Zobacz pełną wersję : My way to recovery - moja droga w walcę z przeciwnościami losu i powrót na scenę
Strony :
1
2
3
[
4]
5
6
7
8
fallenursus
17-06-14, 02:08
Pika tak szybko wybuch? Nic dziwnego ze same "zle kobiety" wokoło :p
N3ver_quit
18-06-14, 23:47
Wczoraj była akcja "przeczyszczenie"... wytrzymałam 4 g w biurze w pracy, po czym kierownik zauważył że na godzinę zginełam (na 8 g pracy mam tylko 35 minut przerwy) :smile: A ja siedziałam na kiblu z koszem na śmieci obok hahaha taka sytuacja..leciało ze wszystkich stron :P i tak cały dzień..nie wiem czy reakcja znowu na leki..czy w taki spósób organizm dzięki lekom zaczyna się pozbywać toksyn..w każdym bądź razie po tym piekle trochę wody mi zeszło :smile: Dziś na wszelki wypadek poprosili mnie pracować w domu, mogłabym siedzieć z laptopem w toalecie hahahahaha :smile:
Wczoraj odpuściłam sobie jaki kolwiek wysiłek bo juz od rana czułam że coś nie halo, mocno zmęczona i słaba mimo 10 g snu. Zato dziś już ładnie bareczki pomęczyłam i sweet focie są - czułam się ze sobą o wiele lepiej dzisiaj niż zwykle, mniejsze obrzęki na nogach więc swoją drogą mniejszy dyskomfort..ale się boje że to znowu chwilowe - po wczorajszym przeczyszczeniu :smile: W sumie lekarka mówiła że pod czas leczenia że im częściej takie straszne dni będę miała tym lepiej.. Więc czekam na kolejny :smile:
84098410
chyba duzo tej wody przy okazji z Ciebie zeszło bo od razu inaczej wygladasz :P
N3ver_quit
19-06-14, 18:30
chyba duzo tej wody przy okazji z Ciebie zeszło bo od razu inaczej wygladasz :P
myślę ok 3-4 kg bo leginsy aż tak luźne na łydkach i brzuszku, i spodenki nie były jeszcze - mimo że nadal cała byłam w odciskach i nadal w c....j wody trzymam. Nie ważę się od 3 miesięcy nie chcę.. :smile: Patrze tylko na odbicie w lustrze, zdjęcia - tym sie kieruje, i tym że te same ubrania 1 dnia luźne - 2 nagle śkiskają, 1 dnia mam większe odciski i obrzęki , 2 dnia mniejsze..i tak się bujam..Ale od pół roku bujania się 1 raz aż tyle mi poleciało wody. Dziś trochę wróciło ale nadal jest jej trochę mniej niż zwykle, nie czuje takiego mocnego bólu i napięcia w nogach, a ten fakt mega cieszy..oby do przodu...
No więc ...ciągle o tym mówię że tej wody jest ogólnie ok. 10 kg, bo jak po zawodach spuchłam odrazu w 2 dni na 10 kg - to tak mi to i nie zeszło , więc napewno jak wszystko sie naprawi dużo ludzi się zdziwi że jak tak szybko "schudłam". Plus jest taki że dzięki temu że nie poddaje się cały czas - trzymałam i trzymam dietkę, to jak mi poschodzą obrzęki, okaże się że tłuszczyku do przepalania będzie na miesiąc - max 2 czasu w wolnym nie zbyt intensywnym tempie, bo myślę że nie więcej niż 3 -4 kg przybyło fatu, a to jest drobiazg :smile: A tym co gadają że objadam się, a tylko wymyślam że mam problemy to niech się zaksztłucą swoją złośliwością haha ..
fallenursus
19-06-14, 18:42
They dont love you on a bulk
They dont deserve you on a cut
N3ver_quit
20-06-14, 01:13
Dziś mam miłe zaszkoczenie..ogólnie zaczeło się od tego że zapomniałam że dziś święto przyszłam ok 20 na siłkę a tam zamknięto.. (w drodzę do siłki się jeszcze dziwiłam czemu tak mało ludzi w czwartek na ulicy ...) jakaś zakochana haha :smile: Nie chciało mi się jechać na siłkę która jest otwarta 24/7 bo trochę za daleko, więc zawróciłam i zaczełam szukać sklepu jakiegoś otwartego bo mi normalnie wszystko się skończyło, znalazłam całe szczęście jakiś otwarty mini supermarket - to jest ten plus że mieszka się w warszawie.. kupiłam co trzeba czyli MIĘCHOO, dużo mięcha :smile: Trening siłowy przeniesiony na juto, a dziś sobie postanowiłam trochę pobiegać truchtem, bo mega fajna pogoda i nie daleko mam park.
Wyciągnełam bluzę w której biegałam zawsze, ale od 1.5 miesiąca nie zakładałam bo była za bardzo obcisła, leżała cały czas po upraniu sobie w szafie i dziś jak założyłam...normalnie się ze szczęścia popłakałam..powolutku ten chory nadmiar wody mi zaczyna schodzić..mega różnica, a tego się nie czuje tak na codzień...Nawet z czwórek poschodziło, a tyłek zostaje hihi - to jeszcze bardziej cieszy :smile: Szczerze to aż się boje cieszyć..nakrakać itd itp. boje się że znowu będzie gorzej czy coś...więc tylko robię dalej wszystko co moja lekarka mi mówi robić, jest chyba moim aniołem...
84148415
Jeszcze Ani obiecałam wrzucić zdjęcie z tym jak mój tyłek wyglądął trochę wcześniej..wrzucam zdjęcie z marca 2013 roku (czyli 1 rok i 3 miesiące temu) - to jest czas kiedy dopiero od 2-3 miesięcy zaczełam jako tako łazić na siłke i jeszcze nie miałam w planach startować w zawodach (plan i początek jego realizacji się pojawił już koniec czerwca/początek lipca 2013), już przytyło mi się po anoreksji która przeszła w bulimię - nie wiem czy o tym etapie życia wspominałam..chyba nie..nie za bardzo lubię o tym pisać.., a przed tym (pod czas bulimii) tylko skakałam jak chora w domu te wszystkie fintessiki dostępne na youtubie jedząć jak ptaszek..
Więc tak zdjęcie z przed 1 roku i 3 miesięcy, i wczorajszę..sorki za lekką erotykę.. nie lubię staników nosić haha :P
84178416
fallenursus
20-06-14, 02:13
dat ass..
ima get me sum...
6 weeks out.
http://i60.tinypic.com/ilwp3m.jpg
Pika jesteś na tyle oczytany ze mam nadzieję że dotrze :)
w ogóle staników nie nosisz? :D
dobra moze o tym nie tu :P
kwa to skoro Ty tak dałaś rade z tyłkiem to ja też dam .... :)
dobrze wiedziec ze tez od takiego zera zamiast dupy startowałaś :P
:*:*
N3ver_quit
20-06-14, 18:13
w ogóle staników nie nosisz? :D
dobra moze o tym nie tu :P
kwa to skoro Ty tak dałaś rade z tyłkiem to ja też dam .... :)
dobrze wiedziec ze tez od takiego zera zamiast dupy startowałaś :P
:*:*
hehe mogę i tu :smile: Niestety wielkość piersi nie pozwala chodzić bez stanika muszę, ale nienawidzę ponad wszystko, latego marzenie mieć zgrabne małe i sztuczne by moc skakać biegać łazić non stop bez stanika, żeby sterczały jak pupa hahahahaha:smile:
obwisłe 0 było , więc ciśnij i podglądaj jakie robię treningi na poślady :P
N3ver_quit
21-06-14, 07:28
Dupcia była dziś skatowana ito jak.... ten straszny bół mięśniowy..cały dół jak wata..ponad wszystko kocham takie uczucie dobrze wykonanego treningu :smile:
1. Unoszenia bioder z podłogi z 90 kg 4 serię po 15 reps. Mam filmik, najelpszy koniec huh..przygtniotło mnie trochę:
https://vk.com/video133870655_169189824?og=1
2. Seria łączona: wyciskania gryfu na maszynie smitha w klęku podpartym 30 kg x 15 reps + unoszenie piłki zaciśniętej pomiędzy nogami do góry leząc na ławeczcę skośnej 30 pod kątem 30 stopni
3. Seria łączona: Odwodzenia stojąc na maszynie + przywodzenia
Aeroby
A jutro idę testować nową otwartą siłke 10 min od domu yupii
fallenursus
21-06-14, 13:19
Też waze 90kg.
N3ver_quit
21-06-14, 21:25
Też waze 90kg.
ty lepiej swoje trenuj :P
fallenursus
21-06-14, 21:37
Mam okres.
fallenursus
21-06-14, 21:46
Pika nie zablysles jak w środę.
N3ver_quit
21-06-14, 23:10
hm już nie rozumiem o czym gadacie :smile:
N3ver_quit
23-06-14, 02:08
Dzisiaj gwiazdeczka odwiedzała nową siłkę i katowała plecki haha
Gwiazdeczka, bo bardzo faceci zwracali uwagę na to że kobieta trenuje, a nie tylko biega czy macha 1 kg hantelkami. Dziwnie bo ogólnie nie zawsze jest taka reakcja, może dlatego że świeżutka siłownia i jeszcze mało kobiet chodzi..uśmiechnięci faceci, podrywający trener który stał nad głową i gadał jak podziwia że biorę takie ciężary że nie raz nie jeden facet nie dzwignie na tyle powtórzeń i ogólnie dużo testosteronu w powietrzu haha. Podoba mi się ta siłownia, bardzo ciepło mnie przyjeli. Podniesiona pewność siebie dziś trochę :smile: Czasami takie zachowanie wkurwia, ale dziś było całkiem nawet mi miło, może dlatego że mega źle ze sobą się czuje, a jednak się okazuje że nie jest aż tak źle jak się widzę ..
Poznałam zawodnika sportów siłowych, którego było ciężko nie zauważyć bo był spory i trenował w koszulce z flagą ukraińską z napisem Ukraina :smile: Więc się zapytałam czy jest z Ukrainy, chwile pogadaliśmy, miło spotykać osób ze swojego kraju, nie w klubach i ulicach nachlanych lub naćpanych, a tylko na siłce sportsmenów
Ogólnie siłka 1000m kwadratowych całkiem nawet jest ok, dużo maszyn na których mogę męczyć mięsko pod nowymi nie znanymi dla ciała kątami, a to oznacza -lepszy progres jej :smile:
Dużo wolnych ciężarów, spora strefa fukncjonalnego treningu, duża sala do fitnessu w której będę mogła ćwiczyć pozowanko, i do tego mam 7-10 minut pieszą od domu więc często będę zdradzać swojej pakerskiej świątyni do której chodziłam :smile:
Dziś plecki męczyłam drop setami 5 różnych ćwiczeń na 5 maszynach, 3 ćwiczenia na szerokość, 2 na grubość po 3 serię. Było mi mało więc na na koniec treningu zrobiłam giganstserię na tych samych maszynach po 20 powtórzeń na każdej małym obciążeniem żeby już dobić do końca plecki - udało się.
Jak by nie huśtawki humorku i nie ta chora rotacja wody mocniejsza - znowu! bo okres się zaczyna od 12 dni i nie może się zacząć coś...wrrrrr, to by był bardzo piękny i udany dzień.
fallenursus
23-06-14, 02:50
http://i62.tinypic.com/2upr32w.jpg
N3ver_quit
23-06-14, 03:19
8428
:) ;)
N3ver_quit
24-06-14, 20:25
Dla Anki :* Bez żyłek bo się pochowały (hormony nadal świrują i okres się nie zaczyna, chyba zwariuje niedługo...bo estrogen się leje ze wszystkich dziur - tylko kobieta zrozumie jak to...) ale zato mięsko jest :smile: Skutek 2x treningów na plecki w tygodniu w bonusie przedramie (zawsze mi się bardzo pompuję nie tylko przy treningach na plecy w sumie).
8434
Ten kto ma fb wie jakie wczoraj mega fajne domowe SPA sobie zrobiłam po treningu bareczków. Organizowałam sobię 40 minutową kąpiel w soli bocheńskiej Floris z kolagenem, zrobiłam maseczkę na twarz z glinki czarnej i maseczkę na włosy z oleju kokosowego. Do tego relaksująca muzyczka, świeczuszki...i relaksssssss. Przy tym zrozumiałam jak bardzo ważne są takie drobne rzeczy dla psychiki..o tym jakie fajne ciało po takich procedurach już nie piszę :smile: i tez zrozumiałam na ile jestem po prostu zmęczona, non stop zabiegana i zestresowana. Teraz co 2-3 dzień taka akcja będzie grana i nie ważne co.. tylko już nie będę tego robić w środku dnia - bo na tyle mnie zrelaksowało że chodziłam mega spiąca do końca dnia. Dziś będzię akcja powtórka z rozrywki hehe , się spodobało..
Mużynek hahahaha, brechtam z tego zdjęcia cały czas :smile:
84358436
Jutro mam dzień wolny od treningów, bo juz całe ciało zakwaszone..plecki po niedzielnym treningu, bareczki po wczorajszym - też ję wymęczyłam znowu na wszelkie różne sposoby na nowej siłce. Dziś był trening trochę z dupy..bo biceps/triceps/brzuch - po prostu nie lubie trenować małe grupy mięśniowe..nudno mi :smile: Jutro po pracy jeszcze planuje odwiedzić grotę solną, lub zajęcie yogi w grocie solnej..jakoś mnie ciągnie teraz na taki relaks psychiczny i fizyczny, się chcę wyciszenia trochę :smile:
Idę szykować wannę do kąpieli... mmmmmm będzie znowu odstresowanko :smile:
N3ver_quit
24-06-14, 20:34
jożin z bazin w wersji blond%-)
haha no, zamówiam sobie jeszcze różową, czerwoną, błękitną i zieloną glinki, więc będą jeszcze kolejne fajne zdjęcia niedługo hahaha
N3ver_quit
24-06-14, 21:17
więc powiadasz ze maskowanie leibermuster w modzie jest%-)
nie wiem co jest w modzie, mam ją gdzieś :smile: Po prostu lubię.., relaksuje i dobrze wpływa na cerę -lubię dbać o skórę, włosy..paznokcie itd. Patrząc na skóre kobiety odrazu można zrozumieć jaki styl zycia prowadzi.. :smile: ;)
N3ver_quit
24-06-14, 21:25
patrząc na kobiety można o wiele więcej wyczytać:P
jasne, mówiłam teraz o skórzę :P
Julia dobrze rozumuje, skoro Fal to wujek to Ty jestes ciocia ? %-)
fallenursus
25-06-14, 00:24
http://i62.tinypic.com/2dr78dt.jpg
rece i stopy to jedyne miejsca gdzie nie mam w ogole fatu :P
a po calym dniu chodzenia na szpilkach to te zyly na stopach sa widoczne z daleka... ale wszystkie zylki fajne są :P
i ogolnie ja twierdze ze czlowieka poznaje sie po dłoniach...
nie lubie witac sie z ludzmi ktorych dłonie - o ile nie są chore, to są jakies podrapane, poobcierane, z brudnymi niezadbanymi paznokciami..bleeee
i na punkcie wlosow tez mam zryty beret .. :P
uwielbiam dlugie wlosy <3 i sama daze zeby moje byly conajmniej do pasa.. :D
N3ver_quit
25-06-14, 10:26
rece i stopy to jedyne miejsca gdzie nie mam w ogole fatu :P
a po calym dniu chodzenia na szpilkach to te zyly na stopach sa widoczne z daleka... ale wszystkie zylki fajne są :P
i ogolnie ja twierdze ze czlowieka poznaje sie po dłoniach...
nie lubie witac sie z ludzmi ktorych dłonie - o ile nie są chore, to są jakies podrapane, poobcierane, z brudnymi niezadbanymi paznokciami..bleeee
i na punkcie wlosow tez mam zryty beret .. :P
uwielbiam dlugie wlosy <3 i sama daze zeby moje byly conajmniej do pasa.. :D
no niema fatu to kiedy skóra jak papierek.. ale napewno w tych miejscach zawsze jest mniej fatu, o ile osoba niema otyłości :*
no też lubię zadbane ręcę i paznokcie, patrze na to u facetów :)
włosy..niom..marzenie mieć długaśne..ale ja niestety nie mogę dłuższych mieć, bo jak bym o nie nie dbała i tak mi się rozdwajają jak tylko się robią dłuższe, są genetycznie nie gęste i słabsze. Genetyka zła sprawka.. :smile: Więc zawsze mam tylko trochę za barki, smuteczek taki :( Bardzo zazdroszcze jak ktoś ma długie gęste włosiska, np. moja siostra wygrała to w loterii genetycznej :smile:
N3ver_quit
25-06-14, 22:34
Wybieram się raz na ruski rok w z koleżanką w miasto, warszawa dziś nasza :smile: A ja "ala" i'm sexy and i know it :smile: ;)
84428443
N3ver_quit
25-06-14, 22:46
potężna wichura łamiąca drzewa źdzbłem trawy lekko muska.uważaj...uważaj...uważaj...%-)
postaram się nie znaleźć przygód na moją nie małą D.. :smile: ;)
N3ver_quit
26-06-14, 21:40
Dosłownie Pika :smile: :P
Wypad na miasto i łażenie po klubach zdecydowanie nie jest moim..po raz kolejny się przekonałam, że imprezka raz na pół roku mi zupewnie wystarcza :smile: W ogóle to patrzeć na pijane mordy, dziewczyny których ciężko nazwać dziewczynami..zachowują się jak dziwni, rzucają się na 1 lepszego - totalny brak szacunku do siebie.., faceci którym wszystko jedno gdzie i z kim..hmm nie rozumiem jak kogoś rzeczywiście może kręcić taki styl życia..no ale każdemu swoje, u mnie to tylko wyłowuje uczucie ochydy. A może po prostu ciężko to trawi się na trzeźwą głowę :smile: W każdym bądź razie koleżanka patrząc na moją skrzywioną twarz zrozumiała że mam tego wszystkiego dość, więc pośliśmy sobie nad Wislę i przegadaliśmy pół nocy w ciszy i spokoju. Tyle na temat imprezki..
