzo :P bo żeby rozumieć jak działają nootropiki trza mieć powstawy, a podstawą mocną jest neuroanatomia, cięzka w cholere ale ciekawa tak samo jak ciężka

USgorn
14-02-15, 14:25
Ale to o synefce pisalem ze juz nie klepia jak kiedys za pierwszymi razami pomimo kilkumiesiecznych przerw ;p

Haha wszystkie nootropiciki jakie sa musisz uzyc taki cel sobie postawilas? ;p
cpuny to odzwazne sa prosto w zyle wala i tyle zaslabym chyba jakbym sam sobie z zyle mial dac xd (nie ze ktos mi daie xd

N3ver_quit
15-02-15, 02:00
Ale to o synefce pisalem ze juz nie klepia jak kiedys za pierwszymi razami pomimo kilkumiesiecznych przerw ;p

Haha wszystkie nootropiciki jakie sa musisz uzyc taki cel sobie postawilas? ;p
cpuny to odzwazne sa prosto w zyle wala i tyle zaslabym chyba jakbym sam sobie z zyle mial dac xd (nie ze ktos mi daie xd

hehe nie no wiesz przetestować zrobić kotajl najlepszy który będzie u mnie najlepiej się sprawdzał , a cel jedyny - lepiej się czuje i świetnie przyswajam nową wiedzę, co mi własnie i potrzeba. Mi nootropiki zabierają taki BRAIN FOG który mam przez chorobę ciągle..tzn miałam, z nootropikami mam mega jasny umysł i już nie czuje się jak we mgle non stop.

Naprawdę uważam że wielu osobom nootropiki sa niezbedne i ponad połowa leczonych antydepresantami nie potrzebuje antydepresantow..Wiem jak się czułam (mysli samobójcze sie wkraczały dość często jak nie codziennie to przez dzień w ciągu ostatniego roku - lekarz by postawił stwierdzoną depresję i antydepresanty jak bym się przyznała do tego) i wiem jak się czuje teraz nawet przy juz minimalnych podtrzymujacych dawkach - świetnie to mało powiedziane, zywa i szczęśliwa, mimo nawet tych gorszych dni które też miewam i pogorszenia też miewam w chorobie ale już nie mam chęci się zabić, hahaha

USgorn
15-02-15, 02:06
no co do antydepresantow tez mam zla opinie. Kiedys myslalem wymusic je zeby miec fajnie na bani ale jak sie z nich tematem zapoznalemz to od razu stwierdzilem ze nie warto. Zreszta jaki sens jest probowac leczyc objawy zamiast przyczyny. A w przypadku deprechy zawsze sie jakas znajdzie

no a co do zestawiku to sie bede mogl wypowiedziec jak zjem ;p poki co mialem tylko noopa z jajami dupy nie urwal troche lepiej sie uczylo

N3ver_quit
15-02-15, 02:07
Wczoraj miałam " fajne" jazdy po spozyciu kosmosy ryzowej - QUINOI

Dalej eliminacyjno prowokujaca dietka, sprawdzam powoli dalej produkty.. po quinoi teraz jeszcze bardziej boje się sprawdzać...50 gr i w ciągu 10 minut w pozycji leżącej puls do ponad 100 uderzeń na minutę skoczył, ucisk w gardle, pisk w uszach, mega krótki oddech, potem zaczeła się arytmia 4-5 bardzo szybkich uderzeń po czym chwila ciszy i tak ejszcze przez pół godziny, jeszcze tego typu alergii - 1 stopnia nadwrażliwości (anafilaktyczna) nie było... Leżałam czekałam i myślałam czy dzwonić na karetkę czy mi przejdzie samo hahahaha. Jakoś przeszło ale zasypiałam nadal z 85 uderzeniami na minute.


ani spuchłam ani pokrzywki ani swędzenia - jak zazwyczaj mam, tylko własnie typowa anafilaktyczna reakcja.. to sie robi bardzo ciekawe.... LOL . To jest prawdziwa eliminacją-prowokacja...

