Zobacz pełną wersję : Tamat powraca po 8 miesiącach...
Witam
Na wstępie chcę przypomnieć że już taki zielony nie jestem jak jeszcze 8 miesięcy temu a sprawa wygląda następująco:
Przez zimę byłem mega leniem a siłownie widziałem tylko w internecie przez co skoczyło 14 kg do przodu :/
Od miesiąca wziołem się za siebie i ostro zasuwam itd... a od 2 tygodniu mam do tego dietę, niestety nie przkłada się to na ujemne kg :( co prawda klata zdźiebko stwardniała a łapa urosła ale buuniu wisi jak wisiał !
I tu rodzi się pytanie co mam zrobić by ten smalec na brzuchu sie zmiejszył a cycki sie ubiły? szczególnie zależy mi by ktoś doradził mi co zrobić z tymi cyckami bo żonka daje mi w piec że biustonosz będzie pożyczać :)
Mam 184 wzrostu 116kg
Na sie zasuwam 6 dni w tygodniu a po każdym treningu truchtam na bieżni 15 min
No to się upasłeś... nie zazdroszczę:) Trening treningiem, ja bym robił 4-5 razy w tygodniu, ale te 15 minut aerobów, to stanowczo za mało. W Twoim przypadku dałbym 45min, do których dojdziesz stopniowo. Możesz kręcić aero rozdzielnie z treningiem. Osobiście, z żelazną konsekwencją, kręciłbym 6 razy w tygodniu, bo pewnie do wakacji chcesz jako tako wyglądać. Cycki spadną szybko, ale brzuszek to na końcu:) No i dieta... tu będzie największy problem, bo aeroby podkręcą metabolizm i jeść się będzie chciało:) Wszystko w Twoich rękach!
Co do aero, to ktoś mi tutaj polecił zakup pulsometru, genialna sprawa! Zakładam to to na siebie, wskakuje na rower i przy ładnej pogodzie godzinka zlatuje błyskawicznie, a i odpocząć, pooddychać leśnym powietrzem można. Polecam.
No też tak myslałem że te 15 minut na biezni to za mało, ale co innego można jeszcze? brzuszków zrobie ze 4 serie po 25 powtórzeń i jestem już sztywka a na babskie maszyny do ćwiczenia dupy jest troche za duży :D może masz coś konkretnego na cycki>? a ze swoim smietnikiem (brzusiu) jakos sobie poradze... Modelem napewno nie będe :)
Aeroby to jakiekolwiek, bieżnia, rower zwykły, stacjonarny, nawet pływanie, ale tu trudniej puls trzymać. Ciężki jesteś, z tym bieganiem to nie przeginałbym za bardzo, u mnie na siłowni są tzw crosstrainer'y, prawie jak bieganie, ale bez obciążania stawów. Możesz robić cokolwiek masz ochotę, aby puls mieć w przedziale wysiłku tlenowego. Na cycki nie ma konkretnego ćwiczenia, pocieszające jest to, że powinny schodzić na początku:)
Hehe dzięki za fatyge :) a najśmieszniejsze jest to że jak tak co roku mam , w zimie tyje na lato gubie... oczywiście z roku na rok tyje zorac wiecej a chudne zoraz miej ale to już w naturze leży :)
wklej tu prosze swoją dietę i trening i podaj jak najwięcej wskazówek wraz z wyliczeniami jakie robiłes lub ktos robił zeby ułożyć plan i diete.jesli trenujesz a do tego masz diete z ujemnym bilansem to nie ma bata ze bedziesz tracił nawet pomalutku kilogramy.
Dieta? nie ma żadnej poprostu mnie wpieprzam, i w sumie daje to efekty w 10 dni poleciałem 4 kg...
Witam
Od miesiąca wziołem się za siebie i ostro zasuwam itd... a od 2 tygodniu mam do tego dietę, niestety nie przkłada się to na ujemne kg :( co prawda klata zdźiebko stwardniała a łapa urosła ale buuniu wisi jak wisiał !
no to ja już nie ogarniam
piszesz ze masz diete zbilansowaną a nie masz
piszesz ze nie ma efektów a spadło 4kg
............
Jeśli się głodzisz i zeszło Ci 4kg z mięśnia to gratuluję :P
Na początek kup ten pulsometr- wydatek mały, a bardzo pomaga utrzymać odpowiednie tempo.
Z tego co piszesz Twoja kondycja ssie pałkę, więc żeby wejść na odpowiędnie tetno (przy którym najefektywniej będziesz spalał tłuszcz) wystarczy Ci pewnie solidny marsz a więc i stawy oszczędzisz.
Poza tym sama waga nie jest wymiernym wyznacznikiem. W zeszłym roku na redukcji (źle prowadzonej zresztą) straciłem 14 kg (zeszło dużo mięśnia). W tym roku straciłem 4 kg, ale wchodzę w te same spodnie co rok temu (mięsień ocalony).
Generalnie dużo pracy przed tobą i w cholerę do zrobienia.
Musisz poprawić kondycję, bo cardio to jest rozwiązanie w przypadku spalania tłuszczu.
Na Twoim miejscu ustaliłbym sobie 3 dni, gdzie będziesz robił cardio.
4 dni trening siłowy.
Ja osobiście polecam (wypróbowane na sobie) taki schemat:
Całe Nogi
Cardio
Barki+Triceps+brzuch
Cardio
Plecy+Kaptury+brzuch
Cardio
Klata+Biceps+brzuch
Ja bym redukcję rozłożył na conajmniej okres 6 miesięcy.
Zacznij od 15 minut cardio. Po miesiącu zwiększ do 20 minut. Po kolejnym miesiącu dorzuć w DT (oprócz dnia w którym wypada trening nóg) aeroby 15 minut.
Po kolejnym miesiącu zwiększ cardio do 25 minut w DNT + DT 20 minut. Za miesiąc DNT 30minut + DT 20 minut.
Napisz czy masz możliwość i chęć robienia cardio 2x dziennie w DNT i jaki masz sprzęt do tego.
No ale dietka przede wszystkim. Bo fakt, że mniej je wcale nie znaczy, że nie je 2x więcej niż powinien i to co powinien :)
No ale dietka przede wszystkim. Bo fakt, że mniej je wcale nie znaczy, że nie je 2x więcej niż powinien i to co powinien :)
No tak, ale o tym już nie piszę, bo to jest dla mnie "oczywista oczywistość" :). Obaj o tym wiemy Demonek.
+ stopniowe zmniejszanie kalorii w posiłkach i umiejętna manipulacja węglowodanami, białkiem i tłuszczami.