Zachcianki przeodkresowe pomogły mi wpaść na pomysł zrobić własnej roboty czekoladę, z produktów na które nie puchnę, i które mogę spokojnie wliczyć w swoje makra, wyszła mega pyszna słodycz
8444844584468447
Składniki: 15 ksylitolu, 20 gr oleju kokosowego, 30 gram ciemnego o niskiej zawartości tłuszczu kakao, 50 ml mleka kokosowego
Jeszcze mi się przypomniały placki ziemniaczane, więc trochę inna wersja jako dobra i smaczna alternatywa:
8448
Składniki: Pół cukini startej trochę wcześniej na tartcę i posypaną odrobinę solą (żeby puściła sok, który trzeba będzie odcisnąć by placuszki się nie rozpłyneły), 100 gr batatów, 25 gr otrębów żytnich, 3 białka z jaj, cebula starta na tartce. Sól/pieprz/przyprawy dowolne według gustu
MNIAMMM!!!
N3ver_quit
27-06-14, 02:41
aja lubie obserwować takie zachowania.duzo mozna wywnioskować.zaprawde powiadam wam kres białej cywilizacji nadchodzi i przetrwają tylko najsilniejsi%-)
jestem niezniszczalna, więc będzie git :smile:
N3ver_quit
27-06-14, 05:42
Ok co do tematu żywioniowo-treningowo-zdrowotnych. Po kolei..
W końcu dzięki 3 dniowym podbiciu kaloryczności o 500 kcal codziennie z tłuszczy - z oleju kokosowego, zaczął się okres który się ostro spóźniał i przez co bardzo źle się czułam..huśtawki humoru, ból brzucha i coraz mocniejsze zallanie.. itd itp..Więc czułam że organizm domaga się większej kaloryczności...z tego względu że przez ostatnie chyba pół roku jak mi się okres zaczyna to tylko wtedy kiedy świadomie i planowanie przekraczam 2000kcal przez przynajmniej 2 dni. Wkurwia mnie to bo nie chcę podbijac kalorii narazie, a organizm tego non stop się domaga. Ale ok.. podbijam nie z syfu, a tylko z oleju, zamiast po 25 gr na śniadanie i kolację chlałam po 50 gram przez 3 dni :smile: Od dziś znowu powrót do 1600 kcal. Jeszcze na miesiąc przy tej ilości się zatrzymam niech organizmu trochę się jeszcze przyzwyczai rozkręci i wtedy dalej po 200 kcal będę podbijać co np. 2-3 tygodnie zaczynając od sierpnia aż dojdę do jakichś przynajmniej 2 300 kcal. Muszę rozpędzić metabolizm w taki sposób chociażby trochę. Bo co do startowania i rzeźbienia się, mam kategoryczny zakaz wchodzenią na redukcję na najbliższy rok...
Dziś kolejna dostawa paczuszki z ukrainy z lekami.. w tym miesiącu kwota leczenia już przekroczyła 2000 zł..niedługo będe chyba sprzedawać swoją 2 i jedyną zdrową nerkę :smile:
8449
2 dni się regenerowałam/odpoczywałam/leniuchowałam przez bardzo złe samopoczucie, te leki mają tyle skutków ubocznych że szok..Ale trening siłowy jak zawsze 4 dni w tygodniu mam - nie mniej, po prostu zmieniam lub przenoszę dni treningowe i rozstawiam inaczej w ciągu tygodnia.
Ale żeby nie było że tak wszystko źle.. dziś w komórcę trafiłam na 1 zdjęcie które zrobiłam kiedy mi przyszedł pas ze stanow, to było nie całe 2 miesiące temu, dokładnie 10 maja. Progres pupy który zrobiłam w tak krótkim czasie nawet mnie zaskoczył..zresztą barków też - tylko nie mam zdjęć do porównania.. hehehe..
Jednak lepszy sposób żywienia (większa kcal, więcej czerwonego mięska, więcej ww, więcej tłuszczy zdrowych), mniej treningów aerobowych + więcej regeneracji + dobrze ułożony trening (znalezienie sposobu na siebie indywidualnie w końcu.., kontakt mózg-mięsień) swoje robią. Drugie porównanie wrzucam żeby nie było,że różne spodnie inne ubranie itd itp.. w drugim dokładnie to samo mam na sobie.
Robi się coraz bardziej wyrazisty trójkącik, długłowy się oddzielą od pośladkowego, a ja się cieszę jak dzieciak na cukierka kiedy to wszystko widzę :smile: Sylwetka V V V V V V V V V mój wielki cel. Forma jak mają PRO zawodniczki..pewne.. mięsiste.. zgrabne.. ahhhh mmmmmm..daleka droga..ale widzę cel, nie widze przeszkód, mimo wszystkich pałek w koła..nawet z połamanymi nogami można ćwiczyć górę ciała hahaha :smile:
84508451
BECAUSE i'm n3ver_quite ....
N3ver_quit
27-06-14, 05:47
Ahhh i chciałam napisać że wiem, że tu więcej facetów..i nikt nie chce czytać za bardzo o okresie..ale też wiem że mamy kobietek..które też przechodzą przez te same problemy.. w 99% treningi częste + dieta (najczęściej nie taka jak trzeba) prowadzi do takich zaburzeń w cyklu. Więc pisze i będę pisać jeśli ktoś inny się wstydzi o tym otwarcie pisać, bo wiem że ta infa dla drogich pań może się okazac pomocna, faceci wybaczcie.. :P :P :P
N3ver_quit
27-06-14, 06:00
kazda kobita patrzy na łapy u faceta.a kazdy facet patrzy kobicie na włosy%-)
u mnie wystarczająco dużo innych fajnych miejsc na które można popatrzeć, faceci o włosach zapominają :P
ja mam kilka dziewczyn ktore rozpaczliwie szukajac pomocy trafily do mnie...bo ze ja to niby sie znam i w ogole alfa i omega jestem ;p
i uwazaj.. waza po 70kg, przy wzroscie 165 twierdza ze moga się rzeźbic ?!!! nie maja okresu i jedza w ciagu dnia uwazaj , usiadz .... miedzy 900 a 1000 kcal..!!!!!
jak to przeczytalam .. to mowie wtf..
a dalej tylko czytalam ..
ze chodza na silownie jeszcze ... mowie kurwa mac czy to ukryta kamera ... ale nic pytam jak cwicza..
pierwsze cwiczenie nogi na suwnicy drugie sciaganie linki trzecie biora miedzy lopatki jakis kijek i skretoslony...
no rece załamałam.. czego to ludzie nie zrobia... jaka krzywde sobie wyrzadzaja....
a no i dodam ze jedna z nich cwiczy tak od roku i przez rok nie schudla nic ... poza tym ze okres stracila...
siedzialam z otwarta szczeka jak to czytalam...
N3ver_quit
27-06-14, 08:21
ja mam kilka dziewczyn ktore rozpaczliwie szukajac pomocy trafily do mnie...bo ze ja to niby sie znam i w ogole alfa i omega jestem ;p
i uwazaj.. waza po 70kg, przy wzroscie 165 twierdza ze moga się rzeźbic ?!!! nie maja okresu i jedza w ciagu dnia uwazaj , usiadz .... miedzy 900 a 1000 kcal..!!!!!
jak to przeczytalam .. to mowie wtf..
a dalej tylko czytalam ..
ze chodza na silownie jeszcze ... mowie kurwa mac czy to ukryta kamera ... ale nic pytam jak cwicza..
pierwsze cwiczenie nogi na suwnicy drugie sciaganie linki trzecie biora miedzy lopatki jakis kijek i skretoslony...
no rece załamałam.. czego to ludzie nie zrobia... jaka krzywde sobie wyrzadzaja....
a no i dodam ze jedna z nich cwiczy tak od roku i przez rok nie schudla nic ... poza tym ze okres stracila...
siedzialam z otwarta szczeka jak to czytalam...
no niestety wielu kobiet trafia lub w złe ręce..lub chcąć szybszych efektów zaczynają robić głupoty..coś już o tym wiem..a okres zanika nie przy niskiej wadze jak wielu lekarzy i lekarków mowią..a tylko przy bardzo niskiej kaloryczności..zwłaszcza braku odpowieniej ilości tłuszczy w diecie..nie miałam kiedyś okresu prawie przez rok i zanikł mi on kiedy miałam jeszcze dosyćććć sporo do zrzucenia..
internet napchany złą informacją lub nie do końca prawdziwą..reklamy cudo diet i cudo pigułek..kolorowe gazetki z bzdurami też. czasami czytam i siwieje...wszystko robi swoje..a do tego w c...j pseudo terenerków którzy mają gdzies zdrowie czyjeś chcą zbijać jak najwięcej kasy..lub po prostu nie mają wystarczającej więdzy i nie świadomie robią krzywdę innym..zwłaszcza często też faceci trenerzy kobietom, bo się nie znają do końca jak nasz organizm i układ hormonalny pracuje..i tyle..
Lub też dziś z koleżanką gadałam, ona ma bardzoooo sporą nadwagę, już 35 kg zrzuciła..płaciła dla dietytyka w klinice jakiejś w chuj kasy, a nadal ma 0 więdzę na temat odżywiania i 0 pojęcie jak bez dietetyka sobie dalej radzić - sztuka zarabiania kasy :smile:..schuda 35 kg to fakt..ale dzięki temu że po prostu dietetyk powiedział jej wykluczyc słodycze, fastfood i cole z cukrem którą ona piła po 2-3 litry dziennie..więc każdy by schudł..a teraz przyleciała do mnie ze łzami że waga stoi dalej, ma do zrzucenia jeszcze ok 35 - 40 kg a dietetycy nic konkretnego nie mówią..Dlatego nie chce pracować dla kogoś.. w żadnym klubie np, bo tam na klienta patrzą jak na normę którą trzeba wyrobić..zdobyć każdym kosztem, mówić co chcą usłyszeć itd itp..przynajmniej w tych największysz sieciówkach do których przychodziam na rozmowę 1 co było to nie sprawdzanie więdzy a tylko zdolności marketingowych..
N3ver_quit
03-07-14, 02:06
Od 3 dni jestem króliczkiem doświadczalnym i testuje na sobie inny system treningowy. Tzn mam robić przez 2 tygodnie-14 dni bez dnia wolnego, dzień w dzień barki, codziennie 4 ćwiczenia na 4 serię, każdego dnia ćwiczenia inne. Jak mi się skończą pomysły na inne ćwiczenia zacznę rotację, zacznę robić to co 1 dnia, mysle że po 5 dniach mi się skończą ćwiczenia... :smile:
Powiem że rąk podnieść już nie mogę...ale system mi mega się podoba, barki sie prążkują pod czas treningu i bardzo pompują, mimo że się robi na mniejszą ilośc powtórzeń wiekszym obciążeniem. Dziś już było trenowane ze łzami w oczach..a jutro dopiero 4 dzień..hm..ale jesli to ma mi je poprawić warto :smile:
Miałam też dostawę supli, niema jak ukochany sponsor - tylko po co te batoniki aaaaaaaaa, kusząąąąąąą :smile: Zjadłam hm.. 4 batoniki w ciągu 2 dni, które oczywiście były wliczone w dziennie makra i kalorycznośc, ale..oczywiście.. powiedzmy że lekko wspuchłam - nic dziwnego, puchnę na takie batoniki mimo że Low Carb, i odstawiłam je daleko...bardzo daleko i wysoko by oczy nie widziały na lepsze czasy kiedy przestane puchnąć od powietrza :smile: Zato dobrze mi na psychikę zadziałało :smile:
8478
A poza tym to nic nowego, za pół miesiąca na ukrainę na kolejne badania, zobaczymy co tam u mnie dobrego może w końcu się dzieje...lub nie dobrego :smile:
Idę spać..bo rano znowu barki phephephe :smile:
N3ver_quit
03-07-14, 16:02
8479
Tygrysica prążkowana jak ktoś tam jakos powiedział :P Chciałam batoników więc mam.. nie narzekam bo teraz moja wina :smile: Za minutę raju w buzi teraz 2-3 dni będzie męczarni w nadmiarem wody arrr, dlatego nie robię właśnie cheat meals. Kiedyś jak organizm wróci do normy to aż tak drastycznie nie będzie reagować na wszystko..KIEDYŚ...
fallenursus
03-07-14, 16:11
Nie spala :p
N3ver_quit
03-07-14, 19:20
hihi nie no żadnych dziwnych pozycji :smile: Teraz moja pupa fajna do robienia wzorów, gdzie bym nie usiadła robią się takie głębokie ślady, kostek na nogach nie widać, buzia poziom chomik hard :smile: Ale mimo to o dziwo dobry humor mam :smile:
fallenursus
03-07-14, 19:28
Im not surprized że humor jest
N3ver_quit
03-07-14, 19:51
Im not surprized że humor jest
hmmm czemu niby not suprized bo ja nawet bardzo suprized? zazwyczaj przy takim podlaniu mi sie chcę sobie w łeb strzelić, a dziś hihi - haha :smile:
N3ver_quit
03-07-14, 19:51
skóra...wzorki...powiadasz ze można na tobie potestować zdolności kaletnicze?%-)
dziś można, ewentualnie jeszcze jutro :smile:
N3ver_quit
05-07-14, 00:39
5 trening bareczków był dziś zaliczony, jak nie dostanę zapalenia obrzęczy barkowej po 14 dniach trenowania samych barków to będzie cudo, pije 3x więcej leucyny i glutaminy :smile:
Ogólnie mam coś bardzo dziwnego, to co miałam przy tygodniowym odpoczynku kiedy nie trenowalam w ogóle - bolały mnie strasznie całe plecy, tzn dokładniej kręgosłup, teraz mam dokłądnie tak samo, wychodzi że nie trenuje plecków od 6 dni i z dnia na dzień mocniejszy ból odczuwam w kręgosłupie - ciężej chodzić z wyprostowanymi plecami, siedzieć.. itd.. NIE MAM NA TO WYTŁUMACZENIA, ktoś ..coś ..jakies pomysły WTF ???? :smile:
Dziś było gotowanko królika i wołowinki, ogólnie ostatnio w ogóle nie jem piersi kurczaka, tylko indyk/ wołowina/ cięlecina, na ryby jakoś ochoty po prostu nie mam - nigdy nie przypadałam za rybami. Królika rzadko kupuje też bo po 1 bardzo drogi, a po 2..jakoś mi serduszko aż pęka kiedy go kroje.. miałam króliczka w domu i mi sie odrazu przypomina ta śmieszna piękna buźka i jak on kicał po mieszaniu :smile: Ale mięso kurde mega smaczne.. zamarynowałam króliczka w soku pomidorowym z natką, czosnkiem, majerankiem, tymiankiem, solą himalajską i pieprzem, i zapiekłam yummmiiiiii :smile: Ci którzy jedzą nabiał..w śmietanie lub yogurcie w ogóle by wymiatało.. Z węglowodanów też się bawie w różne smaczne zdrowe i mega wartościowe kaszki. Całe szczęście ww mam mało więc cenowo nawet ok wychodzi - znośnie, dla jakiegoś 120 kg kulturysty by było cieżej :smile: :smile: :smile:
84858486
N3ver_quit
06-07-14, 01:28
To się nazywa -samodyscyplina :smile:
Zazwyczaj szamkę robię po treningu tuż przed pracą, ale jutro wiem że będę miała ograniczony czas, więc dziś wszystko w ok. 30-40 minut popakowane/poszykowane. Najlepsza to ta ilość tabsów w sumie to narazie się nazywa przerwa w braniu większości leków, we wtorek dochodzi 2x tyle, znowu będę łazić z karteczką co kiedy pić OMG
Szamka: 2 omlety bez WW wrzucam je do tych miseczek z polewą - śniadanie i kolacją, 3 posiłki z WW: kasza jaglana+wołowina/ kasza jaglana + królik/ kasza gryczana + indyk
8488
N3ver_quit
07-07-14, 09:09
Ok przechodzę ja z tymi barkami tutaj bo Ania się wkurzy że zaśmiecamy jej dzienniczek hihi :smile:
Ogólnie jest git, rosną moje maleństwa, w porównaniu do tego co było pół roku temu na scenie nawet przy wyrzeźbieniu - a nie było ich prawie w cale, a tym bardziej prążkowania jakiegokolwiek pod czas treningów, spory progres zrobiłam, który widać nawet pod tym oceanem wody i smalcu :smile: Mnie to cieszy, So i'm keep on going
85028503
Stan wody w organiźmie bardzo się znowu pogorszył w ciągu ostaniego tygodnia..nie wiem czym to jest spowodowane, czy po tych batonikach cholernych, czy przez wprowadzenie kaszy jaglanej do diety - dziś ją wykluczę i zobaczę..trzeba metodą eliminacji cały czas kombinować, czy może tym że zrobiło się znowu mega gorąco na dworzu - normalnie sauna, wczoraj przed wyjściem do pracy koszulke namoczyłam w zimnej wodzie żeby mi schadzało ciało hahaha, jeszcze tego nie robiłam nigdy, ale trochę pomogło, akurat koszulka wyschła dopóki dojechałam do pracy gdzie już jest klimatyzacja - o takkkk ratunek :smile: Te lato będę wspominać jak mega męczące zawsze, nigdy tak się nie męczyłam przy nawet 20 stopniach, nie mówiąc już po powyżej 30..