N3ver_quit
15-02-15, 02:10
no co do antydepresantow tez mam zla opinie. Kiedys myslalem wymusic je zeby miec fajnie na bani ale jak sie z nich tematem zapoznalemz to od razu stwierdzilem ze nie warto. Zreszta jaki sens jest probowac leczyc objawy zamiast przyczyny. A w przypadku deprechy zawsze sie jakas znajdzie

no a co do zestawiku to sie bede mogl wypowiedziec jak zjem ;p poki co mialem tylko noopa z jajami dupy nie urwal troche lepiej sie uczylo

Uhu to dokładnie to samo co moja siostra ma z dystonią, ma przyokropne migreny a do tego trądzik..ale przeciez mnie się słuchać nie chcę. Lepiej niech boli głowa i wysypuje pryszczami, ale z nabiału w chorych ilościach ona rezygnowac nie chcę,.kupiłam jej zestaw na mózg witaminy mierały, ziołowe suple jak Ginko Biloba i Gotu Kolu ...które polepszą sprawy migrenowa - zapomina pić bo po co.. I jak tu komuś coś wcisnąc do bani kiedy własna siostra jest pierdoła i się nie słucha. Pani estetyczny kosmetolog. Brakuje złości

Ludzie nie chcą szukac przyczyn sami... a lekarze chętnie daja tabsa oby się szybciej pozbyc kolejnego chorego i tyle..bo takie są protokoły..

USgorn
15-02-15, 02:12
heh udana. no ale nie bedziesz za nia chodzila i na sile karmila ;p

N3ver_quit
15-02-15, 02:13
heh udana. no ale nie bedziesz za nia chodzila i na sile karmila ;p

no własnie chodze i zmuszam przy mnie wypić :smile:

USgorn
15-02-15, 02:14
haha xD ona w ramach zemsty bedzie za Toba z serkiem chodzic xD

N3ver_quit
15-02-15, 02:22
haha xD ona w ramach zemsty bedzie za Toba z serkiem chodzic xD

mnie nie rusza jedzenie z " zabronionej listy" ani trochę :smile: Jeszcze może ze 2 lata temu ruszało, a teraz tym bardziej nie wiedząc że mogę skończyć na karetcę hahaha

USgorn
15-02-15, 02:25
No a ja pewnie ginko nie rusza ;p

N3ver_quit
15-02-15, 02:30
No a ja pewnie ginko nie rusza ;p

widocznie jeszcze nie tak mocno ją boli głowa, jak zaczna się migreny do wymiotów przyleci do mnie, a tym się skończy

USgorn
15-02-15, 02:32
Haha ale zlorzeczysz siostrze.
wiem nie tlumacz ja to rozumiem dla niej widocznie praktyka bardziej przekonujaca ;p

N3ver_quit
15-02-15, 03:14
Haha ale zlorzeczysz siostrze.
wiem nie tlumacz ja to rozumiem dla niej widocznie praktyka bardziej przekonujaca ;p

heehe nie no..bo wiem ale ona jak i mama...jakieś delikatne korekty w zywienie wniosla..ale zeby calkowicie zrezygnowac to nie.. a w takich sytuacjach niestety calkowicie jest konieczne wykluczenie

N3ver_quit
19-02-15, 22:47
Miałam fajne przygody z upadkiem i uderzeniem sie głową o łód pod czas jeżdzenia na łyżwach, jakis mały uj na mnie naleciał, skończyło się wstrząsem, obrzękiem mózgu, karetką i szpitalem. Obrzęk w szpitalu zdjęli całe szczęście nie było wylewu, przez parę dni się męczyłam że stratą krótkotrwałej pamięci i kompletnym brakiem koncentracji a więc znowu 4 dni wytrącona z siłowych. Zato jak odpoczełam uuuu za wszystkie czasy.

Wczoraj z pewną moca wróciłam do treningów, zmeczylam barunie kolejne pare miesiecy nacisk na barunie i czworoboczny pleckow bedzie. Dziś znowu szmigałam 2.5 g na lodowisku..zostało ostatnie 11 dni owartego lodowiska..normalnie ból....nie wiem..może pójdę na łyżwiarstwo figurowe na grupowe zajęcia jak mi juz całkiem odbije..bo czuje że mega będę tęsknić..tak sie wkręciłam..

