Ale zarosłes chłopaku :DD
Napewno bede śledził twoją relacje.
Wypisuj codziennie co jadłeś i jak z treningiem. Pozdro
Ale zarosłes chłopaku :DD
Napewno bede śledził twoją relacje.
Wypisuj codziennie co jadłeś i jak z treningiem. Pozdro
Ok dzień pierwszy za mną:
Jedzenie:
11:00 (długo spałem):D
Karnityna 10ml
Śniadanie 11:30
Omlet z 4 białek + 10ml Oliwy z Oliwek
13:30
100g kabanosa + serek wiejski 100g (2g węgli) + 50g ser żółty
15:30
150g karczku + 10ml Oliwa z Olwek
16:00
Karnityna 10ml
BCAA 10g
16:30
Trening piłka nożna
18:30
Żeberko 200g
19:15
Siłownia
20:30
Tuńczyk 170g
BCAA 10g
Przed snem sobie jeszcze wypije 35g Białka Olimpu o będzie. ;)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Trening:
Przysiad:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
MC:
12x 30kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 8x 50kg
Podciąganie (oooo tutaj było ciężko, ale zawsze się przy tym męczyłem)
10, 8, 8, 6
Pompki na poręczach:
12, 10, 10, 8
WL:
10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg
Push Press:
12x 20kg, 10x 30kg, 10x 30kg, 8x 40kg
Podciąganie sztanki:
12x 20kg, 10x 25kg, 10x 25kg, 8x 30kg
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Samopoczucie ogólnie dobre, wręcz lepsze niż zwykle, bo się cieszę, że w końcu zacząłęm. :)
Na piłce siły całkiem, całkiem, na siłowni zaczęły się schody, dosyć szybko straciłem siły, jednak trening dobiłem do końca.
Niskie ciężary, bo wszystko robiłem wysokim tempem (naprawdę wysokim), przerwa 30 sekund pomiędzy seriami.
Siłownia zajęła mi około 50minut, spociłem się przy tym jak świnia. :D
PS
Dzięki Bullet za doradzenie mi w kwestii jedzenia, sam bym nie wpadł na pomysł kabanosa i ser żółty. :)
Dzięki fallen za ogarnięcie mi całego tematu i ułatwienie startu diety. :)
Ostatnio edytowane przez Lordunio ; 17-05-10 o 20:54
Myslałem że jesteś grubszy ale wymiary nie sa takie przerażające. Gorzej gdybyś był King Kongiem. Dasz rade. Odnośnie Twojej choroby czyli bloku odnogi Hisa
nie musisz sie tym tak bardzo przejmowac poniewaz właściwie jest to wada której sie nie leczy ale można z nią żyć i nawet czynnie uprawiać sport. Jeżeli wcześniej nie miałeś drętwienia lewej ręki nieoczekiwanych skoków tętna nie martw sie. Niemniej jednak zalecałbym wstrzemiężliwośc w alkoholu o którym wspomniałeś a także zrezygnuj z tych napojów energetycznych. Czytałem o gościu z tym schorzeniem który funkcjonował normalnie do czasu użycia amfetaminy
połączonej bodajże z alkoholem , ale mam nadziejeże w Twoim przypadku to nie wchodzi w gre. Odnośnie spalaczy, kofeiny i efedryny wstrzymaj sie do konsultacji lekarskiej ponieważ środki te podnosza ciśnienie krwi co może mieć niekorzystny wpływ na Twoje zdrowie. Piszesz że zdiagnozowli Ci to gdy byłes w wieku dorastania a potem wszystko wróciło do normy. Schorzenie to samoistnie nie mija po prostu zyje sie z tym normalnie funkcjonując ale ono zawsze jest. Zrzucenie kilku kilogramów w Twoim przypadku jest doskonałym pomysłem. Odnośnie diety to może pomocna będzie strona [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]- kalorii.pl Możesz tu za układac jadłospis na kazdy dzień , jest wiele produktów podana jest zawartość w nich kalorii, białka i tłuszczu. Przyda Ci sie. Wracając do tych spalaczy to nie jestem ekspertem ale przy tak niewielkiej nadwadze i odrobinie silnej woli którą jak widze masz poradzisz sobie. Jeden dzień masz prawie z głowy a dalej pójdzie łatwiej. Grunt abyś wytrwał w postanowieniu.I jeszca jedna rada na koniec; nie waz sie codziennie.Chwilowe braki postępu w spadku wagi moga destrukcyjnie wpłynąc na Twój zapał i zniechecić Cie.Grunt to wytrwałośc. Mam nadzieje że wytrwasz i osiągniesz zamierzony cel. Pokazuj sie codziennie i raportuj hehe.Pozdrawiam trzymając kciuki.