W pracy 2 osób mnie zapytało czy przestałam ćwiczyć..tzn czy nie przestałam , a czy znowu zaczełam..WTF, REALLY? czy wyglądam naprawdę na osobę która nie ćwiczy lub nie ćwiczyła? Bo kurde co, nie wyglądam jak zombi przed startem.. bo mam normalne kształty a nie zapadnięte policzki i brak piersi...Rozumiem że nie jestem w formie..ale aż tak żeby mi zarzucano coś w stylu że jestem gruba.. Aż się prawie popłakałam..i jak tu nie mieć problemów z zaburzonym widzieniem siebie..kiedy każdy mnie też inaczej widzi..Musze się nauczyć jakoś spokojniej do tego podchodzić, bo ludzie mają totalny brak więdzy na temat aktywności jakiejkolwiek, a tym bardziej żywienia..do tego są złośliwi.. Wrrr moja biedna głowa..
ale jak to mądry człowieczek powiedział : “To avoid criticism, do nothing, say nothing, be nothing.” ~Elbert Hubbard
N3ver_quit
07-07-14, 10:29
Ale nie jest wszystko tak źle, oprócz tych złośliwych świni mam mnosto ukochanych osóbek, którymi staram się siebie otaczać, które swoją wdzięcznością dają mi mega szczęście, uczucie spełenienia, ciepła w sercu i uczucia że jestem jednak komuś potrzebna i przydatna - to dla mnie w życiu będzie zawsze na 1 miejscu, kocham się czuć potrzebną i docenianą, dawać ludziom ciepło ,tym którzy tego potrzebują i zasługują. To mi daje dużo siły i motywacji.
Wczoraj miałam jakiś taki jeden z dni wdzięczności, dostałam pare mega fajnych wiadomości, którę mi bardzo grzeją serduszko w cięższych chwilach, czuje, że dzięki problemom które mam - mam większą wiedzę, doświadczenie i więcej sił do tego by dalej się rozwijać i się spełniać w swoim zawodzie i pasji. Jeśli to jest cena którą musze ponieść za to by móć pomagać teraz i w przyszłości innym - moja męczarnia jest tego wtedy warta..
- "Chcialam Ci podziekowac za odpowiedz.. tak dluga, wyczerpujaca i motywująca. Ciesze sie, ze trafilam na Ciebie bo już byłam na granicy załamania psychicznego. Czytałam też toje posty i tak strasznie chciałabym napisać tak duzo jak duzo wsparcia dostałam od Ciebie... trzymam kciuki za Ciebie i zycze Ci jak najszybszego powrotu do zdrowia. Jestem z Tobą całym sercem..Twoje miejsce jest na scenie! masz blyszczec jak gwiazda, zasługujesz na to!"
- "Mimo że Cię nie znam osobiście to jesteś dla mnie wzorem! I ciepłą pomocną osóbką którą bardzo szanuje i podziwiam! I życzę Ci z całego serducha jak najlepiej.Poprostu kobieta z jajami-silna,uparta i mega motywująca...poprostu niezwykły wzór człowieka "
- post zrobiony przez kobietę której doradziłam w paru kwestiach na mojej stronie: "Kochany,mądry ludek! Dziękuję Juliet Gabor (https://www.facebook.com/juliet.c.gabor) jesteś wielka ! "
Głowa do góry, cycki do przodu, tyłek do tyłu i jechać te bary dziś 8 dzień :smile: Hihi
W pracy 2 osób mnie zapytało czy przestałam ćwiczyć..tzn czy nie przestałam , a czy znowu zaczełam..WTF, REALLY? czy wyglądam naprawdę na osobę która nie ćwiczy lub nie ćwiczyła? Bo kurde co, nie wyglądam jak zombi przed startem.. bo mam normalne kształty a nie zapadnięte policzki i brak piersi...Rozumiem że nie jestem w formie..ale aż tak żeby mi zarzucano coś w stylu że jestem gruba.. Aż się prawie popłakałam..i jak tu nie mieć problemów z zaburzonym widzieniem siebie..kiedy każdy mnie też inaczej widzi..Musze się nauczyć jakoś spokojniej do tego podchodzić, bo ludzie mają totalny brak więdzy na temat aktywności jakiejkolwiek, a tym bardziej żywienia..do tego są złośliwi.. Wrrr moja biedna głowa..
ale jak to mądry człowieczek powiedział : “To avoid criticism, do nothing, say nothing, be nothing.” ~Elbert Hubbard
niewiem z kim się tam zadajesz w tej pracy ale lepej ja zmien, osobicie gdy widze większość zawodnizek z sylwetkowego na kilka h przed wazeniem to zbiera mi się na wymioty
btw. jakies sterydy wdupiosz czy tylko kura ryz i kreatyna
N3ver_quit
07-07-14, 21:41
niewiem z kim się tam zadajesz w tej pracy ale lepej ja zmien, osobicie gdy widze większość zawodnizek z sylwetkowego na kilka h przed wazeniem to zbiera mi się na wymioty
btw. jakies sterydy wdupiosz czy tylko kura ryz i kreatyna
hihihihi na wymioty :smile: no w sumie tez lubie zawodniczek z sylwetkowego po ładowaniu/cheat mealu/ wyżarce postartowej whatever, kiedy trochę podlewa i ciało się robi pewne nabite i bardziej podlane
praca 1, ta która na etat, niestety nie jest w branży, dlatego ludzie nie mają bladego pojęcia z czym się wiąże sport sylwetkowy i widzą mnie w taki sposó że raz byłam jak trup, a teraz chodzi taki sobie słonik i ciągle je je je z tych swoich dziwnych pojemniczków, które się wyciągają z tej jaskrawej rozówej torby :smile:
Oma i antek garsciami. Pompa max. No i trochę puchne od insy a tu wymyślam bajki :smile:
A tak na serio, to przeleć temat zobacz jakie mam troubly ze zdrowiem, nawet kreatyny nie mogę bo dostaje uczulenia, więc BCAA WHEY i WOŁOWINAAAAAAA -tyle mi zostaje do szczęścia :smile:
N3ver_quit
09-07-14, 00:21
Coś u mnie w ogóle cichutko w dzienniczku się zrobiło, nikt nic nie komentuje - smuteczek :P :P :P
A więc ok w końcu powiem, coś fajnego u mnie teraz się dzieję. Miałam bardzo intensywny, pewny emocji i adrenaliny dzień. Dostałam się do programu dokumentacyjnego na kanał PL Discovery o temacie "Polki na diecie" (i dieta jako tryb i styl bycia), ogólnie będzie nas paru, każda po jakichś przejściach nie zdrowego podejścia do żywienia - czy to zaburzenia żywieniowe, czy to jakieś inne diety, które niegatywnie wpłyneły na zdrowie no i to jak doszliśmy już do tego zdrowego , właściwego i zrównoważonego odżywiania się. Czuje się szczęśliwa, że mogę przekazać swoją historię, która trwa od lat aż do tej chwili i nawet jak paru kobietom to pomoże uniknąć robienia sobie krzywdy będę mega szczęśliwa. Chociaż nie ukrywam że mega mega cięzko mi sięgać wpomnieniami w tamte czasy stare...
Dziś był 1 dzień nagrań do dokumentacji, 2 godzinny wywiad z reżyserami u mnie w domciu, a później poszli nagrywać mnie pod czas treningu. Bardzo się stresowałam i w cale nie potrzebnie bo mega ekipa, mile ludzie i super luźna atmosfera. Zrobiłam ciasteczka domowe żeby było czym poczętować wszystkich do kawusi jak to na fit dupkę należy haha :smile:
8514
Składniki: owsianka, jajka, orzechy nerkowce i włoskie, siemie lniane, wiorki kokosowe, żurawina, kakao, cynamon, ksylitol, odżywka białkowa o smaku ciasteczek
Kolejna częśc nagrań już całodzienna - dzień z życia - będzie jakoś w 2 części lipca, możliwe też, że pojedziemy oglądać i nagrać cześć zawodów w kulturystyce i fitness 19 lipca które się odbywają w Sopocie. I'm so exited jejjj :smile:
Co do treningu były oczywiście znowu bareczki - 9 dzień..Jeszcze tylko 5 :smile:
Nagrywaliśmy tylko siłowy trening, więc jak ekipa mnie zostawiła, a adrenalina i emocję trzepały lepiej niż jakakolwiek przedtreningówka/clenbuterol/efedryna to się skusiłam zrobić alternatywę interwałom :
500 metrów bieg na bieżni przy prędkości 10km/g + odrazu klasyczny martwy ciąg z 70 kg na 15 powtórzeń (ciężar dobrałam taki by mieć w zapasie do wykonania jeszcze z 5 powtórzeń), później znowu 500 metrów biegu/ martwy ciąg 70 kg na 15 powtórzeń i tak przez 20 minut. Jest moc, kurdę było to intensywne, dopiero 5 g po treningu odczułam na ile to było intensywne - mam teraz zjazd i czuje się tak jak by pociąg mnie pare razy dzis przejechał z tych wszystkich emocji
ladnie kariere zaczynasz robic w tv :)
N3ver_quit
09-07-14, 01:18
A dzięki, zobaczymy jak to dalej będzie, ale cieszę się że nie stoje w miejscu :smile:
Oj przypadkowo załączyłam zdjęcie Wendy, tak w ogóle to na jej profil dziś wchodziłam z 6 razy..oglądam cały czas jej zdjęcia..normalnie się zakochałam jest po prostu idealna dla mnie, jeszcze nigdyyyyyy nigdyyyy nie widziałam tak pięknego..całokształtu w sylwetkowym fitnesie, jest reakietą..jest kosmiczna, nierealna i w ogóle. Się jaram.. ile będe zyć tyle będę dążyć do własnie takiej sylwetki OMFG
851585168517
jak dobrze ze mam discovery :D a kiedy to poleci.... ?????
najlepiej jak najwczesniej.. ;> :D
ee to fajnie :) z chęcią obejrzę ten material :)
N3ver_quit
09-07-14, 17:58
żaden projekt tak szybko się nie nagrywa, napewno jeszcze nie wczęśniej niż 2 miesiące, skoro dopiero tylko ruszyło, mega ciekawie zobaczyć jak to ze środka jest organizowane, i ile rzeczywiście osób pracuje nad wszystkim. Obowiązkowo dam znać co i jak i kiedy jesli nie bede okropnie wygadac i sie prezentowac na kamerze hahahaha :)
N3ver_quit
10-07-14, 06:51
Spodobały mi się wczorajsze "aeroby", więc dziś zrobiłam prawie to samo, tylko z martwym ciągiem na prostych nogach: 500 metrów bieg na bieżni przy prędkości 10km/g + odrazu martwy ciąg na prostch nogach z 60 kg na 12 powtórzeń (ciężar dobrałam taki by mieć w zapasie do wykonania jeszcze z 3 powtórzenia) i tak przez 20 minut.
Normalnie adrenalina bije ze wszystkich dziur przy takim rodzaju wysiłku, niby męczy a jednoczęśnie się chcę odlecieć, przypomniały mi się treningi crossfitowe, uwielbiałam je :smile:
A więc w sumie prawie odleciałam .....:
85198518
Ćwiczenie izometryczne, które wzmacnia głebokie mięśnie plecków w odcinku lędźwiowym, regularnie robione pomaga uniknąć kontuzji w ciężkoatletycznych ćwiczeniach: martwy ciąg (każdy rodzaj), przysiad, podrzut itd , no i swoją drogą mocne plecy, mocny odcinek lędzwiowy a więc wzrost obciążeń z którymi pracujemy w tych ćwiczeniach.
Zaczynać warto beż obciążenia i się nauczyć w ogóle utrzymywać równowagę ( to tylko takie łatwe się wydaje) i wisieć aż nie zacznie palić w odcinku lędzwiowym 1-2 minuty / 4-6 serii / 2x w tygodniu zupłenie wystarczy jak przy każdym izometrycznym ćwiczeniu, później jak przy 2 minutach już nie czuć bez obciążenia, kłaść talerze po 5 kg/ później 10 kg/ i tak można dalej ...w nieskończoność hehehe. W moim wypadku to co jest na zdjęciu po 10 kg jednak było za mało, następnym razem położe po 15 lub 20 kg. Robię dużo izometrycznych ćwiczeń i uważam że nie powinno się skupiać tylko i wyłącznie na dzwiganiu ciężarów, poza tym wzmocnione mięśnie głebokie pomagają w tym by ciężary były większe przy ciężkich wielostatowych ćwiczeniach.
A tak ogólnie to po prostu lubię się czuć silna, szybka, wydolna, i hmmm rozciągniętą ;) Jeśli się nie rozciągać po treningach siłowych, z czasem się robią straszne przykurcze, więc warto te 5-10 minut poświęcic na wyciszenie organizmu i porozciągać ćwiczone partię mięśniowe.
Taka mała lekcja dziś od Pani Treneiro :P :smile:
Kordian Skibiński
10-07-14, 13:38
Julka daj znac kiedy to bedzie w tv to postaram sie sobie nagrac jak nie uda mi sie akurat obejrzec live
Dla mnie tez nagraj bo mam tylko Holenderska tv ;)
fallenursus
10-07-14, 16:11
Digital copy cza poprosić i tyle :).wbić na yt
N3ver_quit
10-07-14, 16:25
obowiązkowo dam znać jak tylko będzie już zmontowane wszystko i będzie info co do czego, narazie czekam na info w ogóle kiedy będzię 2 cześć nagrań gdzie cały dzień za mną będą chodzić z kamerą.
fallenursus
10-07-14, 16:44
Amatorka, ja bym chodził ze 3minimum :o
Wait what???
N3ver_quit
11-07-14, 03:12
Amatorka, ja bym chodził ze 3minimum :o
Wait what???
no tak, masa rośnie w 1 się już ciężko zmieścić :P
N3ver_quit
11-07-14, 04:13
Był 11 dzień bareczków..już się obudziłam z bólą w kościach i stawach pod mieśniami naramiennymi z myślą "kurdęęęęęę ileż można, ale już prawie koniec..." Jeszcze tylko 4 treningi zostało huhhh..i powiem ogólnie jestem mega zawodolona z tego systemu, zrobię miesiąc po tym normalny split, a od środka sierpnia w taki sposób wymęcze plecki :smile:
I tak..UWAGA UWAGA ogłaszam głosowanie :smile: Kto za tym bym zostawała w Bikini Fitness, a kto za tym bym dalej przypakowała tyle czasu ile trzeba będzie na to poświęciła (wiem że sporoooooooooo) i wyszła next time w Sylwetkowym, jestem ciekawa opnii publicznośći :smile: haha
Porównania.. progress bareczków tam gdzie bokiem - pół roczny (na 1 chudzinka po fitlooku i nawet mając niski BodyFat wtedy wyraźnych barków brak, a teraz z większym BodyFat i podlaniem widać barki dużo wyraźniej), tam gdzie przodem też dziś cyknełam - 3 miesięczny (tu akurat mam taki sam stopien zallania hehehe , na dziesiejszym zdjęciu tylko ch.. jakość bo ręcę się trzęsły po treningu barków i oświetlenie takie same z dupy, ale ogólnie dobrze widać że jestem szersza w barkach, szkoda że nie widać jak ładnie były spompowane bareczki, kocham te uczucie :smile:)
85288529
hmmm biorąc pod uwage ze w 2013 odesłali Cie do domu bo bylas zbyt miesista.. :D to teraz raczej mniej mięsista nie bedziesz.. ja bym podpakowala dalej i na sylwetkowy .. :)
chociaz....no nie wiem :D
N3ver_quit
11-07-14, 18:31
hmmm biorąc pod uwage ze w 2013 odesłali Cie do domu bo bylas zbyt miesista.. :D to teraz raczej mniej mięsista nie bedziesz.. ja bym podpakowala dalej i na sylwetkowy .. :)
chociaz....no nie wiem :D
nogi zbyt rozje..ne na bikini fitness, przynajmniej wedlug poslkich standartow, gora za mała była. A ogólnie to już chyba wiem co zrobię, będę sobie dalej dowalać górę ciała, pracować nad proporcjami by była V sylwetka, a kiedy wróci zdrowie i będę mogła wejść na redukcję, pod czas rzeźby się okaże ile jest mięska i w trakcie się zdecyduje w jakiej kategorii wyjść :)
fallenursus
11-07-14, 18:37
Obczaje, podpowiem :p
N3ver_quit
11-07-14, 21:21
Obczaje, podpowiem :p
ok, deal :P
Kordian Skibiński
12-07-14, 13:08
świetne ćwiczenie , zrobiłem na koniec treningu pleców (nie chwaliłem sie w dzienniku bo to raczej próba sił była :) ) Ciężko ustawić na poczatku pozycję wagi ale prostowniki i głębokie okolic kręgosłupa dostają pięknie - palenie niemiłosierne !!
N3ver_quit
12-07-14, 21:11
świetne ćwiczenie , zrobiłem na koniec treningu pleców (nie chwaliłem sie w dzienniku bo to raczej próba sił była :) ) Ciężko ustawić na poczatku pozycję wagi ale prostowniki i głębokie okolic kręgosłupa dostają pięknie - palenie niemiłosierne !!
hehe noo :) a ja się ciesze że moge podpowiedzieć coś ciekawego nie tylko kobietom a facetom też :) ;)
N3ver_quit
12-07-14, 21:34
U mnie dziś ciałko odmówiło współpracy i jakimś cudem o 16 nie usłyszałam budzika, obudziłam się w takim szoku o 19 że jakkkk??!!! przecież miał byc trening 13 barków.. Ale nie wariowałam i już nie jechałam przed pracą na nocną siłownie. Skoro juz ciało potrzebuje odpoczynku i w taki sposób mi to pokazuję - słucham się go grzecznie. Dziś i jutro regeneracja, a od poniedziałku wracam do normalnego splitu, i w końcu juz potrenuje plecki :smile:
Podusmowanie:
A więc 12 dni bareczków pod rząd, poprawa jest, system jak najbardziej ok. Tylko jako osoba bez "suplementacji" mocniejszej jak BCAA następnym razem zrobię to w sposób 6/7 dni non stop taki system na odstającą grupę mięśniową, będą to u mnie w środku lipca plecy, 1/2 dni off w zależności od samopoczucia i znowu 6/7 dni plecy.