Troch e odpoczełam waga poszła znowu w dół, coś tam sie delikatnie dzieje, trochę fatu zleciało, jak już widac na nogach zarys mięsnie to w ogóle cudo, bo nogi najcięższa do podrzeżbienia partia ciała.. tym bardziej u kobiet, woda i tłuszcz się zbiera najchętniej własnie w biodrach i nózkach
9392

Mam abitny plan wstac o 5 na sile bo do pracy mam na 10 :( potem chce jeszcze na lodowisko, ale to w praniu wyjdzie, napewno silowy musze przed pracą bo po pracy totalny brak poweru mam zawsze na siłowy trening. jestem pewnie jakiś koń ale mnie 2.5 g łyzew w ogóle nie męczą mimo że ani na chwile nie stame odpocząć i cały czas cos wydziwiam, by było zbyt nudno jechać tylko do przodu lub przeplatanką, dziś nauczyłam się nagle zmieniac kierunek z przodu do tyłu, upadków było....oj duzo..kolana i łokcie poobijanie ale ile szczęścia!! :) haha Mazohizm


A no akcja taka.. kobiety też gadają o seksie i maja chcicy hahahaha Byczkuuu czekam na ciebie <3 :P Szybko przylatuj bo będę głałcić facetów w miejscach publicznych LOL

9393

fallenursus
19-02-15, 23:17
Puk puk puk puk puk puk puk puk puk puk puk puk puk puk
Lina się będzie wkurwiac tylko dopóki się nie przeprowadzimy.
Oh well ,tough shit
:p

USgorn
19-02-15, 23:38
taki okres u mnie koty zaczely po nocach "beczec" xD

N3ver_quit
20-02-15, 11:02
taki okres u mnie koty zaczely po nocach "beczec" xD

nie, u kobiet taki okres się nazywa owulacja :P

USgorn
20-02-15, 23:23
hahaha

ale teraz jeszcze tak mnie zastanowilo moze Ty piszesz apropo "taki okres" ale to mi chodzio taki okres czasu xD

N3ver_quit
21-02-15, 00:02
hahaha

ale teraz jeszcze tak mnie zastanowilo moze Ty piszesz apropo "taki okres" ale to mi chodzio taki okres czasu xD

wiem wiem co miales na mysli :P

N3ver_quit
21-02-15, 00:09
Dopiero co opanowałam jazdę do tyłu i zwroty/zmiany kierunków, a dziś już zbyt nudno było robic zwykłe zwroty więc się zaczeło wydziwianie zmiany kierunków na 1 nodzę z dalszą jazdą do tyłu nadal zostając na 1 nóżcę, megaaaa, spadłam 10 tys razy ale ile radochy za kazdym razem jak wychodziło dłużej sie utrzymać. Jazda do tyłu była wyzwaniem nie mówic już o 1 nodzę. Ciesze się jak dzieciak, teraz tylko udoskonalać technikę i nie bać się na wiekszęj prędkości to robić <3
9400

Jutro klata biceps i plegarki będą katowane

USgorn
21-02-15, 00:10
brak na Ciebie slow ;p

PS. Gdzie ta Twoja siostra bez spodni poszla ?!

N3ver_quit
21-02-15, 14:38
brak na Ciebie slow ;p

PS. Gdzie ta Twoja siostra bez spodni poszla ?!

QUEEE? skąd wiesz?? :smile:

USgorn
21-02-15, 16:30
jestem wszewiedzacy i wszechobecny ;p

N3ver_quit
21-02-15, 16:47
jestem wszewiedzacy i wszechobecny ;p

hehe coś ostatnio wszyscy mnie slędzą uuuuuu :P

USgorn
21-02-15, 17:22
nie masz wyjscia musisz z gazem chodzic ;p

N3ver_quit
21-02-15, 21:38
nie masz wyjscia musisz z gazem chodzic ;p

no wlasnie chodze haha

N3ver_quit
22-02-15, 15:52
Dziś miały byc nóżki i triceps, ale obudzilam się lekko już w odciskach, cała zakwaszona, stan zapalny buszuje więc zostalam w domciu bo już z doświadczenia wiem że jak bym poszła na trening jutro by była porażka z podlaniem i obrzekami, tym bardziej jak nogi są po plecach. Pospałam sobie 1.5 g dłużej czyli 10 godzin hehe (mimo to nadal nie wyspana..mogłabym jeszcze na 2-3 g paść) :smile: potem długo i mocno rollowałam plecy rollerem bo na nich żywego miejsca dzis niema, bola barki, biceps całe plecy, ledwo się ubrałam.

