[quote=sławo]a ja tam sobie piwka nie odmawiam[/quote] a idźcie z piwem o wiele lepsza i przynajmniej konkretna jest wódka :P
Printable View
[quote=sławo]a ja tam sobie piwka nie odmawiam[/quote] a idźcie z piwem o wiele lepsza i przynajmniej konkretna jest wódka :P
no nie ma to jak wódzia mmm, bo po browarkach mnie głowa boli zawsze!
każdy lubi coś innego, ja wolę coś konkretnego a nie wlewać w siebie browary
zalezy od imprezy/towarzystwa/stanu kasy czym sie degustuje
jeżeli chodzi o alkohole to wódka dla mnie najlepsza...
bylo ankietę zrobić dotyczącą alkoholi:P
ja generalnie jak mam pić piwo to sobie wolę darować, zawsze jestem ze swoją skecja i nie zmieniam składu więc towarzystwo mi pasuje :)
osobiscie jestem za wódką jak wiekszosc tutaj ;) ale to przemilcze. :mrgreen: :mrgreen:
Ogladajac film z Arnoldem Schwarzeneggerem pod tytulem "Total Rebuild" zapamietalem moment gdy przed wyjsciem na scene arnold bierze lyk ginu i w pewien czas po wypiciu miesien niesamowicie sie spompowal :shock: niestety nie mam napisow do tego filmu, wiec sie nie dowiedzialem dlaczego tak sie stalo, ale podejrzewam, ze to zadzialalo jak pompka ;) mocniejsze tętno czy cos takiego? nie wiem :) moze ktorys z ekspertow to rozpracuje ? :) :?:
czy on w tym momencie troche nie gra? :razz: hehe
a napisów do tego chyba nie ma
lola mówię że browarek wolę bo jak wychodzę gdzieś to nie łapię się od razu za wódę
przy piwku dłużej sobie posiedzę i wogólę jestem typowym piwoszem
wyjężdzam z dołu z kopalni idę się kompać ubieram i szybciutko 2-3 browki i do domu
Po wodce kiedys zawsze wymiotowalem,wole piwo ale i tak rzadko pije,a jak pije to malo bo trzeba nadrabiac spadki a tego nie lubie.
[quote=gangster]Po wodce kiedys zawsze wymiotowalem,[/quote] trzeba umieć pić