Osoby mające wspomaganie na lepszą regenerację/ jakiekolwiek środki anaboliczne, myśle że jak najbardziej mogą jechać 14 dni bez przerwy nie odczuwając zmęczenia/przetrenowania danej grupy mięśniowej, skoro nawet u mnie nie było spadku obciążeń z którymi zaczynałam ten system treningowy. W przyszłości będę często z tego systemu korzystać.
N3ver_quit
15-07-14, 08:32
Po 2 dniowym wypoczynku od treningów (sob-nd) i dużeeeeeeej ilości snu i regeneracji, wczoraj razem z podopieczną skatowaliśmy pośladki i długłowy. Dziś od rana na nogach, trening pleców czeka i droga na ukrainę na wizytę u lekarzów i kolejne zmiany w leczeniu. Zrobiłam wczoraj badania - tarczyca w okropnym stanie-mocna niedoczynność, a hormonów syntetycznych nie biorę i nie mogę brać :( Wątroba delikatnie sie poprawia powoli, morfologia też lepsza, chociaż nadal widać że są stany zapalne w organiźmie, ale dobrze że ruszyło w tą lepszą stronę, niech nawet wolno ale jednak. Może w końcu dostanę glutation i juz zaczniemy detoksykacje/przeczyszczanie organizmu a nie tylko leczenie imunologiczne.
Wracam w sobote - mam nadzieje że nie zamkną granicę... bo wojna w wschodzie niesamowita i prawdopodobnie dziś-jutro maja wojska rosyjskie ofecjalnie wejść na terytorium Ukrainy.. OMG..no nic do wschodu mam ok. 1000 km jak coś będziemy się pakować i szybko uciekać.
Wczorajszy trening:
1. Seria łączona : unoszenia bioder ze sztangą na biodrach na maszynie Smitha - plecy na ławeczcę, 110 kg 12 reps + unoszenie piłki w pozycji lezącej na burzchu 25 reps 4 serię
2. Seria łączona: wyciskanie na maszynie obciażenia do tyłu 1-nóż 12 reps (obciążenie nie wiem bo jakieś dziwne oznakowanie, dobrałam takie by zrobić 10 reps technicznie + 2 ledwo ledwo dać radę dokończyć) + odwodzenia na maszynie stojąc z głebokim przysiadem 80 kg do maksymalnego wyczerpania (ok. 15 reps) 4 serię
3. Ćwiczenie izometryczne: przysiad w oparciu o piłkę czas 1:30 minuty x 6 serii, ostatnie dwie serię wytrzymałam już tylko po minucie hihi
15 minutowe interwały 30 sek maks pracy (orbitrek 25 km/g) na zmianę z 1 minutą średniego tempa (12 km/g) + 5 minut wyciszenia 8km/g. Rozciąganie 10 minut. I żarcieeeeee :smile: Ciężki trening, się stęskniłam ża treningiem dużej grupy mięśniowej, jak intensywnie by sie barki nie ćwiczyło jednak az taka mokra i wyciśnieta nawet psychicznie jak wczoraj dawno nie byłam. Love this feeling... Dziś tak samo mocny trening plecków, jutro i po jutrze dni off.
N3ver_quit
15-07-14, 08:53
w razie czego daj adres wyśle najemników po ciebie za odpowiednia cene
hehe ok jak coś dostęo do intenetu będzie, wyślę SOS :smile:
N3ver_quit
15-07-14, 12:08
Plegary wymęczone, torba spakowana, droga czeka...
1. Superseria: ściaganie linek górnego wyciągu 12 reps + ściąganie drazka wyciągu górnego szerokim nachwytem do brzucha 12 reps 4 serię
2. Superseria: przyciąganie drążka wyciągu górnego średnim nachwytem do klatki piersiowej 12 reps + przyciąganie drązka wyciągu górnego srędniej szerokości podchwytem do klatki persiowej 12 reps 4 serię
3. Przyciąganie na maszynie różne nachwyty 12 reps uchwyt młotkowy + 12 reps nachwyt szeroki 4 serię
20 minut interwałów 1/1 7 km/g - 15 km/g.
I było mi mało więc jeszcze dokatowałam plecki linkami z wyciągu górnego na 6 serii - 180 powtórzeń, po 30 powtórzeń mniejszym obciążeniem 25kg z przerwami 15 sekund między seriami
Plecy czuć :smile:
N3ver_quit
19-07-14, 17:48
Oki doki i'm back :smile: Cała żywa, nie do końca zdrowa, ale przynajmniej poprawa o jakieś 15% już jest, niekóre wirusy (najgroźniejsze) i bakterię zwalczone, teraz będziemy walczyć z resztą infekcji, z zółcią która mi nadal nie chce się wydzielać jak trzeba, probiotykować, i suplementować się na tarczyce i wątrobę.
Na glutation jeszcze nadal za wcześnie, syntetyczne hormony na tarczycę też nie wolno mimo niedoczynnośći, chociaż najbardziej prawdopodobne jest to że mam Hashimoto a nie niedoczynność, mam wszystkie objawy Hashimoto, w tym musze się upewnić robiąć tu jeszcze w pl wszelkie potrzebne badania, pójdę do endykronologa i nie wyjdę z gabinetu dopóki nie skieruje mnie na wszystkie badania o które będę prosić :( Z tego co mi się prognozuje jest wielka szansa że tarczyca sama wróci za jakieś pół roku do prawie normy lub remisji w wypadku Hashimoto, a za rok cały system hormanalny się naprawi i będzie znowu wszystko poprawnie fukncjonować przy dopasowanej diecie, suplementacji, mocnym układzie odpornościowym, poprawnej pracy wątroby, jelit itd....a jak będę pomagać sobie cały czas teraz t3 zabiorę taką szansę (poza tym jak żarłam T3 wcześniej to i tak nic nie pomagało i hormony nadal skakały sobie jak chciały)..więc teraz kwestia lub być bardzo cierpliwą i pomęczyć się z humorkami i całą resztą objawów niedoczynności, unikać wszystkich produktów które pogaraszają stan wody w organiźmie metodą eliminacji, by było kiedyś lepiej bez hormonow syntetycznych, lub żrać t3 co i tak nic raczej za bardzo nieda, a z czasem nawet może doprowadzić do oporności receptora tarczycy lub nawet utraty sprzężenia zwrotnego pomiędzy przysadką a tarczycą.
Wybieram opcję 1. Oby tylko to był dobry wybór i rzeczywiście wszystko wróci do normy. Powalcze jeszcze tu z debilami żeby wykryli czy mam niedoczynność zwykła czy jednak rzeczywiście Hashimoto. Jeśli przeciwciała anty TPO i anty TPG będą w normie (są "w normie" u ludzi z niską odpornością mimo że mają Hashimoto) to poproszę o zbadanie tkanki tarczycy pod mikroskopem co natychmiast potwierdzi lub wykluczy Hashimoto.
Kolejna wizyta na ukrainę za 2 miesiące..teraz uzbrojna w nowe leki i kolejną porcję cierpliwości walczę dalej.. i trochę jeszcze polatam tu z badaniami, trzeba jakoś korzystać z dobrego ubezpieczenia :smile:
Mimo lekkiej poprawy zdrowia, dostałam po łbie od lekarki że trochę przeciążyłam organizm ostatnio heh, nic nie da się od niej ukryć.. więc teraz ćwicze intensywnie ale nie więcej niż 4 razy w tygodniu, już żadnych nowych metod treningowych nie będę w najbliższe 6 miesięcy na sobie testować :smile: Chyba że to będą metody wyliczone na 3-4 dni treningowe :smile:
N3ver_quit
19-07-14, 18:21
W domu nie leniuchowałam, zrobiłam trening bareczków/bicepsa i tricepsa + aeroby interwały na skakance w otakiej domowej piwnicowej pakerce, którą skręcił tata z tego co było z 2 sąsiadami pakerami. Niby nic a porządny trening można zrobić spokojnie, są z góry zdejmowane nawet kółka gimnastyczne :smile: Po innej stronie (prawej tej której zapomniałam zrobić zdjęcie) jest jeszcze zrobiona ręcznie maszyna do robienia łydek, rowerek i różne pierdółki funkcjonalne - piłka, gumy itd
8599
No i niema jak wracać od ukochanej mamusi i tatusia, dbają o to by mi masa mięśniowa nie spadła, przywiozłam z domu 2 ogromne torby żarcia które ledwo dotargałam do taksówki a później do bloku :smile: Świeżutkieeee pachnącę aż słodkie mięsko wołowe - moja największa miłość. Makreli świeżej 10 sztuk przytargałam (cena jak na mięso wołowe OMG!) - w warszawie takiej nie widziałam, są tylko w puszkach i wędzone a mi takiej nie wolno, już zamarynowala w ulubionych przyprawach i soku z cytryny i zapieczona,tłuściutka i pyszna! I jajka domowe hehehe, oczywiście trochę się pogniotło więc była w nocy dziś akcja ratowania, takie piękne domowe zółtka szkoda wyrzucać (cześć zjem, ale jednak nie aż tyle), więc będzie robiony domowy majonez i maseczki na włosy :smile: Jeszcze w c..j warzyw z ogródka
Ogólnie to cała drogę myślałam oby na granicy nie sprawdzili toreb bo nie wolno przewozić świeżych produktów i wszystko by poszło do śmieci, tzn lub celnicy zjedli sobie :smile: Mówiłam mamie że będę walczyć jak tygrysica i nie oddam w razie czego :smile:
859886008601
Ogólnie są małe zmiany w diecie, ilość wody ograniczona z 4 L na 3 litry w dniu treningowym, w dniu beztreningowym maks 1.5-2 litry, i na kolację zamiast omleta z olejem koko i kakao będę jeść tłuste rybki, bo po 1 musze jeść więcej ryb, a po 2 mam przez lekarkę ograniczoną ilość kakao do maks 15 gr dziennie - reakcję alergiczną na zbyt dużą ilość mam, a ja potrafiłam po 80 gr zjadać, 40 rano do omletu i 40 wieczorem :smile:
Dziś już był trening plecków w 3 superseriach w 45 minut, dużo ćwiczeń 1-ręcznych by dokładniej pomęczyć najszersze grzebietu, i nowo odkryta ulubiona alternatywa interwałom - martwy ciąg 80 kg na 10 reps na przemian z biegiem przy 10km/g na 500 metrow - 20 minut. Żeby się zbytnio nie przęmęczać ogólnie będe robić takie intensywne aeroby 2 x w tygodniu kiedy będę ćwiczyć małe partię mięśniowe, kiedy duże - po prostu marsz 2x w tygodniu (dziś był wyjątek bo nowy tydzień treningowy od poniedziałku :smile: )
no to super ze jest poprawa:D
powalczysz jeszcze i bedziesz na 100%
a jedzonko wypass:) do mnie jak rodzice przylatuja tez nazworza miecha jak by tu nie bylo hehehe, choc od dobrego rzeznika zawsze lepiej smakuje niz ze sklepu;)
N3ver_quit
20-07-14, 00:42
Długa i ciężka droga jeszcze czeka..no ale dobrze że idzie ku dobrej stronie w koncu, niech nawet wolno
A rodzice to chyba wszyscy tak mają hehe :smile: Niom, mamy w miasteczku zajefajny sklep mięsny, gdzie rano przywożą świeżutkie mięso i na miejscu wszystko kroją, to co się nie sperzedaje do południa idzie na robienie domowych pierogów lub róznych placków z mięsem, które się zamrażają i są rozprzedawane na następny dzięń. Więc mięso zawsze mega jakości. Więc mam tydzień wołowo -rybny.Akurat uzupełnie koenzym q10 z woła i fosfor z rybki których mimo żarcia zbilansowanego mam niedobór :smile: Ciężko wyobrazić jakie niedobory witamin i minerałów maja ludzie którzy jedzą same śmieci bezwartościowe dla organizmu.
Kordian Skibiński
20-07-14, 20:19
ja trzymam kciuki cały czas , a to mięsko faaajne zjadłoby sie :)
N3ver_quit
20-07-14, 22:03
ja trzymam kciuki cały czas , a to mięsko faaajne zjadłoby sie :)
dzięki :smile: A mięsko tak fajnie się je, chociaż ci powiem że rybka jeszcze bardziej wymiata, zamarynowana i upieczona po prostu niebo w gębie :smile:
N3ver_quit
22-07-14, 00:14
Dziś był dzień wolny od pracy więc zaszalałam na treningu, zmęczyłam się tak że 6g nieprzytomna leże. Był dzien pupy i nózek. ROBIŁAM SIADY jejjj :smile: Dawno dawno dawno nie robiłam siadów przez swoje czwórki, no ale dziś się skusiłam, chciałam żeby bolało bardziej niz zwykle :smile: A więc
1. Seria łączona: siady na maszynie smitha 10 reps + przysiad i wyskok do góry bez obciążenia do NIE MOGĘ :smile: 3 serię
2. Seria łączona: Unoszenie pupy z podłogi ze szangą na biodrach 10 reps + przyciąganie piłki piętami lężac na podłodzę (jak ktoś nie wie wchodzi najbardziej w dwójki) 10 reps 3 serię
3. Seria łączona: Odwodzenie nóg na maszynie do boków 10 reps + Chodzenie w półprzysiadzie z gumą na kostkach do boków po 5 kroków w każdą stronę 3 serię
4. Seria łączona: Odwodzenie nóg w bramie do tyłu 10 reps + wypychanie 10 reps 3 serię:
https://www.youtube.com/watch?v=ijmB4bmyzAc&feature=youtu.be
30 minut marszu pod maks katem pochylenia z głebokimi wykrokami co 3 minutę
Po treningu odrazu czułam że jest mi za mało..dopóki doszłam dodomu zrozumiałam że było nawet bardziej niż wystarczająco dużo :smile:
W domu szamka ogarnięta na jakieś hm.. 2 -2.5 dnia Makrela pieczona, wołowina i wątróbka wołowa duszone w cebulcę z sokiem pomidorowym mniam
8621
Czas na regeneracje. Dobranoc :*
fallenursus
22-07-14, 01:32
Fajnie nazwane video
Gdy patrzę na wyposażenie waszych wielkich siłowni i pomyślę o tej do której ja chodzę, to robi mi się jakoś tak smutno :(
N3ver_quit
22-07-14, 12:33
Gdy patrzę na wyposażenie waszych wielkich siłowni i pomyślę o tej do której ja chodzę, to robi mi się jakoś tak smutno :(
hehe no właśnie ta siłownia jest malutka, typowo taka pakerka w piwnicy ze starym sprzętem. A trening jak Pika mówi się da zrobić mając sam gryf hantle ławkę jakiś drążek, trzeba kombinować z tym co się ma. Widziałes w jakim miejscu na ukrainie robiłam trening? Mimo że niedaleko była normalna większa siłka
N3ver_quit
22-07-14, 16:04
Jestem leniwą dupą :smile:, po wczorajszej katordze na treningu dziś się nie potrafiłam ztargać z łóżka wcześniej przed pracą i pójść na trening plecków, więc dziś dzień off od treningu a plecki będą robione jutro. Czuje się mega nie zregenerowana dziś i do tego ledwo się ruszam, zakwasy level hard od stop do lędzwi, masaż by się przydał.