Teraz w pracy dumna z tego że taki progres psychiczny zrobiłam i potrafie odpuścić trening bez wyrzutów sumienia, i co najfaniejsze wiem że mi to robi tylko lepiej i jeśli chodzi o sylwetkę i zdrowie i nawet utratę tkanki tłuszczowej. Będę do końca życia wdzięczna Kathryn za pracę która dokonujemy nad moją głową, od kąd współpracuje z Kathryn i Craigiem czuje się o wiele wolniejsza psychicznie od rzeczy których więżniem byłam latami - nadal jestem, ale z 70% jest lepiej, zostało tylko 30% :smile:

Kathryn prosiła napisac pare pozytywnych zmian od początku naszej współpracy..szczerze..to na paru to się nie ograniczyło..pisałam z dobrą godzinę po kolei punkt za punktem, pomijając już fakt że ja robię się lepszym trenerem dzięki doświadczeniu współpracy z tak mądrymi osobami.

Jestem Happy, dla całościowego 100% Happy brakuje byczka obok i zdrowia , ale na to zapracujemy hehehe

USgorn
22-02-15, 17:22
tak mi sie pamieta Ty jakis czas temu niebieskie ksiazki zamawialas takie. To byla czasem Neurologia? Bo tez zamawialem dzisiaj wlasnie niebieska i tak mi sie skojarzylo i mowie musze zapytac ;p

fallenursus
22-02-15, 17:40
9404

Chyba ta.

N3ver_quit
22-02-15, 17:50
tak mi sie pamieta Ty jakis czas temu niebieskie ksiazki zamawialas takie. To byla czasem Neurologia? Bo tez zamawialem dzisiaj wlasnie niebieska i tak mi sie skojarzylo i mowie musze zapytac ;p

hm niebieskie nie, zamawiałam Neuropsychologia Medyczna są raczej brązowe ale na zdjęciu nie widac tego, niesbiekie to 5 tomow anatomii :smile: Jakie zamawiasz? pochwal się linkiem? Ja czekam na dostawę w języku angielskim swietnej ksiazki 1700 stron "Principles of Neural Science, Fifth Edition" :smile: hehehe

N3ver_quit
22-02-15, 17:58
9404

Chyba ta.

głupek :P nie na twoją mobilność ta książeczka hahahahahaha :P porozciągam cie wtedy zamowimy :smile: Nie chce byś sie połamał LOL

USgorn
22-02-15, 18:18
Obie po holendersku
http://www.bol.com/nl/p/neurologie-druk-3/1001004001953306/ nowa by mnie stowke euro kosztowala a uzywana za 15 euro wyrwalem :) Do tego stan dobry ma byc. To sie okaze ale szkoda bylo w takiej cenie nie brac. 528 stron.

http://www.bol.com/nl/p/de-blauwdruk/1001004002135048/ ta o DNA nowa a 7 euro. Szkoda by bylo nie zamowic ;p

Ogolnie liste ksiazek dluga mam ale na wszystkie narazie fundusza nie mam xD

"Principles of Neural Science" hmm ciekawa

Fallen bys sie wzial za nauke a nie tylko jedno Ci w glowie bo Cie mlode wilki wyprzedza ;p

N3ver_quit
22-02-15, 18:33
Obie po holendersku
http://www.bol.com/nl/p/neurologie-druk-3/1001004001953306/ nowa by mnie stowke euro kosztowala a uzywana za 15 euro wyrwalem :) Do tego stan dobry ma byc. To sie okaze ale szkoda bylo w takiej cenie nie brac. 528 stron.

http://www.bol.com/nl/p/de-blauwdruk/1001004002135048/ ta o DNA nowa a 7 euro. Szkoda by bylo nie zamowic ;p