Sogacz za motywacje, zainteresowanie i stronkę. ;)
Nie, nie, blok prawej odnogi pęczka Hissa mi nie minął, chodziło mi o powiększenie lewej komory sercowej która wróciła do normy. :)
Zobaczę jak mi poleci waga, kofeine kupię, efedryne nawet jak lekarz nie będzie miał nic przeciwko się wstrzymam na razie, zależy od tego jak mi waga poleci. Jak będzie ciężko to pomyślę, jak w miare, to zrezygnuje. :)
W amfetaminy i takie tam się nie bawie, nie palę, lubię się jedynie napić. Nic mi się po tym nigdy nie działo.
Co jeszcze mógłbym o sobie powiedzieć?
Przeszedłem rok temu zabieg ginekomastii, którą miałem od dzieciństwa, zrodziła się z nadwagi jaką miałem w wieku 7-10 lat.
Dzisiaj wrzuciłem w siebie jeszcze jedną tabletkę witaminek Daily Formula i kaps Tauryny, wypiłem duuużo wody. :)
Redukować się chce nie tylko ze względu na wakacje, bo jakiś tam zarys mięśni fajnie byłoby mieć, ale jak się ćwiczy siłowo/masowo, to ciężko dostrzec efekty. :)
Dużo nie masz do zrzucenia. Interesowałem się ostatnio ketozą dość intensywnie czytając o tej diecie.
Jestem ciekawy efektów końcowych.
Opisuj co się dzieje w bani, bo Ja teraz jestem na niskich węglach i miewam koszmary, że Mnie ryż i makaron gania, taki głodnych jestem wieczorami he he :), a ketoza jeszcze bardziej extremalna.
pozdrawiam.
Check this out motherbrotha ;)
http://www.e-gym.pl/forumdisplay.php?38-Testy-od%BFywek
Dirty mass project
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
UnIkal bym przetworzonych mies-kabanosy kielbasa chyba ze swojska imasz 100% pewnosci co w srodku.ale najpierw zobacz ileczasu ci zajmie wskoczenie w ketoze....jak beda problemy to kabanosy out:)
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
Ok kolejny dzień za mną:
Jedzenie:
10:30
10ml karnityna + 10g BCAA
11:30
100g kabanos + 200g serek wiejski
14:00
200g serek wiejski
15:30
Wołowina szponder 200g + 10ml Oliwa z Oliwek
17:00
Wołowina szponder 200g + 10ml Oliwa z Oliwek
17:30
10ml Karnityna + 10g BCAA
20:30
170g Tuńczyk
Przed snem:
35g Biało Olimp
---------------------------------------------------------------------
Trening:
11:00
HIIT
18:00
Piłka nożna trening 1.5h
---------------------------------------------------------------------
Ogólnie miałem straszne "ssanie" w żołądku podczas wysiłku.
Z normalnym funkcjonowaniem jest ok, nic mi się nie dzieje.
Nawet głodny specjalnie nie jestem, jednak coś tam czuje, że się inaczej je. :)
Mam niesamowitą ochotę na słodkie, ale jakoś przeżyć muszę. :P
Żaden ryż i makaron mnie we śnie nie gonił. :P
Właśnie Fallen dlaczego mam odrzucić kabanos?
Wiem, że skład zapewne zostawia wiele do życzenia, jednak nie znajdują się w nim węglowodany.
Wszedłem dzisiaj do apteki mówię, że chce "paski do mierzenia ciał ketonowych", a babka mi na to, że nie mają, dziwnie się przy tym na mnie popatrzyła. :|
Jak się to nazywa dokładnie?
Też mam 176 cm wzrostu jak Ty, 70 kilo wagi, podobne plecy w stosunku do talii, szersze biodra. Od tyłu jakbym siebie widział. Ale z przodu wyglądasz lepiej, mniejsza oponka.
Kiedy rano się budzę i z łóżka wychodzę, w swej genialnej głowie mnogie myśli rodzę.
Wszystkie jednego tematu dotyczą, grafik mego dnia z precyzją wytyczą.
Płatki i jajka serwuję na śniadanie, cyc z kurczaka – to następne będzie danie.
Paski testowe ciała ketonowe Ck. Jest ich 6 cena ok60zł. Ile kalorii mają razem te posiłki? Ile węgli, tłuszczu i białka? Liczyłeś?