A eee i zapomniałam napisać że wczoraj jeszcze brzuch robiłam, robię go rzadko, 1.. max 2 razy w tygodniu bo po prostu nie czuje potrzeby robić go więcej, często też zapominam, teraz pod tłuszczykiem i wodą nic nie widać, ewentualnie będę poprawiać pod czas redukcji kiedyś jak będę widzieć co tam z nim się dzieje :smile: Trenuje sporo plecki, mam dużo martwych ciagów, wiosłowania itd i mi dobrze brzuch pracuje przy tych ćwiczeniach, czasami po cięższym treningu plecków jest zakwaszony. A do tego jak rzadko się robi brzuch, a nie napierdala się po 5x w tygodniu czuć go duzo lepiej później i ma więcej czasu na regenerację, uważam że nie powinno się robić brzucha więcej niz 3x w tygodniu, bo on jak każdy inny miesięn potrzebuje czasu na to by się zregenerować, nie wiem co za idioci wymyślają katowanie brzucha non stop dzień w dzień...miesiąc w miesiąc. Kto się zgadza kto się nie zgadza Hmmm hmmm? :smile:
1. Seria łączona: Allahy w bramie drop setem 3 razy zmniejszanie obciążenia 70kg/60kg/50 kg po 10 razy + Planka z 10kg talerzem na pleckach czas maks 4 serię
2. Unoszenia nóg z ławeczki poziomej do pozycji świeczki (nogi schodzą poniżej poziomu ławeczki by dolna cześć się dobrze rozciągneła, ale bez puszczania napięcia w mięśniach brzucha) max ilośc razy 4 serię
tez jestem za i smieje sie z osob ktore uwazaja ze aby zrobic brzuch trzeba robic 3 tys brzuszkow dziennie %-)
Aa Ronaldo o tym nie powiedzial w ten sposob pozbywa sie konkurencji %-)
to brzuch się robi? :D
taki zarcik, ja tez nie robilam ale dwa razy w tygodniu to sie moge poswiecic :)
brzuch przy wielu cwiczeniach pracuje to nie trza go tak katowac.. :)
a to 3 tys normalnych brzuszków i 3 tys ze skretem? :D
N3ver_quit
22-07-14, 16:31
hehe żadnych skrętów kobieto już się wystarczająco naskręcałaś .. :P
no ja ogólnie mam dziwnie z tą stabilizacją CORA, bo nawet przy robieniu barków czy bieganiu bardzo czuje brzuch, cały czas kontroluje postawę ciała,, trzymam wszystko w napieciu. U mnie na siłce mówią do mnie robocik :smile: Bo nigdy nikt nie zobaczył bym stała zgarbiona czy coś hehe, a Marek Olejniczak mi powiedział że ja ze sceny chyba nigdy nie schodze hahaha :smile:
pani gdzie tam, ja w pracy to ciagle sie skrecam to w prawo do drukarki to w lewo do szafki :D
N3ver_quit
22-07-14, 16:44
blask to podstawa%-)
robię to nie specjalnie, po prostu tak mam :P no i raczej słabo wygląda jak kobieta czy facet zresztą też chodzi i się garbi , przynajmniej ja nie lubię
Przyznaj sie ze cale dziecinstwo pajaczka nosilas %-)
N3ver_quit
22-07-14, 18:16
Przyznaj sie ze cale dziecinstwo pajaczka nosilas %-)
pajączka? co to :smile: ?
tylko ze ja myslalem o 1 generacji %-)
https://www.youtube.com/watch?v=LeelDea4-d8
N3ver_quit
22-07-14, 19:40
tylko ze ja myslalem o 1 generacji %-)
https://www.youtube.com/watch?v=LeelDea4-d8
hehe nie, mama biła pałką mam po plecach jak krzywo siedziałam i po palcach jak źle gramatycznie, i nie ładnie pisałam :smile:
fallenursus
22-07-14, 19:51
mama biła pałką mam po plecach
Interesting....-_-
N3ver_quit
22-07-14, 19:55
nie no żartuje po plecach nie biła, ale po palcasz linijką tak i jeszcze wyrywała całą stronę jak było chociażby jedno skreślenie, dlatego moje zeszyciki zawsze były na wystawie jako przykład :smile: Hehe mamusia tyran ale wychowała charakter, a teraz się dziwi skąd ja taka walnięta i uparta :smile:
fallenursus
22-07-14, 19:59
Też się dziwilem ale już przestałem :)
otworz szkolke duza maczuge kup bedzie dobry interes :)
N3ver_quit
22-07-14, 20:20
otworz szkolke duza maczuge kup bedzie dobry interes :)
hehe nie ja nie potrafię tak biednych dzieci męczyć, ale kiedyś chciałam bardzo w wojsku pracować i męczyć facetów hehehe
fallenursus
22-07-14, 20:22
To prywatna szkołę. Biednych nie będzie stać wysłać tam dzieci :)
N3ver_quit
22-07-14, 20:36
nieee lepiej bym się sprawdziła w wojsku..taki obraz mi bliżej do serca leży, tylko oczywiście wersja blond i z dużo większymi udami, musi być w nich siła żeby facetów łbami do ziemi przyciskać :P hehe :P Teraz panowie wiecie czemu ćwiczę? :smile:
8624
tak jest pani sierzant ! Stroj juz taki masz? ;p
N3ver_quit
22-07-14, 20:39
tak jest pani sierzant ! Stroj juz taki masz? ;p
powiedzmy że bardzo podobny :smile: :P
fallenursus
22-07-14, 21:43
Czopka inna :p
powiedzmy że bardzo podobny :smile: :P
Kiedy bedzie wideo z treningu? :)
N3ver_quit
22-07-14, 22:33
Kiedy bedzie wideo z treningu? :)
musi podopieczny się zgodzić :smile:
N3ver_quit
22-07-14, 22:58
Czasami mam napady (bardzo rzadko) że mimo nic się nie zmieniło ale lepiej ze sobą się czuje, wtedy cykam sweet focie :smile:
NOT LEAN BUT SEXY :P Mówiłam że ze sceny nie schodzę, urodzona pozować :P
8627
fallenursus
22-07-14, 23:06
musi podopieczny się zgodzić :smile:
Jak chcesz mogę go namówić, mam dar przekonywania :)
N3ver_quit
23-07-14, 22:49
Po wczorajszym lenistwie, dziś była klata/biceps i triceps na każdą grupę mieśniową trójsecik na 4 serię. Na koniec 20 min interwałów.
Kurjer dostarczył paczuszkę ze stanów, prezenciki od wdzięcznej klientki <3 Będę testować. Ona jest diabłem, wysłała takie opakowanie masła orzechowego a do tego jeszcze migdałowe masło w saszetkach OMG i teraz weź się utrzymaj od pokusy i ograniczyć się do tylko 1 łyzeczki na śniadanko do omleta
8633
Fallen i ja teraz mam crystal light bo cały czas tobie zazdrościłam :P :P :P
8634
Jeszcze mega wynalazek cukier kokosowy
8635
I Shakeology, skład po prostu zajebisty, jak ktoś będzie chciał opis - bo źle widać na zdjęciu, to opisze wszystko co jest. Mam pare saszetek na przetestowanie, ale patrząc na skład to zamówię sobie ze stanow całe opakowanie
8636
fallenursus
23-07-14, 22:51
Mój cl lepszy :p
N3ver_quit
24-07-14, 00:35
to czekam na paczkę :P
No napisz sklad tego shakeloda bo mnie zainteresowalas pisaniem ze sklad ciekawy a tak jak piszesz ciezko przeczytac ze zdjecia tego ;)
fallenursus
24-07-14, 01:07
to czekam na paczkę :P
Tylko i wyłącznie osobiście :)
N3ver_quit
24-07-14, 11:33
No napisz sklad tego shakeloda bo mnie zainteresowalas pisaniem ze sklad ciekawy a tak jak piszesz ciezko przeczytac ze zdjecia tego ;)
Proprietary protein blend:
Whey Protein (as isolate), Pea protein, Chia - seed, Flax - seed, Quinoa -seed, Sacha inchi - seed, Amaranth - amaranthus seed.
Antioxidant superfood blend:
Cacao, Coconut flower nectar, Acerola cherry, Pomegranate, Camu-camu, Bilberry, Blueberry, Goji berry, Acai, Luo Han Guo, Himalayan salt, Citrus bioflavonoids, Green tea, Grape seed, Rose hips, Cinnamon powder
Proprietary adaptogen herb blend:
Maca root, Astragalus root, Ashwangandha root, Cordyceps, Maitake mushroom, reishi mushroom, Tulsi, Schisandra, Ginkgo
Proprietary pre-and probiotic, fiber and enzyme blend:
Yacon root, Pea fiber, Lactobacillus sporogenes, Amylase, Papain, Callulase, Lactase, Lipase, Protease, Bromelain, Apple pectin
Phytonutrient super-greens blend:
Spirulina, Chlorella, Barley grass juice, Kamus grass juice, Moringa, Oat grass juice, Spinach, Wheat grass juice
DO tego 17 gr białka na saszetkę, 2 gr tłuszczu, i 17 gr ww z błonnika. Dla mojego organizmu skład idealny, akurat mieszanka rzeczy które potrzebuje i dużo pije w ziołach oddzielnie. Kto jeszcze niema tak zjebanego organizmu to na podtrzymanie :smile:
A to taki stak zdrowotny a ja myslalem ze jakas przedtreningowka hah. U mnie tu w sklepie tez takie mixy ale ni3 patrzyl3m skladu nigdy
fallenursus
24-07-14, 12:17
Czyli uważasz że lepiej przykurwic grama omy niż combo kilku środków w o wiele mniejszej dawce razem i mieć taki lepszyrazem efekt?
Lepiej wybrac kilka skladnikow i dac w dobrych dawkach wyjdzie drozej ale efektywniej
fallenursus
24-07-14, 12:27
^^ tak samo z dietą czy suplami. Jest kilka nowości wartych uwagi choć na polskim rynku pewno i tak się nie pokaże bo raz mało kogo będzie stać, a dwa to większość myśli jak Pika.
Nie rozumiem jaki jest sens zmieniannia tem z supli na saa tak jak Wy to robicie
fallenursus
24-07-14, 13:36
Wystarczy spojrzeć na skład i widac dla kogo ten zamiennik posiłku jest robiony, rusz pacyna poprawnie.
To nie jest coś dla kogoś kto powiedzmy wyczynowo trenuje tylko dla kogoś kto stosuje zdrowy tryb życia i jest kobietą :)
A jak długo będzie trzymać sytosc takiego glodomora jak julka, dowiemy się niedługo myślę :)
fallenursus
24-07-14, 13:41
Kroplowka witaminowo mineralowo glikogenowa działa cuda na kaca. Wiem coś on tym :p
fallenursus
24-07-14, 13:47
Piersiowka w pogotowiu zawsze była....
fallenursus
24-07-14, 13:53
Dlatego nie polecam mieszać lsd i alko :)
alkoholicy!!....a za mna od wczoraj procenty chodza ale sie nie dam %-)
N3ver_quit
24-07-14, 16:58
uh jaka tu dyskusja...a więc teraz pare słów odemnie :smile: odrazu przepraszam za brzydkie wyrażanie się, ale niektóre WASZE wypowiedzi mnie szokują :smile:
Nie mówie oh ah itd, ALE skład jest super dla osób które mają takie problemy jak ja i nawet małe dawki wszystkiego po trochę przyniosą korzyść, lub dziewczynom/matkom które ćwiczą dla siebie i nie wiedza za bardzo co i jak w odziellnych ilościach kupic by mieć jak wy tu gadacie lepszy efekt lub po prostu nawet nie potrzebują tych większych dawek!!! jaki do chuja lepszy efekt?! o czym tu gadka. Żeby mieć lepszy efekt CZYLI LECZENIE już jak w moim wypadku, a nie PROZDROWOTNY jak wypadku osób ćwiczących dla siebie bez większych problemów, to tak ja mam wszystko czego że mi brakuje i czego potrzebuje 3x tyle co zdrowe osoby i żre to i mam żrać jeszcze z minimum pół roku bo wcześniej nie zwracałam na takie "drobne" i "mało ważne" prozdrowotne rzeczy...
8640
ALE TO JA! Ja robię badania, ja wiem dokładnie czego mam niedobór a czego nadmiar, mam dopiętą dietę co do grama, pilnuje posiłkow itd. A większość osób nie potrafi nawet zjeść na czas i to co trzeba.
Ogólnie mówiąć i podsumowując - chłopaki wszystko się liczy, nawet po trochę (w mniejszych dawkach) razem ale stosowany na dłuższą metę, nie widze problemu jak ktoś może zainwestować to czemu niby nie? To jest pro zdrowotny shake/ zamiennik posiłku - do którego można dodać owoce jak ktoś sobie może pozwolić, czy złożone ww typu osianki by dopełnić WW bo tu tylko błonnik, wymieszać z mlekiem migdałowym czy kokosowym i mieć zajebisty zdrowy pełnowartościowy posiłek do tego smaczny.
A na temat przetreningówek itd, teraz nie stosuje zupełnie nic nawet coffeiny w tabsach bo na wszystko dostaje uczulenia, nawet te witaminki po kolei wprowadzałam by zobaczyć czy czasem na niektóre z nich nie dostanę alergii (tzn na domieszki ewentualnie które moga tam się znajdować).
TAK jestem mega nudna i nie ciekawa - nie koksuje, nie żre stymulatorów typu efy - smuteczek
Mimo to treningi na pewnej K..IE. Dziś w treningu plecków martwy ciąg 60 kg na rozgrzewkę, dalej 80 kg 12 reps, 100 kg 8 reps, 110 kg 6 reps, 120kg 3 reps, 130 kg - FAILED hehehe, tzn failed nie do końca, podniosłam do połowy i poczułam za bardzo odcinek lędziowy, więc pomyślałam że lepiej nie trza mi i tak starczy tego co mam.. :smile: więc zrzuciłam na 120 i jeszcze 2 repś na 120 kg. Bez pasków bo nie umiem je używać :smile:
fallenursus
24-07-14, 17:05
http://i57.tinypic.com/24pc3v6.jpg
to ja nawet tyle nie targam lol
N3ver_quit
24-07-14, 17:16
mi ciągleeee mało, bardzo chcę do 150 kg dojść z czasem bez użycia pasów, myśle całkiem możliwe, kiedyś 100 kg wydawało się nie osiągalne. Trochę wkurzona że 130 niedociągnełam bo mogłam, ale ok nigdzie się nie śpieszy heh :smile:
A mówią że bikiniary to tylko rożowymi hantelkami po 3 kg machają :smile:
N3ver_quit
24-07-14, 22:11
nie kłam z efką%-)cos tam przcież było z ciocia ewcią%-)
mówię że teraz, bo była ciocia evcia i za nią bardzo tęsknie, ale niestety nie wolno :(
N3ver_quit
24-07-14, 22:56
też tęsknie za ciocią efcią od wujka z kanady co przysyłał nawet życzenia na święta.kiedyś matka odbiera list i mowi ze z kanady(akcja krzyczenie między pokojami)ja na to ze od wujka z kanady...pika??ale my nie mamy rodziny w kanadzie tylko w usa.mamy mamy zobacz nawet życzenia przysłał%-)
:) hehe
ja tak się odzwyczaiłam od stymulatorów że mnie esspreso teraz na nogi stawia jak evcia :smile:
to w litrach ja pijesz ze masz takie obawy?
N3ver_quit
25-07-14, 08:23
hehe Usgorn to samo chciałam napisać ale juz zabrakło mi wczoraj sił :smile:.... Pika możesz kawy nie pić w ogóle i umrzeć na zawał bo na to wpływa wiele czynników, a już jak o to się boisz to lepiej się zamknąc w 4 ścianach bo jakiś balkon na głowe może dużo wcześniej spaść, a ty sobie będziesz kawy odmawiał :smile:
Jak nie wypijasz ponad grama kofeiny dziennie to bedziesz zyl gorzej jak bedziesz tak baletowal tygodniam
fallenursus
27-07-14, 03:02
Steki i cycki muszą się zgadzać.
Looks fully recovered to me....
http://i60.tinypic.com/fus2sl.jpg
Ładnie to tak ludziom w knajpach zdjęcia robić? ;)
ze niby na randce byles ? :P
fallenursus
27-07-14, 12:37
To są cycki przypadkowe. Julka je jajka. Teraz. Słyszę jak ciamka
fallenursus
27-07-14, 18:45
Koks pany sam koks...
http://i57.tinypic.com/21jsxo3.jpg
N3ver_quit
27-07-14, 20:08
samochod no fajny stek tez :)
To są cycki przypadkowe.
Sledztwo obalilo to stwierdzenie. Dowod rzeczowy: ubior na zdjeciu z autem ;p
fallenursus
28-07-14, 02:50
1. Nie można jej dawać alkoholu
2. Patrz nr1
http://i60.tinypic.com/s28goy.jpg
N3ver_quit
29-07-14, 16:42
kto jest bardziej zajebisty wyjasniajscie prosze na prywacie a nie tu.Pika w tej sytuacji akurat ty wyskoczyles z glupim tekstem,ogarnij sie
jak kto jest zajebisty wiadomo ze ja i Ty Julka :D
N3ver_quit
29-07-14, 20:52
jak kto jest zajebisty wiadomo ze ja i Ty Julka :D
heh no wlasnie :) !
fallenursus
29-07-14, 20:56
Niejeden chciałby takie plery i bary....
http://i59.tinypic.com/2laabkn.jpg
Muszę porządnie przykoksic bo wstyd może być...
N3ver_quit
30-07-14, 01:35
hehe to wszystko te ciastka, pompa :smile:
N3ver_quit
30-07-14, 01:41
8660
missed you babe already :* <3
fallenursus
30-07-14, 02:05
We Earned those shirts :*
Bad ass every day !
Www.earnedcompany.com
N3ver_quit
31-07-14, 00:42
Powrót do rzeczywistości zaliczony mocnym treningiem plegarków, szybko i intensywnie by podkręcić metabolizm, bo mimo że pozwoliłam sobie jeden ostatni wieczór na grzeszki w diecie, metabolizm i tak lekko dostał w kość przez nie zawsze regularne posiłki (jak to tego się przyzwyczaiłam)
Moja ulubiona metoda 500 powtórzeń 5 ćwiczeń w gigantserii po 20 reps każde na 5 serii/ po każdej gigantserii 2 minuty przerwy:
Gigantseria:
1. Ściaganie uchwytów (szeroki nachwyt) na maszynie
2. Ściąganie uchwytów na maszynie (średni młotkowy nachwyt)
3. Przyciąganie uchwytów na maszynie (średni nachwyt)
4. Przyciąganie T sztangi nachwytem szerokim
5. Przyciąganie T sztangi młotkowym wąskim nachwytem
I crossfitowe szaleństwo na koniec - ok. 3 minuty biegu - pół kilometra (prędkość 10km/g) z martwym ciągiem 80kg na 10 reps przez 20 minut. W każdym powtórzeniu martwego ciągu zatrzymuję się na ok. 5 sek na górze daje barki do tyłu i mocno spinam plecy, stawiam na jakość a nie ilość.