Ogolnie liste ksiazek dluga mam ale na wszystkie narazie fundusza nie mam xD

"Principles of Neural Science" hmm ciekawa

Fallen bys sie wzial za nauke a nie tylko jedno Ci w glowie bo Cie mlode wilki wyprzedza ;p


wow fajna ta o DNA, a o neurologii to kazda jest podobna, ta anglo języczna na która czekam jest mega rozbudowana nie szkoda było 300 zl wydać na takie cudenko :smile: A tak co do funduszy też musze już przychamować ato nie nadążam przeczytać wszystkiego jak już nowe zamawiam, juz dla Dominika ze stanow zamowienie na 5 ksiażek, będę długo zawaloną nauką :smile: Ale lubie mieć cudeńka u siebie na półeczcę i sięgać po książke na temat na który akurat teraz lub potem mam chęć, w zależnosci od dnia mam na inne tematy cheć poczytać. Jeszcze musze 3 tomy endokrynologii mieć hehehe i juz bede szczęśliwa :smile: targam ze soba wszędzie te ksiażko bo w domu rzadko mam czas czytać ale w drodzę na siłkę/do pracy itd 2 godziny dziennie żeby nie tracić patrząc w okno poświecam na czytanie

USgorn
22-02-15, 19:36
no pewnie podobne no bo w koncu o tym samym. Jak wlasnie dajesz rade nawet takie trudne ksiazki po angielsku czytac to fajnie :)
No nie ma watpliwosci ze ksiazki najlepsze zrodlo wiedzy. Zdecydowanie wole klasyczne od ebookow. Oczy sie mniej mecza i mi sie jakos szybciej czyta.
Dobrze robisz jak jest czas to lepiej go wykorzystac ;)

USgorn
22-02-15, 23:50
PS. to niebieskie to wlasnie anatomia u Ciebie bylo pokielbasilo mi sie xD


a Ty piwo pijesz !! i sa na to dowody nie wywiniesz sie ;p

N3ver_quit
24-02-15, 21:34
PS. to niebieskie to wlasnie anatomia u Ciebie bylo pokielbasilo mi sie xD


a Ty piwo pijesz !! i sa na to dowody nie wywiniesz sie ;p

piwo???? dawaj dowody bo coś nie wiem ocb

N3ver_quit
24-02-15, 21:40
Wczoraj 4 godziny latałam na lodowisku, już mnie wszyscy znają i bezpłatnie wpuszczają hehe , wczoraj 2 tury miałam za free i lekcję z intruktorami, się zapoznałam z fajnymi ludzikami , będe miała jak cos szmigać na rolkach o ile nie pójdę na figurowe zajęcia.

2 godzinki wczoraj skakałam po tym juz jak na maksa pobijałam kolana zaczełam się uczyć jechać w przysiadzie na 1 nodzę by jak coś obijac tyłek a nie kolana hehe

macie się pośmiejcie trochę :smile:

https://www.youtube.com/watch?v=gAzFcvlsCSo

dziś na zakwasach po wczorajszych wydziwianiach zrobiłam trening nóżek i nagrałam świetne ćwiczonka na rozciąganie po treningu nóg, i rozgrzewka na mobilność stawów przed treningiem nóg, ENJOY

https://www.youtube.com/watch?v=hOnn_3wiF6k

USgorn
24-02-15, 23:14
piwo???? dawaj dowody bo coś nie wiem ocb

nie wiem czy tu moge Twojego prywatnego fejsa wrzucic ;p ale juz bedziesz wiedzial ocb pewnie nawet nie pamietasz ze taka fotke masz xD

----

hmm nie podpisywalas dla nich jakiegos spadku czy cos ze Cie za darmo wpuszczaja ? ;p
e no co chcesz akurat na tym filmiku Ci dobrze idzie ;p

fallenursus
25-02-15, 01:25
http://i62.tinypic.com/2m4rmdd.jpg

Ponoć po nootropikach nie ma skutków ubocznych..

USgorn
25-02-15, 12:31
http://i62.tinypic.com/2m4rmdd.jpg

Ponoć po nootropikach nie ma skutków ubocznych..