Czuje że żyje :smile: Niech rosnie moje maleństwo bo nadal wyglądam jak koń z mocnym dołem i z odstającą górą ciała wrrrrrr
8661
N3ver_quit
31-07-14, 22:06
No i się kurde naodpoczywałam na zapalenie oskrzeli, gorączka już powyżej 39, ciało, mięsnie, kości bolą a do tego jeszcze zakwasy na plecach po wczorajszym treningu które nie ułatwiają zycia hehe WKURW bo dziś miał być katowany tyłeczek eh. Jescze 2-3 miesiące temu bym wzieła lek na gorączkę i bym poszła trenować, ale teraz już nie jestem taka głupia hehe, więc herbatka, dużooooo witaminki C, i pocić się pod kowderką. Lekarz przypisał antybiotyk ale narazie nie ruszam, jestem strasznnnnaaa przeciwniczką antybiotyków najwyżej jak jutro/po jutrze nie zrobi sie lepiej a tylko gorzej dopiero wtedy pomyśle, niech organizm sam spróbuje powalczyć, tym bardziej niema prawa nie walczyć na takiej ilości imunomodulatorów.
Zato mam przedłużony urlop hehe, tydzień zwolnienia <3
fallenursus
01-08-14, 02:55
http://youtu.be/NEQKGJ4mgVs
Omnomnom
N3ver_quit
01-08-14, 23:19
za te wcinanie już XXXXX dzień się męczę z większa rotacją wody ale kurdę smakowało hehe :smile: Jadłam i sumienie męczyło że jem -chora psychicznie kobieta co tu gadać :smile:
Dziś cały dzień na leniucha w łóżku spędziam, normalnie masakra, dziwnie się z tym czuje, nie jestem przyzwyczajona po prostu leżeć.. Rano się czułam tragicznie natomiast teraz powoli robi się lepiej, więc jutro chyba zrobię już luźniejszy trening bo oszaleje w 4 ścianach już zaczynam szaleć :smile:
N3ver_quit
02-08-14, 18:20
Dziś już odżyłam, prawie.. :smile: Ale kawusie wypiłam w głowę uderzyła energia więc poszłam na trening, robiłam małe grupy mięśniowe by zbytnio sie nie przemęczać
Barki:
1. Wyciskania na suwnicy 3 serię drop setem
2. Unoszenia hantli do boków 3 serię drop setem
3. Unoszenia hantli bo boków w pochyleniu drop setem
Biceps:
1. Uginanie sztangi łamanej 3 serię metodą pół ruch -ruch
2. Uginanie przedramion ze sztangielkami uchwytem młotkowym z rotacją w końcowej fazie ruchu
Triceps:
1. Ściaganie drążka wyciągu górnego wąskim nachwytem
2. Unoszenia hantli w leżeniu brzuchem na ławeczcę skośnej na przemian ( 1 ręka wyprostowana w napięciu dopóki inna się ugina i prostuje z powrotem - i tak na zmianę )
Łydki:
1. Wznosy stojąc z maks obciażeniem na 10 reps 4 serię
2. Wypychanie na suwnicy stopami obciążenia 10 reps - 10 sek przerwy/ 20 reps - 20 sek/ 30 reps-30 sek/ 40 reps - 40 sek 3 minuty przerwy i powtórka z rozrywki
Po długiej konferencji na skajpie z lekarką swoją wczoraj byłam poproszona dzielić trening na siłowy i aeroby, siłowy przed pracą jak lubię , a aeroby w postaci maks 30 minut marszu lub wolniusienkiego biegu truchtem wieczorkiem po pracy żeby obrzeki które na nogach do końca dnia przez pracę siedzącą robia się mocniejsze poschodziły i pobudziła się limfa cała która u mnie zatkana. No i powiedziała że wie jaka jestem nienormalna więc woli jak zrobie w dni treningowe 2 razy mniej intensywniej niz raz do pół śmierci. Ale taki truchcik wieczorkiem ma być codziennie zobaczymy jak to zadziała..
N3ver_quit
05-08-14, 00:58
Wczoraj miałam bardzo milutki dzień, moja podopieczna z anglii którą cały czas prowadzę online gościła u mnie ze swoim chłopakiem, mega fajna para, ciężki trening kopytek zrobiony, wypad na potreningowy stek i łazenie po wieczornej warszawie.
868686878688
I doszła moja fajna zabawka glukometr, więc dziś cały dzień testuje, co prawda chcę jeszcze mam jutro sprawdzić jak stan cukru w dzień treningowy, bo dzis regeneracja.
8689
Jak narazie logiki mało w tym co widze...cukier mimo że w normach labolatoryjnych ale jakos dziwnie się zachowuje
Naczczo : 88mg/dL
Posiłek bez węglowodanów 40 gr bialka/30 gr tluszczy: godzinę po 100mg/dL, 3 godziny po 115 mg/dL
Posiłek z węglowodanami 30 gr WW/30 bialka/0 tłuszczy: godzinę po 135mg/dl, 3 godziny po 80mg/dl
no i ten spadek na 80 bardzo mocno odczuwam, poziom glukozy mniejszy niz naczczo po długim poście całonocnym 14 g bez węglowodanów. Jutro rozloże tłuszcze po równo w każdym posiłku i zobacze co bedzie się działo przy obecności tłuszczy z węglowodanami, aż dojdę do tego by nie czuć takich spadków fizycznie
nie da sie ustawic tam na mmol/l ? ;)
fallenursus
05-08-14, 01:15
Mistrz drugiego planu wie co dobre :)
N3ver_quit
05-08-14, 01:19
chyba można ale juz zaczełam tak mierzyć to dla porównania musze tak teraz kontynuować
fallenursus
05-08-14, 01:48
https://www.youtube.com/watch?v=snBSz3ShVpM&feature=youtu.be
my baby doing the ass werk :)
N3ver_quit
05-08-14, 21:01
No i tajemnica mojego złego samopoczucia po posiłku z węglowodanami odkryta :smile: Problem nie w samych węglowodanych a w moim wypadku w potrzebie ich łączenia przynajmniej z 10 gr tłuszczy. Do teraz jadłam 1 i 5 posilek bez węglowodanów, miałam po 40 gr bialka i 30 gram tłuszczy. Natomiast 2,3 i 4 posiłki miały po 30 gr węglowodanów, 30 białka i 0 tłuszczy -i po tych wszystkim posiłkach miałam te zjazdy, napady głodu, ból głowy itd.
a więc sytuacja z glukozą we krwi wyglądała nastepująco
Posiłek z weglowadanami bez tłuszczu: 1g po posiłku - 135mg/dL, 3 godziny po posiłku 80mg/dl (po 2 godzinach już niesamowity głód, lekki narastający ból głowy)
Posiłek z węglowodanami z 10 gr tłuszczu (po tym poprzednim , czyli poziom glukozy był 80mg/dLzanim zjadłam) : 1g po posiłku 75mg/dl , 3g po posiłku 70mg/dL jakimś cudem jeszcze delikatnie spadł zamiast wzrosnąć, samopoczucie super i nie byłam jeszcze głodna po ponad 4 godzinach.
Dziś rano przed treningiem plecków próbowałam zjeść 30 gr węgli i 10 gr tłuszczu, 30 białka - w tym wypadku to nie działa, po całonocnym poście i ostatnim posiłkiem przed snem bez WW, cukier z 80 skoczył na 134 w 20 minut, po czym po treningu spadł na 70 i czułam się dużo gorzej niż kiedy jadłam tylko białko z olejem kokosowym.
A więc teraz po prostu zabiore 10 gr tłuszczu z posiłku porannego, 20 z ostatniego, i wrzuce po 10 gr do 2,3 i 4 posiłku. W 1 zostanie - 20gr, w 5 - 10 gr.
Treningi też rozłoze inaczej, ilość godzin treningowych w tygodniu zostanie ta sama, tylko rozłoże tak by mieć codziennie jakąś aktywność z 1 dniem zupełnie wolnym w tygodniu a nie 3. Będę na zmiane 1 dnia - trening siłowy+ maks 10 minut HIIT, 2 dnia - 30-40 minutowy niskointensywny trucht wieczorkiem po mieście. Bo mam taki problem że w dni treningowe zbytnio się przemęczam bo i siłowy mocny i aeroby dłuższe- za czym idzie wieczne uczcie głodu, a kolejnego dnia w ogóle bez aktywności - za czym idą problemy z apetytem i zapychanie na siłe.
Więc na kolejny miesiąc taki plan mam.. będę patrzeć na reakcję ciała i samopoczucie. Dojdą paski do glukometru jeszcze będę cały czas mierzyć i patrzeć co się dzieje by dopasować na tyle idealnie żeby jak najmniejsze wachania glukozy były.
Ogólnie dziś dół i mega zły humor, niedoczynność i brak T3 ryje mózg, więc dziś sobie zrobiłam dzień dziecka i pojadłam trochę bardziej kolorowe i inne niż zwykle posiłki
86948695
1. 30 gr Vermicelli w 1 jajku, przyprawach: curry, kurkuma, sól himalajska i 200 gr krewetek lekko podsmażone na 5 gr oleju kokosowego
2. Kabaczek zółty farszerowany 150 gr mielonego mięsa wołowego z pieczarkami, cebulą, ulubionymi przyprawami i sokiem z cytryny + 100 gr batatów
fallenursus
05-08-14, 21:38
Pojem :)
N3ver_quit
05-08-14, 21:55
Pojem :)
nie dziele się, widelcem w rękę! :P
fallenursus
05-08-14, 22:25
Poradzimy sobie. Nas jest 3 :)
N3ver_quit
07-08-14, 22:15
Ok a więc co nowego.. mam nakaz od lekarki codziennie po pracy biegać truchcikiem ok 5 kg lub NAJLEPIEJ marszerować szybkim temptem, żeby po całym dniu siedzącej pracy rozchodzić nabrzmiałe nóżki, po czym po powrocie do domu robić oblewanie ciała gorącą i zimną wodą na przemian (kiedyś zawsze tak robiłam po treningach - bardzo poprawia krążenie ,do tego mega uczucie już po, w którejś chwili przestałam nawet nie wiem czemu). A więc.. już chyba każdy wie jak bardzo nie znosze jaką kolwiek aktywność po całym dniu pracym, normalnie no normalnie masakra.. :smile:
Dlatego..kombinowałam co by to wymyślić żeby nie tracić tyle czasu, bo np jak pracuje do 23 jestem w domu dopiero po 00:00, więc napewno mi by się nie chciało iść już po powrocie do domu jeszcze biegać po warszawie w nocy. Wpadłam na genialny pomysł, mam do domu z pracy 7 km, wczoraj pierwszy raz go zrealizowałam, w godzinkę marszem szybkim doszłam do domu pieszą: https://www.endomondo.com/workouts/386457528/10412597?country=pl&lang=en&measure=metric&o=course&fb_action_ids=10204669681004989&fb_action_types=fitness.walks&fb_source=other_multiline&action_object_map=[797382553626240]&action_type_map=[%22fitness.walks%22]&action_ref_map=[]
Teraz muszę pokochać taki powrót do domu, przynajmniej do tego czasu aż mój układ limfatyczny będzie sobie sam lepiej radził.
Jeszcze od jutra wchodzi w grę t3 przez tydzien 12.5, potem przez miesiąc 25mcg i badania powtórne. Nie daje rady tarczyca sama pracować jak trzeba, wyniki badań coraz gorsze. Jest możlowość że dopiero po 6-8 miesiącach zacznie lepiej pracować, a może dopiero po roku..a może i w ogóle już nigdy.. ale do tego czasu bez t3 obłysieje i utyje do stanu zawodników sumo, lub nie daj boże kogoś zabije z tych huśtawek humorków :smile: . Tak jak t3 w takiej dawce nie wpływa na pracę tarczycy bezpośrednio jak np -T4, będzie ją można znowu w każdej chwili odstawić w nadziei że się poprawiła konwersja u mnie t4 do t3, bo jak narazie bieda. Więc taki plan lekarka wprowadza w życie, będziemy patrzeć co się dzieje.
Nadal zastój zółci i mega nie fajne procedurki mam 2x w tygodniu. Ktoś wie co to jest i jak muszę siebie katować? :smile: : Jedno powiem napewno, NEVER EVER AGAIN nie będę obcinać tłuszczy na 0 a tym bardziej na tak długo.
8718
a ogólnie dziś wyjątkowo piękny dzień i humorek, mimo niewyspania, zmęczenia pracą, duchotą na dworzu i całą resztą. Skatowane barunie, zrobione interwały 15 minutowe, jutro będzie filmik w jaki sposób. I jeszcze za godzinkę czeka 7 km powrotu do domu heh, czuje że żyje
87198720
podalas trase teraz sie na Ciebie zaczaje ;p
przy okazji zaoszczedzisz na paliwie bedzie wiecej na mieso ^^
co to tam za placek bo ciekawie wyglada ?
fallenursus
07-08-14, 23:59
PPrzecież się mówi "masz babo placek" . To ma placek.
Mateuszek1234
08-08-14, 00:03
Czy możesz powiedzieć co za glukometr posiadasz i czy warto go nabyć :)
N3ver_quit
08-08-14, 15:09
Czy możesz powiedzieć co za glukometr posiadasz i czy warto go nabyć :)
Glukometr Accu-Check Performa Nano, jest dostępny na allegro, jak kupisz to masz tylko 10 pasków więc odrazu lepiej zainwestuj w dodatkowe opakowanie pasków - 50 sztuk jakoś ok 35-40 zł, wyjdzie ci wszystko z dostawą ok 100 zl ale się opłaca. Według mnie cudowne urządzenie, tym bardziej kiedy się pilnuje szamki i czujesz że coś nie tak, i nie czujesz się jak trzeba po posiłkach slabość, senność, napady głodu, głód który nie mija nawet kiedy zjesz itd.
8721
N3ver_quit
08-08-14, 15:31
podalas trase teraz sie na Ciebie zaczaje ;p
przy okazji zaoszczedzisz na paliwie bedzie wiecej na mieso ^^
co to tam za placek bo ciekawie wyglada ?
za 3 tygodnie się wynoszę mieszkać do siotry więc nie zaczaisz hehe :P
nie mam prawek, jeżdziłam autobusami/tramwajami :smile: Ale przez te przesiadki itd wydawało się że to jest mega daleko, a okazuje się że w sumie nie tak daleko i nawet zaczyna mi się podobać wracać pieszą, akurat trochę przechodzi wkurwienie na klientów po calym dniu pracy :smile:, i powietrze jest fajne i chłodniej po 23 <3
Więc same plusy, oprócz tego że bąbelki na stopach już się porobily hehe. Ale kurdę to działa.. dopóki wracam, potem robię te oblewanie itd i nogi są dużo mniej podlane i mniej bolą od podpuchnięcia niż kiedy wychodze z pracy. Niby takie mało ważne rzeczy, niby drobiazgi, a wszystko razem ma efekt.
Omlecik jest z 2 całych jajek + 3 białka, Crystal Light cytrynowy i na górze posypany ok 5 gr maku i pollany 10 gr oleju kokosowego :smile:
no jak pogoda jest to to 7 km nie jest tak duzo a w PL to wlasnie tak te autobusy jezdza ze kazda uliczke w miescie przejedzie zanim dojedzie.
A to taki omlecik jest nie poznalem ;p
N3ver_quit
08-08-14, 18:09
no jak pogoda jest to to 7 km nie jest tak duzo a w PL to wlasnie tak te autobusy jezdza ze kazda uliczke w miescie przejedzie zanim dojedzie.
A to taki omlecik jest nie poznalem ;p
no wczoraj trafiłam w burze hehe, w minutę byłam mokra do nitki, więc już było wszystko jedno :smile:
Niom u mnie program 1 i 5 posiłki, śniadanie/kolacja omlet na słodko obowiążkowo musi być :smile:
N3ver_quit
08-08-14, 21:21
Byłam u endykronologa dziś..znowu brak słów tylko same emocję i wkurwienie, byłam przez ostatnie pól roku chyba już u 10 różnych endykronologów więc mogę stwierdzić jedno - wiedze mają mizerną, kaleczą ludzi a mi brakuje sił i złości. Dobrze że tylko po skierowanie poszłąm - ktore ledwo dostałam bo nie chciałam recepty na hormony!!!! 40 minut kłutni bo na żadne moje pytanie żadnej konretnej opowiedzi, kiedy się zapytałam dlaczego badają tylko TSH i t4 i tylko według tego przypisują syntetyczne hormony dostałam odpowiedź ..żadnej, kiedy się zapytałam czemu nie pytają się o tryb życia i nie sprawdzają co mogło wpłynąć na zepsutą pracę tarczycy - nic, kiedy zapytałam czemu pani nie skierowuje na badania przeciwciał żeby się dowiedzieć czy to nie jest Hashimoto - odpowiedź BO LECZENIE I TAK SIĘ NIE ZMIENI - jakie kurwa leczenie, hashimoto się nie leczyl, a do tego ja chcę wiedzieć co ja mam OMG. Kiedy się zapytałam czemu się nie sprawdza jak przechodzi konwencja t4 w t3 - odpowiedź, uwaga TO NIE JEST WAŻNE!! WTF!? OMG OMG OMG. Kiedy powiedziałam że uczulona i na Letrox i na Euthyrox tzn na domieszki w tych syntetycznych hormonach, to dostałam odpowiedź - no to wtedy pani niema czym leczyć. Kiedy się zapytałam a co mi Pani chcę leczyć kiedy Pani nie zrobiła żadnych rozszeżonych badań i widzi przed sobą TSH i t4 tylko, dostałam odpowiedź RESZTA NIE WAŻNE! To jest mega smutne.
Jutro zrobię badania przed rozpoczęciem brania t3 bo już mam swoje cukiereczki Mniam Mniam MNiam
8722
Jeszcze nowy nabytek na wspomaganie wydzielania żółci i pracy wątroby
8723
No i jestem genialna hehehe, sposób w jaki rozłożyłam makroskładniki trzymają mi cały dzień cukier normalnie w idealnych normach między 90-100 ani wyżej ani niżej, mierze przez cały dzień, naczczo 90 , poźniej po każdym posiłku po 1 godzinie i po 3. Po godzinie non stop ok 95-98, po 3 godzinach przed następnym posiłkiem 90-94.
I jeszcze taka ciekawostka..po BCAA wypitym naczczo cukier skacze bardziej niż po posiłku z 30 gr ww + 10 gr tłuszczy i 30 białka. A po posiłku bez ww, 40 gr bialka i 20 tłuszczy po godzinie cukier niższy niż po 3, czyli bardzo powolutku stopniowo wzrasta po czym jak się je ww z tłuszczami zostaje taki sam jak był przed posiłkiem.
Tajemnica odkryta jestem happy i czuje się świetne, dobrze się żyje bez bólu głowy :smile: Teraz zostaje przywrócić wątrobie życie i hormony do przynajmniej jakiejś normy doprowadzić.
jak tam.. N3VER_ QUIT :smile: będę walczyć o swoje do końca
No to tak jak wiedza na temat cholesterolu czy htz w polsce tzn nie istnieje...
a to BCAA smakowe pijasz?
N3ver_quit
09-08-14, 01:30
No to tak jak wiedza na temat cholesterolu czy htz w polsce tzn nie istnieje...
a to BCAA smakowe pijasz?
no niestety, wiedza z przed 20 lat..
tak ma w skladzie substancję słodzące :smile: Ale wiesz, np po ksylitolu nie skacze... ale w sumie sam ksylitol nie jadlam, zawsze dodaje do omleta a tam 20 gr tłuszczy, więc pewnie jednak po słodzikach :smile:
N3ver_quit
09-08-14, 01:36
Dolazłam do domu..ciężko dziś szło bo z 2 torbami, byłam przed pracą na malutkich zakupach https://www.endomondo.com/workouts/387620191
Nogi wchodzą w tylek po 3 dniach marszerowania :smile: Jutro i po jutrze free i tych marszów, będe 5 dni w tygodniu tylko po pracy łazić pieszą do domu, bo jak nie jestem w pracy i tak ciągle w ruchu, bo przecież nie stwierdzone ADHD nie daje spokojnie poleżeć czy posiedzieć :smile:
A ogolnie strasznie się boje ciemności.. kiedyś na ukrainie mnie zattakowano własnie kiedy tak sobie po 23 wracałam sama do domciu, więc bez tego teraz sama nie chodzę hehe:
8724
na tyle się boje że cały czas trzymam w ręku z palcem na nacisku na wszelki wypadek..to się nazywa histeryczny strach :smile:
sie endomondo rzucilo :P tez korzystam. kawał drogi do tej pracy masz
N3ver_quit
09-08-14, 14:19
sie endomondo rzucilo :P tez korzystam. kawał drogi do tej pracy masz
niom kawał mam, szkoda że niema w biurze przysznica bym jeżdziła na rowerze hehe :smile: myśle zakupić rolki to będę sobie do torby brac i wracać na rolkach :smile: Lub kupię taką torbę jak mam różową, firma ta produkuje takie plecaki 3-6 pack fitness bag - lodóweczki na szamke, i będę biegać z pracy do domu hehe.
N3ver_quit
09-08-14, 14:25
Us pisaleś że wyrównałeś poziom cukru back loadingiem, nadal tak jesz?
Ja dostaje hipki po 5 posiłku, cały dzien mega super wszystko się zgadza cukier idealnie, ale jak jem ostatni posiłek taki jak 1 bez węglowodanów odrazu cukier mi spada ito mocno. Sprawdzałam przy 2 różnych okolicznościach, jak tylko dostałam glukometr to był dzień wolny zupełnie od treningu i od pracy czyli 100% luzik w domciu i po ostatnim posiłku cukier zacząc spadać aż się zrobił nawet niższy niz rano naczczo, i wczoraj dzień treningowy to samo, przed posiłkiem był 91mg/DL po posiłku jakieś 30 minut już 87 mg/DL, a po godzinie 70mg/DL! :smile:
Od bardzooo dawna nie jem na noc WW, i po każdym 5 posiłku czułam mocniejszy głód, przebudzałam się i się przebudzam w nocy ciągle po 2-3 razy z uczucia głodu, ciągle to zrzucałam na psychikę lub na to że niska kaloryczność, lub że praca na różne zmiany i zaburzony biorytm itd. I chyba nie potrzebnie bo teraz widzę czemu tak się czuje. Nigdy normalnie nie śpie przez takie dzikie ssanie no i bół głowy swoją drogą.
Dzis mam dzień treningowy i spróbuje wszystko odwrotnie zrobić, okołotreningowo posiłki z tłuszczami i białkiem bez ww, a 3 ostatnie ww+białko+tłuszcz. Czyli po prostu 5 posiłek przsunę na 2 , a 2 na 5. Zobacze..mam nadzieje że zadziała
N3ver_quit
09-08-14, 23:17
ok już jest ok, wszystko gra, wyrównałam tą cholerną glukoze, zostaje tylko sprawdzić jak dzis będzie mi się spało. Od teraz 2 posiłki okołotreningowo bez węglowodanów, 3 ostatnie ww+białko+ tłuszcz, glukoza cały czas idealnie pomiędzy 90mg/dL a 100mg/dl JEJJ! :smile: Przez taki kawał życia się męczyć z reaktywną hipoglikemią (nie mylić z hipogligemią - bo to jest chronicznie niski cukier jak we krwi tak i w komórce, a nie skoki/odczuwalne wachania) i nie wiedzieć oco chodzi OMG, człowiek ile żyje tyle się uczy i poznaje siebie i swój organizm.
Branie t3 odłowane jak narazie, mam wyniki badań.. jakimś cudem są tak dobre jak jeszcze nigdy nie były w ciągu ostatnich 8 miesięcy (a robię często badania więc mam z czym porównać), TSH, T3 i T4 sa prawie w środku norm labolatoryjnych..juz nawet nie wiem co dokładnie na tą pozytywną poprawę wpłyneło i oby tylko to nie była chwilowa poprawa, a tylko będzie się polepszać dalej .. A lekarka jak zawsze miała rację..że mają wracać stopniowo powoli do normy hormony, i moje obrzęki w większym stopniu spowodowane nie tak niedoczynnością jak problemami z wątrobą i układem limfatycznym. Normalnie aż humor lepszy, coś pozytywnego .. :smile: Jak zaczną się znowu mocniejsze zwichy humorków pójdę na powtórkę z rozrywki - badania. I i testosteron znacznieee się zwiekszył , miałam poniżej normy - 10, norma 14-76, a teraz jest 40 :smile: Spora poprawa. Reszta hormonów idealnie jak powinno być.
Dziś zaliczony trening plecków, mocny trening plecków na wiekszych ciężarach drop setami. Skończyłam siłowkę takimi aerobami:
https://www.youtube.com/watch?v=GBk8eUNA0fg&feature=youtu.be
Przez 15 minut: 30 sekund bieg truchtem (odpoczynek) + 30 sekund wykroki + 30 sekund znowu bieg truchtem + klasyczny martwy ciąg 100 kg na 5 reps
Dzień wolny od pracy więc jak zawsze, zakupy, gotowanie, sprzątanie itd itp
Przypomniało mi się puree ziemniaczane mamusi..eh, więc zrobiłam z batatów + mleko kokosowe i sól himalajska yummi!
8737
no nie tyle wyrownuje co trzymam stabilnie. Ja najlepiej sie czuje jak trzymam cukier na okolo 4,5 mmol/l. Wegle na noc ogolnie ok. Budze sie tylko jak za duzo wody wypije ;p
N3ver_quit
09-08-14, 23:54
no nie tyle wyrownuje co trzymam stabilnie. Ja najlepiej sie czuje jak trzymam cukier na okolo 4,5 mmol/l. Wegle na noc ogolnie ok. Budze sie tylko jak za duzo wody wypije ;p
no ja teraz się czuje zajefajnie kiedy naczczo jest 90-94 a po posiłku 98-100. No jak wody się duzo wypije to jasna sprawa że będzie się budziło w nocy :smile: Ja natomiast od ponad roku mam tak że budze się z głodu, takie dzikie straszne ssanie i bół głowy i zawsze musiałam wypić odzywkę białkową by móc zasnąć lub jakieś 50 gr mięcha zjeśc , czasami po 2 razy w ciągu godzin snu. No ale tak własnie się dzieje przy reaktywnej hipoglikemii. Jutro dam znać jak mi się spało, bo po tym sushi w Paryżu spałam jak dzieciak haha, a może to był skotch.. hihihi :smile:
hah tez mi sie wydaje ze to po trunku. No to Ty wersja hardcore. Mi sie najbardziej wachania dawaly jak zdziebko pozniej niz co 3 h zjadlem posilek i po treningu. Zawroty glowy i ogolnie tak dziwnie na bani. Nie wiem jak niektorzy moga pol dnia bez zarcia wytrzymac no znaczy wiem ale to fajnie maja. Ale ja wiem czym sobie to spapralem no ale jest szansa na poprawe jak bede na back lecial i posilki na czas :) bo najgorzej wlasnie czesto wpadac w hipo czesto bo z czasem cukrzycy mozna sie dorobic :(
N3ver_quit
10-08-14, 00:21
hah tez mi sie wydaje ze to po trunku. No to Ty wersja hardcore. Mi sie najbardziej wachania dawaly jak zdziebko pozniej niz co 3 h zjadlem posilek i po treningu. Zawroty glowy i ogolnie tak dziwnie na bani. Nie wiem jak niektorzy moga pol dnia bez zarcia wytrzymac no znaczy wiem ale to fajnie maja. Ale ja wiem czym sobie to spapralem no ale jest szansa na poprawe jak bede na back lecial i posilki na czas :) bo najgorzej wlasnie czesto wpadac w hipo czesto bo z czasem cukrzycy mozna sie dorobic :(
no tak ..częsta hipoglikemia - insulinoodporność - cukrzyca :(
no a ja natomiast np potrafiłam dużo lepiej sie czuć rano kiedy jeszcze nic nie zjadam, mogłam chodzić po 5 godzin i nie mieć bólu głowy itd, a jak tylko się zjadało węglowodany bez tłuszczy po godzinie od posiłku zaczynała się jazda. I tak mam kiedy jest posiłek tylko z białkiem i tłuszczami, moge ponad 5 godzin nie jeść, czuje że zaczyna burczeć ale tylko burczenie które szybko mija. Dlatego teraz odczułam mega dużą różnice, jak dobrze w końcu normalnie fukncjonować :smile:
Ja spieprzyłam chyba wszystko zaczynając od tarczycy koncząc cała reszta co mam jeszcze dużo wcześniej przed zawodami swoja bulimią.. redukcją przed startem była tylko taką ostatnią kroplą. Ale teraz głowa na miejscu więc powoli się naprawie :smile: A jak było przed bulimią nawet nie wiem..nie pamiętam bo nie zwracałam uwagi na samopoczucie, jadłam co chciałam i kiedy chciałam i wygładałam oczywiście jak świnia hahahaha
Ja wersja hardcore..o tak hardcore .. w ogóle jestem skomplikowanym wypadkiem :smile: Moge byc króliczkiem doświadczalnym dla naukowców :smile:
hyhy dobra jak wymysle jakas szalona teorie to bedziesz testowac. Jak ta bulimie mialas to ile potrafilas max w siebie upchac jak mialas napad?
N3ver_quit
10-08-14, 00:38
hyhy dobra jak wymysle jakas szalona teorie to bedziesz testowac. Jak ta bulimie mialas to ile potrafilas max w siebie upchac jak mialas napad?
hehe ok deal :smile: Oj wiesz to była anoreksja która przeszła w bulimię, tzn przez pół roku jadłam po 400-500 kcal dziennie liczyłam kalorię tez z pomidorów ogórków aż doszło do tego że wydało mi się że tyje poijąc wodę..itd OMFG! Przy czym ćwiczyłam po 2g minimum dziennie i pracowałam..teraz nawet nie wiem jak w ogóle żyłam tak.. A później juz psycha zaczęła się sypać i kiedy coś podżerałam wymiotowałam (pierwszy raz nie specjalnie a tylko już organizm odrzucił - nie trawił), po tym wpadłam na pomysł że mozna podjadac tak bez żadnych konsekwencji dla sylwetki hehe..Ale jak zżerałam coś wymiotowałam po czym męczyło sumienie i znowu np tydzień jechałam na 400 kcal. A jak były napady to oj dużo.. aż ciężko powiedzieć bo leciało wszystko..i starałam się zapomniec ile zjadłam.. np pamiętam jak poszło 800 gr cukierek, czy nawet kilogram Wawer w opakowaniach takie fajne hehe, które zajadłam 1 kg mięsa upieczonego pod serem, a potem jeszcze poszłam po jakieś ciastka..to było takie objadanie się do bólu że nie mogłam się przewrócic na bok jak leżałam bo wszystko bolało w środku :( a potem znowu tydzień na 400 kcal i wyrzuty sumienia za to co zrobiłam.. Nigdy tego nie zapomne :(
no nie za ciekawie ale tak to moze sie skonczyc wlasnie jak sie bardzo chce a za bardzo nie wie jak. Dobrze wlasnie ze udalo Ci sie z tego wyjsc i teraz juz wszystko z jak najodpowiedniejsza wiedza robisz :) Teraz tylko wlasnie do pelnego zdrowia powrocic i bedzie nice. to liczenie kalorii z ogorkow musialo byc dobre znaczy no smieszne w perspektywie czasu.
N3ver_quit
10-08-14, 01:12
no nie za ciekawie ale tak to moze sie skonczyc wlasnie jak sie bardzo chce a za bardzo nie wie jak. Dobrze wlasnie ze udalo Ci sie z tego wyjsc i teraz juz wszystko z jak najodpowiedniejsza wiedza robisz :) Teraz tylko wlasnie do pelnego zdrowia powrocic i bedzie nice. to liczenie kalorii z ogorkow musialo byc dobre znaczy no smieszne w perspektywie czasu.
z perspektywy czasu to ja nie wiem jak można było być taka idiotką serio..czym w ogóle myslałam . A jak się udało z tego wyjść to tak jestem szczęściarą..w 98% wypadkach to się kończy hospitalizacją lub cmentarzem
Wróci zdrowie się wstrzele na scenę jak rakieta i rozwale system ahahaha :smile:
no zadko wlasnie bez pomocy sie obchodzi a ta pomoc i tak nie za skuteczna. Wkrecilas sie i tyle ale z drugiej strony moglabyc nauczyc Dominika jak spozywac tak obfite posilki ;p
No i o to chodzi tylko pytanie w jakim kraju bedzie to scena?
N3ver_quit
10-08-14, 01:47
no zadko wlasnie bez pomocy sie obchodzi a ta pomoc i tak nie za skuteczna. Wkrecilas sie i tyle ale z drugiej strony moglabyc nauczyc Dominika jak spozywac tak obfite posilki ;p
No i o to chodzi tylko pytanie w jakim kraju bedzie to scena?
hehe jak by pojad przez taki długi okres 400 kcal to by nie miał problemów z obfitością posiłków :smile:
scena na innym kontynencie, i hope so :smile:
fallenursus
10-08-14, 01:49
bo po tym sushi w Paryżu spałam jak dzieciak haha, a może to był skotch.. hihihi :smile:
ja mam inna teorie poparta badaniami i co najwazniejsze dlugotrwale laborki byly
wersja hardcore.
dokladnie.
Wkrecilas sie i tyle ale z drugiej strony moglabyc nauczyc Dominika jak spozywac tak obfite posilki ;p
No i o to chodzi tylko pytanie w jakim kraju bedzie to scena?
bitch, i can eat.
No to powodzenia Wam zycze :-)
Ja to ide spac a Ty to tez taki nocny marek cos jestes :p
Fal ale do 1kg cukru i miesa na rqz troche Ci brakuje ;p
N3ver_quit
10-08-14, 01:59
dziś dzień wolny od pracy więc trochę dłuzej posiedziałam, ale też już jem węglę i spać jej jej jej! so exited to eat carbs before going to sleep :smile:
N3ver_quit
10-08-14, 16:51
Wczorajsza szamka na słodko przed snem zjedzona w łóżeczku z ulubionym seriałem hehe yumiiii, jak fajnie jeść węgle na noc heh :smile:
35 gr ryżu, crystal light cytrynowy, 10 gr mąki kokosowej, łyżka kakao, miarka whey, 5 gr oleju z orzechów włoskich, 5 gr siemie lniane , 5 gr mak. I tego razem 30 gr bialka/ 30 gr ww/ 10 gr tłuszczy.
8738
Glukoza stabilna jak nie wiem..nie pamiętam kiedy ostatnio tak dobrze mi się spało, przebudziłam się tylko raz wyłączyć laptop z seriałem ktory ciągle leciał hehe, żadnego budzenia się z głodu, nocnych zimnych potów i dreszczów przez które się męczę już od 2 lat (myślałam że to tarczyca, ale zaczełam to miewać za długo do problemów ewidentnych, widocznych w badaniach, z tarczycą, problem narastał w ciągu tych lat). A więc wszystko dopięte na ostatni gudzik i znalazłam dietkę dla siebie pod swój organizm i tego będę się trzymać zmieniając tylko kcal w większym stopniu za pomocą tłuszczy w zależności od celu. A i jeszcze coś fajnego i w logicznego, w dzień treningowy i bardzo aktywny glukoza pomiędzy 90-100 cały czas, a w dzień taki jak dziś leniuchowanie na maksa pomiędzy 100-110
Wczorajszy trening plecków dzis odczuwam na całym ciałku, plecy od dołu do góry mega zakwaszone a do tego wszystkie grupy mięśniowe wspomagające przed większe ciężary zawkaszone też: biceps, przedramiona nawet triceps. Dziś dzień leniuszka bo przez te swoje marsze bardzo odczuwam zwiększenie wydatku energetycznego , nigdzie się nie ruszam nic nie robię, leniuchowanie regeneracja i maybe domowe SPA dla ciaa, duszy i psychiki :smile:
i Ty to woda zalalas czy jak to przyrzadzilas ?