Czyli jednak mozg ztapiaja ? :(


















;p :*

N3ver_quit
25-02-15, 15:28
nie wiem czy tu moge Twojego prywatnego fejsa wrzucic ;p ale juz bedziesz wiedzial ocb pewnie nawet nie pamietasz ze taka fotke masz xD

----

hmm nie podpisywalas dla nich jakiegos spadku czy cos ze Cie za darmo wpuszczaja ? ;p
e no co chcesz akurat na tym filmiku Ci dobrze idzie ;p

to czasem nie zdjęcie z okresu 6 lat temu kiedy mieszkałam w Lublinie? bo tylko to do głowy mi przychodzi :smile:

mnie po prostu lubią ludzie, mam taką osobliwość przyciągania :smile: Mi często mówią że jestem osobą którą łatwo się uzależnić :smile:


A tak na serio widzą że godzinami się katuje by czegoś się nauczyć, powiedzieli że na tyle tysięcy osób mało kto przychodzi by potrenować, więc chętnie patrzą jak się męcze hahahaha LOL W sobote i niedziele 2 ostatnie dni poszmigam ok 3-4 godzin codziennie. A potem lodowisko na narodowym zamykają, zato na warszawskim Torwarze jest jeszcze otwarte do końca kwietnia jejjj, wczoraj o tym się dowiedziałam, więc będę miała jeszcze 2 miesiące by się uczyć jazdy i roznych trikow :smile: W sobotę i niedziele mi przynoszą kask i nakolanówki będę się uczyć skakać/przeskakiwać/ kręcić się itd FRajda

N3ver_quit
25-02-15, 19:08
Dupcia dalej rosnie na tej katordze od trenerow zza oceanu :smile:

9406

Mimo że koncentrujemy się na baruniach teraz , treningi nóg nadal 2x w tygodniu podzielone na czworki i dwojki z dupcią. Swietnie u mnie sie sprawdza, bo nogi nie rozrastają się a nabierają kształtów i krążenie jest o wiele lepsze. Barunie 2x + 3 z treningi pleckow cwiczonka takie ze barki mocno zaaganzowane tez..wiec jedziemy z tym koksem haha

USgorn
25-02-15, 22:52
5 lat temu ;p a czy w Lublinie mieszkalas to nie wiem ;p

jest moc umyslu u mnie juz tez :D Na przeziebieniu ale lepiej niz normalnie dzis lecialem z nałka xD. Ale i tak tak sobie mysle chcialoby Ci sie spojrzec na dawkowanie moje? moze mialabys jakies korekty ;)

N3ver_quit
25-02-15, 22:56
5 lat temu ;p a czy w Lublinie mieszkalas to nie wiem ;p

jest moc umyslu u mnie juz tez :D Na przeziebieniu ale lepiej niz normalnie dzis lecialem z nałka xD. Ale i tak tak sobie mysle chcialoby Ci sie spojrzec na dawkowanie moje? moze mialabys jakies korekty ;)

uuu 5 lat temu nie tylko piwo było haha :P czasy imprezowickie, byłam w stanie przepić każdego faceta..jak sięgam po strae zdjęcia to nie wierze że to ja.. hahaha


dawaj jedziesz wrzucaj :P

USgorn
25-02-15, 22:59
czyli masz tak jak ja. wyroslismy z alkoholu ;p

no to jade ;p
noopept 2 x 20 mg
cholina 500 mg w dwoch dawkach
PEA 2 x 300 mg
Pikamilon 100 mg
Teanina 2 x 100 mg
DMAE 300 mg
Sulbutiamine 200 mg i 100 mg

chyba nic nie zapomnialem

jednak zapomnialem o Ginko biloba 160 mg ale to tak wrzucilem bo akurat tabletki tego mialem

N3ver_quit
26-02-15, 14:58
czyli masz tak jak ja. wyroslismy z alkoholu ;p

no to jade ;p
noopept 2 x 20 mg
cholina 500 mg w dwoch dawkach
PEA 2 x 300 mg
Pikamilon 100 mg
Teanina 2 x 100 mg
DMAE 300 mg
Sulbutiamine 200 mg i 100 mg

chyba nic nie zapomnialem

jednak zapomnialem o Ginko biloba 160 mg ale to tak wrzucilem bo akurat tabletki tego mialem

jak dla mnie choliny i straczyło by 300 mg dziennie
sulbutiamine 2 razy po 300 mg

USgorn
26-02-15, 19:34
no z sulbu(-B1) taka sytuacja ze tylko na probke tak 5 g wzielem. I dlatego takie male dawkowanie ale mysle ze zwieksze do 500 mg lepiej krocej ale zeby zobaczyc co tam daje.
no to choline zmiejsze o 100 mg to bede mial 2 porcje po 200 mg i juz.

N3ver_quit
26-02-15, 19:57
no z sulbu(-B1) taka sytuacja ze tylko na probke tak 5 g wzielem. I dlatego takie male dawkowanie ale mysle ze zwieksze do 500 mg lepiej krocej ale zeby zobaczyc co tam daje.
no to choline zmiejsze o 100 mg to bede mial 2 porcje po 200 mg i juz.

no to wyjasnia sprawe :smile: spoczko :) Jak bedzie mozliwosc HORDENINE! i wtedy jak bedzie hordenina PEA na 200 mg zmniejszasz

USgorn
26-02-15, 19:58
mozliwe ze kiedys tam polece zestaw hordenina pea sam. bo ogolnie to nie bede caly czas na tym lecial tak jak Wy ;p

N3ver_quit
26-02-15, 19:59
Chorobska autoimmunizacyjne dalsze 2 czesci , u mnie arty to całe prace licencjackie hahaha Janusz narzeka ze musi ciagle dzielic pod moim zrozumieniem 1 czesc na 3 LOL

http://www.nutrimaniamagazine.pl/zdrowie-i-wiedza/choroby-autoimmunizacyjne-cz-2

http://www.nutrimaniamagazine.pl/zdrowie-i-wiedza/choroby-autoimmunizacyjne-cz-3

USgorn
26-02-15, 19:59
haha no dobrze ze masz pisane ;p

N3ver_quit
26-02-15, 19:59
mozliwe ze kiedys tam polece zestaw hordenina pea sam. bo ogolnie to nie bede caly czas na tym lecial tak jak Wy ;p

no-no...pogadamy za ..jakiś czas hahaha

USgorn
26-02-15, 20:16
no-no...pogadamy za ..jakiś czas hahaha


czy to jest grozba ? hah xD

N3ver_quit
26-02-15, 20:19
czy to jest grozba ? hah xD

nie nie .. :smile: Po prostu fajnie jest kiedy głowa efektywniej pracuje :P szkoda sobie to zabierac no nie? hehe Można zawsze miec minimalne dawki i najbardziej dzialajace srodki na podtrzymanie

USgorn
26-02-15, 20:23
niby tak ale nadal to wychodza spore koszta ;p

USgorn
26-02-15, 20:31
a tak wgl ile Ty juz bez przerwy czasu jedziesz ? ;p

N3ver_quit
26-02-15, 20:46
a tak wgl ile Ty juz bez przerwy czasu jedziesz ? ;p

od kąd pracuje z Kathryn i Craigiem, 2.5 misiąca , ale tak jak mowię bardzo niskie dawkowanie juz mam, i niektore nootropiki odrzucilam, zostawilam te najbardziej odczuwalne pozytywnie dla mnie

fallenursus
26-02-15, 20:57
Jakie koszta jaja se robisz? Taniej niż jajka na miesciac wychodzi :)

N3ver_quit
26-02-15, 21:27
Jakie koszta jaja se robisz? Taniej niż jajka na miesciac wychodzi :)

nie bejby ten koktajl co poczatkowo mialam 500 zl prawie haha wiec nie tanio :P

N3ver_quit
26-02-15, 22:39
To jak mi odbija w dzień nie treningowy :smile: Dwójki nie wstając w biurze z krzesła hahaha


https://www.youtube.com/watch?v=6kWm_iThbMc

USgorn
26-02-15, 23:32
jaja nie jaja. nie uznaje tego za priorytet i tyle. Zreszta dopiero zaczelem. I na jakies 2 miechy mam wiec nie ma co sie martwic na zapas.

Julka pochwalisz sie jakie aktualnie lykasz ? ;p
hah no nie opierdalasz sie nawet w pracy ;p

N3ver_quit
27-02-15, 14:24
jaja nie jaja. nie uznaje tego za priorytet i tyle. Zreszta dopiero zaczelem. I na jakies 2 miechy mam wiec nie ma co sie martwic na zapas.