N3ver_quit
10-08-14, 23:27
i Ty to woda zalalas czy jak to przyrzadzilas ?
tak po prostu wodą żeby się wymieszało wszystko, można też mlekiem kokosowym lub migdałowym zalewać będzie jeszcze smaczniej :smile:
jak bialko nowe kupie bede musial sprobowac. Wyglada troche jak bloto ale sklad ciekawy :)
N3ver_quit
10-08-14, 23:33
hehe ja zawsze piszę i mówię że nie ważne jak wygląda zato smakuje przepysznie, lubie takie paćki robić :smile:
N3ver_quit
11-08-14, 13:42
Dzisiejsze poślady/długłowy uda/odwodziciele+przywodziciele:
1. Wyciskanie nogą do góry klęcząc obciążenia na maszynie smitha 4 drop sety 45 kg/35kg/25 kg
2. Uginanie podudzi leżąc 4 drop sety + na koniec na minimalnym obciążeniu dobicie uginanie 1-nóz
3. Wyciskanie na suwnicy z koncentracją na mięsnie posladkowe - nogi wysoko wyciska się z pięt piramidka 80kg/120kg/160kg/200 kg - 200kg/ 160 kg/ 120 kg/ 80 kg I po tym umarłam ..prawie bo robię to ćwiczenie jak i przysiady chyba raz na 3 miesiące
4. Seria łączona : przywodzenia + odwodzenia na maszynie 4 serię
Interwały 15 minutowe 1/1 odpoczynek 7km/g, praca 14km/g
http://youtu.be/9z01bUEZEm0
fallenursus
11-08-14, 18:19
http://i61.tinypic.com/25a28h1.jpg
Już popracowane dzisiaj mam....:twisted:
Pierdole orzerabiam kino na siłownię.
N3ver_quit
12-08-14, 13:52
Szperałam wczoraj w dokumentach i znalazłam swój dzienniczek anorektyczki hehe OMG...myślałam że go wyrzuciłam.
Na gorze wypisana ilośc kalorii - dzienne zapotrzebowane - 1800 kcal, czyli dobrze sobie zdawałam sprawę ile powinnam jeść..., a na dole pod posiłkami ile zjadałam - 320 kcal itd, od początku dzienniczka wszystko szło ku spadku..zaczynało się od 600kcal, ostatnie strony juz po 150-200kcal..nawet zapomniałam że az tak mało jadłam :( Przejrzałam to wszystko, w kaloryczność były wliczane cukinie, pomidory..ogórki SZOK jednym słowem.
8743
Wczoraj miałam dołka i się popłakałam że za to mi to wszystko..za co musze liczyć każdy gram który pochłaniam dawać z siebie tyle na treningach, robić tyle co zawodniczki przed srartem robią i znikają z dnia na dzień w oczach, a ja wyglądam jak wyglądam :( Teraz patrząc na ten dzienniczek wiem za co.. za głupotę - nauczka..ale czy nie zbyt ciężka ta nauczka.. ile ż można..już wszystko rozumiem, NIECH TO SIĘ SKOŃCZY :(
kochanie skończy się i dobrze o tym wiesz... :*
grunt ze sie nie poddałaś, że wiele z tego wyciagnelas, ze ja dzieki Tobie zrobie cos szalonego .. jesteś aniołem .. :*
Widzisz Julka co zrobilas Ania tez bedzie dziennik anorektyczki otwierac ;p
A ogolnie Julka nie ma co sie zalamywac bo to w niczym nie pomoze wazne ze w pore z tego wyszlas i teraz idziesz w dobrym kierunku ;)
Widzisz Julka co zrobilas Ania tez bedzie dziennik anorektyczki otwierac ;p
A ogolnie Julka nie ma co sie zalamywac bo to w niczym nie pomoze wazne ze w pore z tego wyszlas i teraz idziesz w dobrym kierunku ;)
jaki tam dziennik anorektyczki.. nie mam takiego..
chyba że dziennik 'jak szybko utyć' :)
pewnie nie różniłby sie niczym od tego Julki .. no może tylko ilością zjadanych kalorii nei 320 a 14320 :D
Twoje slowa ze szalonego cos zrobisz ;p
Ps. Masa z Anka na yt by mogla zrobic show ;p
coś szalonego ale nie tak...
coś innego :)
Julka wie :P
chyba se konto zaloze na YT i zaczne tam jakiegos videobloga prowadzic ... to jest myśł... :D
Czyli jednak bierzesz sie za koks ;p
Hyhy jak zalozysz to podziel sie linkiem
za jaki koks panie...
czy ja mam nick KOKS-Anula ? ;p
N3ver_quit
12-08-14, 15:38
Hehe dziękuję kochani jesteście :* :* :*
Wiem wiem wszystko i rozumiem..ale czasami mam te gorsze dni kiedy łapie mega załamanie i się chcę strzelić w łeb sobie, zazwyczaj to są dni po jakichś zawodach jak się naoglądam zdjęć..lub kiedy się czuje zmęczona jak wczoraj po tym posranym marszu z pracy do domu i myślach ile musze robić żeby chociażby utrzymać to co mam i te myśli oby nie utyć oby nie utyć oby nie utyć non stop :smile: I te słowa od wszystkich dookola że CIERPLIWOŚCI tylko bardziej wkurzająm bo inna osoba na moim miejscu już by dawno odpuściła sobie. Bo to nie jest kwestia miesiąca.. 2 czy 3.. to już trwa 9 miesiąc. Wczoraj zdałam sprawę że za 3 miesiące jest fitlook..więc JUZ PRAWIE ROK TEMU się wszystko zaczeło. Znajdzie mi bardziej cierpliwą osobę, która pomimo braku progresu lub ewidentnego pogorszenia, i mimo ciężkiej pracy cofaniu się non stop do tyłu jak w moim wypadku, nadal wszystkiego się trzyma po takim okresie czasu.
To że rozumiem że w końcu wszystko się musi naprawić nie zmienia stopnia obciążenia i zmęczenia mojej psychiki tą cała sytuacją..Wiesz kiedy się budzisz codziennie z myślą a może..a może dziś ten dzień i będzię już poprawa, będzie lepiej.. patrzysz w lustro widzisz - nic się nie zmienia..lub robi się gorzej jeśli chodzi o jakość ciała..Jak bym nigdy nie miała formy startowej to bym w sumie może i dobrze się czuła z tym co mam teraz, ale.. ale..wiem jak to było i mam z czym porównywać.
Klinika psychiatryczna po mnie płaczę..? :smile:
No tak Aniu 1 plus w tym wszystkim, że może pomagać innym progresować nie krzywdząć siebie i swojego zdrowia :smile:
N3ver_quit
12-08-14, 15:38
Czyli jednak bierzesz sie za koks ;p
Hyhy jak zalozysz to podziel sie linkiem
eee a że co ja niby koksuje? :smile:
no łatwo się mówi ze bedzie dobrze jak sie tego nie przezylo...
i ja sie przyznam .. nie wiem co czujesz , nie chcialabym byc na Twoim miejscu i strasznie Cie podziwiam ze jeszcze jakos dajesz rade bo ja bym juz dawno odpuscila..
N3ver_quit
12-08-14, 15:48
no łatwo się mówi ze bedzie dobrze jak sie tego nie przezylo...
i ja sie przyznam .. nie wiem co czujesz , nie chcialabym byc na Twoim miejscu i strasznie Cie podziwiam ze jeszcze jakos dajesz rade bo ja bym juz dawno odpuscila..
nie będziesz na moim miejscu bo do tego nie dopuszcze ani ja ani inne osoby na tym forum :* Nikomu nie życzę czegoś podobnego. I żałuje że ja nie trafiłam tu dużo wcześniej.. :smile:
Ty mnie do złego namawiasz :D
szatanie Ty ...
idę pisać petycje do Fallena...
Hmm zgaduje dalej. Ania wystapisz na jakis zawodach?
panie gdzie ja i zawody :P
cianki bolek jestes .. :D
N3ver_quit
12-08-14, 16:02
no czemu prawie trafił :smile:
A na pytanie czemu jestem podejrzana o koksowanie czemu mi nikt nie odpowiada? :smile:
bo sie kazdy koksiarzy boi hahahah
no czemu prawie trafił :smile:
A na pytanie czemu jestem podejrzana o koksowanie czemu mi nikt nie odpowiada? :smile:
Hah podejrzenie koksowania nie eyszlo ze wzgledu na Ciebie a tej calej tajemnicy ;)
N3ver_quit
12-08-14, 17:31
Ania i koks tak..kreatyny się bała :P
no dlatego wlasnie jestem koks ;p
N3ver_quit
12-08-14, 21:15
a po tym filmiku wczoraj się rozpłakałam hehe
https://www.youtube.com/watch?v=aY0LY77dK4M&feature=youtube_gdata
miał być motywacyjny, a zamiast tegp popadłam w depreche hehehe życie... :smile:
ja to dzisiaj kilkanascie razy ogladalam... a sam koniec to ciagle przewijalam :D boska :*
N3ver_quit
12-08-14, 21:20
ja to dzisiaj kilkanascie razy ogladalam... a sam koniec to ciagle przewijalam :D boska :*
właśnie sam koniec..i to jak jestem od tego daleko :(
N3ver_quit
12-08-14, 21:30
ale nic..ciągle sobie powtarzam że będzie lepiej..będzie dużoo lepiej, więcej mięska, większa pupa, szersze plecy hehehehe :smile:
fallenursus
12-08-14, 21:34
, większa pupa, :
http://i61.tinypic.com/69i96p.jpg
nie wiem jak bedziesz wygladac ale nie martw sie na pewno nie tak :)
8745
powiedz ze sie choc troche usmiechnelas? :D:D
N3ver_quit
12-08-14, 21:49
nie wiem jak bedziesz wygladac ale nie martw sie na pewno nie tak :)
8745
powiedz ze sie choc troche usmiechnelas? :D:D
hehe głupek :* <3 usmiałam się :smile: No wiesz nie jest tak daleko, wystarczy przez 2 tygodnie nie poćwiczyć i pojeść czego dusza pragnie i będzie nawet lepiej :smile:
ciesze sie ze poprawilam humor ;p
mam wiecej takich rozweselaczy :D
fallenursus
12-08-14, 22:24
Dobra armatka :)
armatka,, dobre...
panie to czołg wielki jakiś ;p
N3ver_quit
13-08-14, 17:14
Dziś było trochę plecków + triceps w przerwach między seriami na plecy - walka o szerokość trwa dalej (2x w tygodniu są robionę , 1 raz ciężki na dużych obciążeniach, 1 raz gingantserię) z dziś 3 raz tylko 2 ćwiczonka typowo na szerokość, bo jeden mądral powiedział że można spróbować tak robić -testuje :smile:
No i głowny trening - barunie 4 ćwiczonka na 4 serię, drop setami. Filmik będzie jak wrócę z marszu swojego codziennego :smile:
No i taka sprawa..nie myślałam że kiedykolwiek to powiem ale w cale nie zazdroszczę już osobom na masie - facetom, którzy muszą jeść chore ilości jedzonka na siłe zapychając się :smile:
Po zmianie dietki , tzn po rozłożeniu makroskładników w inny sposób, non stop się czuje mega zapchana, w ogóle nie odczułam głodu między posiłkami. Jak bym miała jeść tylko kiedy zaczynam się robić rzeczywiście głodna lub słabo się czuć jak wcześniej, to bym zjadała maks 3 posiłki. Budze się najedzona, kładę się najedzona , dziwne uczucie nie mieć bólu głowy, uczucia że zaraz zemdleje i okropnego uczucia głodu pomiędzy posiłkami hehehe :smile:
N3ver_quit
14-08-14, 12:56
Człowiek masa :smile:
https://www.youtube.com/watch?v=opSeNTVvU7Y&feature=youtube_gdata
N3ver_quit
15-08-14, 00:53
Dziś znowu ten lepszy dzień kiedy z jakichś przyczyn trzymam trochę mniej wody, chciałabym wiedzieć od czego to zależy.. :( Sweet focia plecków w pracowniczej windzie hehe, wody trochę zeszło od razu talia węższa, najważniejsze że pupa i plecki na miejscu, niech rośnie szerokość jejejejejeje. Niby nie pije i nie ćpam a ręcę zawsze się trzesą więc sorry za jakośc :smile:
8760
N3ver_quit
15-08-14, 15:15
Zapomniałam że dziś święto , warszawa martwa i pusta, przylazłam na siłke, a ona closed :( Miały być plecki ale.. polazłam z powrotem do domciu wyciągać swoje skomne hantelki głeboko z szafy, śmieszne obciążenie ale wymęczyłam porządnie te grupy mięśniowe którym mniej czasu poświęcam na siłce.
8761
Klata:
Seria łączona: Pompki w oparciu o hantle 20x + rozpiętki 4 serię
Ticeps:
Seria łączona: Pompki na ticeps z nogami na łóżku, rękoma na krzeszle i ketlem na biodrach hehehe :smile: + prostowanie rąk z hantlami w pochyleniu tułowia 4 serię
Biceps:
1. Seria łączona: Uginanie hantli z rotacją + uginanie hantli uchwytem młotkowym 4 serię
2. Uginanie ketla 1-rącz na przemian 4 serię
moja ullana rączka :smile:
https://www.youtube.com/watch?v=j_OhxmRgPb8
Brzusio:
1. Seria łączona: Scyzoryki z krzesła (nie licze powtórzeń, robię po prostu bardzo technicznie, aż bardzo zapieczy i już nie mogę wykonać żadnego powtórzenia)+ uginanie tułowia leżać na podłodzę z nogami 90 stopni 6 serii
Na koniec 15 minut interwałow na skakance, 30sec pracy/30sec wolniej - odpoczynek
N3ver_quit
15-08-14, 16:22
ciesze sie ze poprawilam humor ;p
mam wiecej takich rozweselaczy :D
To teraz rozweselacz dla ciebie , kochana prosiłaś filmik z pozowaniem więc masz , pośmiej się trochę :) Dopiero zaczynałam trenować pozowanko na miesiąc przed startem, za minki sorry - miałam jeszcze wtedy aparat na żabkach hehe
https://www.youtube.com/watch?v=AWU0JgsVR_c&list=UUTTBeezL3_3IEH5e1npZiKw&index=1
https://www.youtube.com/watch?v=h7LATLOc3hA&list=UUTTBeezL3_3IEH5e1npZiKw&index=2
Chudzina taka.. a ryczałam wtedy że jestem gruba i nie wyrobie się do zawodów i się wstydziłam brzucha heh... Chciałabym znowu być taką "grubą" co prawda, jednak więcej mięska się przyda hehe
ja chce taki brzuch :D
piekna :*
N3ver_quit
15-08-14, 20:14
ja chce taki brzuch :D
piekna :*
haha ja też taki chcę :P
N3ver_quit
16-08-14, 19:47
Dziś deszczowo chłodno i sennie - wkońcu moja pogoda hehe. Po 5 dniach codziennego marszerowania z pracy do domu i 3 treningach siłowych + interwały dziś DAY OFF i maraton senny 14 godzin snu heh, chyba tylko ja tak potrafie :smile: Dobra regeneracja
U mnie był ostatni trening (nogi) podczas urlopu. W pon do pracy, buuuuuuuuuuuuuuu..........
FIT-anula - szerokie bioderka są wporzo, no!
P.S. Przyjemne filmiki na chłodny wieczór :) Pozdro
N3ver_quit
16-08-14, 23:05
Ja dziś nocka w pracy :smile: Jutro będą katowane plegarki
Szerokie biodra jak najbardziej mniam, do tego szerokie plecy i rakieta :smile:
A filmiki dawno i nie prawda, prawie rok temu nagrywane, więc po redukcji napewno będzie o wiele lepiej niż było, bo ten rok sporo katowałam i dalej katuje odstające grupy mięsniowe.
widzialem u yaroo ze pisalas ze aromaty uzywalas kiedys i tam piszesz ze 2-3 krople to na ile to dawalas ? bo ja wlasnie nabylem i mysle jutro zrobic omlet tylko wydawalo mi sie ze tego aromatu znacznie wiecej ;p
a mowie nie bede mu tam spamowac to tu Ci dupe potruje ;p
N3ver_quit
17-08-14, 00:27
widzialem u yaroo ze pisalas ze aromaty uzywalas kiedys i tam piszesz ze 2-3 krople to na ile to dawalas ? bo ja wlasnie nabylem i mysle jutro zrobic omlet tylko wydawalo mi sie ze tego aromatu znacznie wiecej ;p
a mowie nie bede mu tam spamowac to tu Ci dupe potruje ;p
spokojnie truj hehe :) dawłam to na 6 bialek z jaj i jakoś było ok, ale wiesz wtedy to mi wszystko smakowalo co bylo nie ryzem i nie piersią kurczaka hehehe, więc musisz potestować ,spróbować.
no sprobuje jutro co to bedzie. ogolnie omletow nie lubie ale tymi aromatami mi natchnienia zrobiliscie zeby tak sprobowac. Smak mam rum bo byl tak to tylko waniliowy jeszcze ale to mowie malo co bedzie czuc
fallenursus
17-08-14, 00:32
De best
http://i59.tinypic.com/wt98jb.jpg
no nie widzialem tego ale jak teraz wiem jak wyglada to moze sie bardziej w oczy rzuci.
PS. crystala wody w sklepie sa to moze i to bedzie