Julka pochwalisz sie jakie aktualnie lykasz ? ;p
hah no nie opierdalasz sie nawet w pracy ;p

Noopept+Pikamilon + PEA+ Nordenina+ Sulbutiamina+ L Theanina + Pramiracetam + Cholina

GABA+ Ginko Biloba + Maca + Rhodiola

chyba wszystko hahaha, nie licze wszystkich witamin i mineralow :smile:.....

USgorn
27-02-15, 15:32
Miewasz przetrenowanie mozgu ? ;p
ja wlasnie mam ale nic przez sobote niedziele odpocznie to w nastepnym tyg bedzie mogl wiecej :D

N3ver_quit
27-02-15, 16:33
Miewasz przetrenowanie mozgu ? ;p
ja wlasnie mam ale nic przez sobote niedziele odpocznie to w nastepnym tyg bedzie mogl wiecej :D

Hm szczerze jak narazie nie, ciągle mi się chcę tonami pochłaniać informację , nie mogę przestać.... hahaha

robisz offy?

USgorn
27-02-15, 17:40
w sensie ze czy w jeden dzien ucze sie na raz czy z przerwami?

N3ver_quit
27-02-15, 20:37
w sensie ze czy w jeden dzien ucze sie na raz czy z przerwami?

hm no codzienie coś czytam w zasadzie w kazdej wolnej chwili od pracy na etat, od innej pracy z podopiecznymi i od treningow..mnie to relaksuje kiedy mogę coś poczytać dla siebie i swojej więdzy

USgorn
27-02-15, 23:32
w sensie ze czy w jeden dzien ucze sie na raz czy z przerwami?

w sumie chodzi o to co pytalas "robisz offy"

ale ta odpowiedzia uprzedzilas nastepne pytanie ;p

N3ver_quit
28-02-15, 07:06
w sumie chodzi o to co pytalas "robisz offy"

ale ta odpowiedzia uprzedzilas nastepne pytanie ;p

a ja mialam na mysli czy robisz dni off od nootropikow hhahahaha zjarane mozgi LOL

USgorn
28-02-15, 12:16
Niedlugo bedziemy mysleli ze piszemy ze soba a tak naprawde dwa rozn3 monologi beda leciec xd

niee raczej nie bede przerw robil. za krotka zabawa dwa miechy zeby przerwy robic wydaje mi sie

USgorn
28-02-15, 17:03
Ale stwierdzilem ze w weekend bede zmiejszal dawki o polowe poza teanina i pikamilon ze wzgledu na nie duzo dawkowanie.

N3ver_quit
01-03-15, 16:55
Ale stwierdzilem ze w weekend bede zmiejszal dawki o polowe poza teanina i pikamilon ze wzgledu na nie duzo dawkowanie.

que?? hehe

N3ver_quit
01-03-15, 17:04
Uczcie się dzieci trenować hehe. Sztanga mega się huśta, cały czas trzeba przyciągać ją do tułowią, co megaśnie angażuje najszersze <3



https://www.youtube.com/watch?v=3VyigW_yn4g

Plecy po tym....ledwo się ruszam, czuję każdy miesięń plecków dziś

USgorn
01-03-15, 23:13
que?? hehe


nie wiem o co Ci chodzi xD

N3ver_quit
03-03-15, 12:39
nie wiem o co Ci chodzi xD

jakies malo logicznie, bedziesz zmniejszal dawkowanie ze względu na nie duze dawkowanie WTF? haha

N3ver_quit
03-03-15, 12:44
wigibasy :)

https://www.youtube.com/watch?v=cfaGjqS--mY

USgorn
03-03-15, 13:05
jakies malo logicznie, bedziesz zmniejszal dawkowanie ze względu na nie duze dawkowanie WTF? haha

240 mg noopa tygodniowo nie malo w sam raz wiecej nie trza. Choliny w weekend bedzie szlo tyle ile pani "doktor" zalecala normalnie czyli tez nie za malo.

N3ver_quit
03-03-15, 14:58
240 mg noopa tygodniowo nie malo w sam raz wiecej nie trza. Choliny w weekend bedzie szlo tyle ile pani "doktor" zalecala normalnie czyli tez nie za malo.

aha i see :P

USgorn
03-03-15, 16:26
aha i see :P

kogo widzisz podgladaczko ? ;p