Zobacz pełną wersję : Leci mi krew z nosa czy to wina kreatyny?
kamikadze51293
05-08-10, 23:25
witam.
mam taki problem biorę ze 3 tygodnie kreatynę olimpa i glutamine olimpa chodzę na siłkę w poniedziałek,środa w czwartek trening mma parter no i robota pomagam ojcu przy betonach jest to dość ciężkie ale nie zawsze. śpię średnio od 23 do 10 i nie miałem nigdy przypadku że krew z nosa mi leciała. Kiedyś pierwszy raz mi zaczęła lecieć przed kompem i na jakiś czas był spokój ze dwa tygodnie później zaczęła cieknąć a dzisiaj znów na treningu raz to nie ćwiczyłem bo słabo się czułem i przed chwila znów. Czy to może być wina kreatyny? czy czego?
jak dla mnie to cisnienie. niech sie ktos madrzejszy wypowie. ja jestem tylko Anonimowym Alkoholikiem:)
Masz może krzywą przegrodę nosową? Mój ojciec ma od dziecka i bardzo często miewa krwotoki z nosa.
kamikadze51293
06-08-10, 10:22
nie krzywa ona nie jest ;p za każdym razem jak mi leci to z lewej dziurki
Powodów, tego że leci ci krew z nosa moze byc kilka. Mozliwe, ze jestes przemęczony i wystarczy Ci 8 godzinny sen + codziennie rano witaminy. Moze byc tez tak, że krew leci bo masz słabe żyłki w nosie, które czesto pękają poczas wysiłku czy tez potarcia nosa. Ogolnie to radziłbym Ci inwestowac w sen + witaminy + rutinoscorbin. Ten ostatni mi najbardziej pomogł, gdy czesto leciala mi krew z nosa ;-) ps. gdy to nie pomoze idz do lekarza, bo możliwe że to cos poważniejszego.
pozdrawiam hans87
najprawdopodobniej od zbyt dużego wysiłku, wiele osób tak ma.
Musisz zaopatrzyć się w jakieś dobre witaminy,a z odżywianiem jak? ile kalorii dziennie mniej więcej zjadasz
kumpel tak mial ale dał sobie siana z silownia i krew sie nie puszcza
Ja bym tak bardzo sie nie przejmował ta krwią a to dlatego że chłopaki w Twoim wieku czesto tak mają. Naczynia krwionośne w nosie są bardzo delikatne dlatego delikatny krwotok z nosa w fazie dojrzewania czesto sie przytrafia szczególnie że prowadzisz dość forsujący tryb życia, trening i te betony moga być przeciążeniem dla organizmu. Bardziej mnie niepokoi to zasłabnięcie. Zrób na wszelki wypadek morfologie aby sprawdzic czy nie masz anemii. Oszczędzaj sie troche.
Tak to jest jak chce się coś napisać, a się nie da ;O
Rok temu miałem taki problem wylałem okolu 1 litra krwi do umywalki w kinie(Bielszy niz Jackson byłem :S.
Były potem robione badania i co dziwne wszystko było ok i od momentu tamtych badań nie leciała ani razu..
Samo z czasem przeszło
możliwe że masz w nosie "słabe" naczynka krwionośne, dobrze unerwione. Można zrobić zabieg wypalenia takiego naczynka.
ja mam to samo, ale najgorzej jest w zimę. Bo wtedy duże różnice temperatur między domem, a na zewnątrz.
Najbardziej prawdopodobne jest że jesteś przemęczony i od tego masz krwotoki.
Ale to może być wszystko, lepiej zrobić sobie badania i pójść do kogoś kto obejrzy nos ;).
może też to być wywołane stresem, albo ciśnieniem.
Możliwe że masz w nosie "słabe" naczynka krwionośne, dobrze unerwione. Można zrobić zabieg wypalenia takiego naczynka. Możliwe też że na treningu mma ktoś Ci rozwalił raz nos :) i teraz będziesz miał tak przez jakiś czas. Że byle strzał i krew leci :). Ja miałem to samo. Ale najgorzej jest w zimę. Bo wtedy duże różnice temperatur między domem, a na zewnątrz. Najbardziej prawdopodobne jest że jesteś przemęczony i od tego masz krwotoki.
Ale to może być wszystko, lepiej zrobić sobie badania i pójść do kogoś kto obejrzy nos ;).
może też to być wywołane stresem, albo ciśnieniem.
Możliwe że masz w nosie "słabe" naczynka krwionośne, dobrze unerwione. Można zrobić zabieg wypalenia takiego naczynka. Możliwe też że na treningu mma ktoś Ci rozwalił raz nos :) i teraz będziesz miał tak przez jakiś czas. Że byle strzał (nawet w czoło - zatoki) i krew leci :). Ja miałem to samo. Ale najgorzej jest w zimę. Bo wtedy duże różnice temperatur między domem, a na zewnątrz. Najbardziej prawdopodobne jest że jesteś przemęczony i od tego masz krwotoki.
Ale to może być wszystko, lepiej zrobić sobie badania i pójść do kogoś kto obejrzy nos ;).
może też to być wywołane stresem, albo ciśnieniem.
Możliwe że masz w nosie "słabe" naczynka krwionośne, dobrze unerwione. Można zrobić zabieg wypalenia takiego naczynka. Możliwe też że na treningu mma ktoś Ci rozwalił raz nos :) i teraz będziesz miał tak przez jakiś czas. Że byle strzał (nawet w czoło - zatoki) i krew leci :). Ja miałem to samo. Ale najgorzej jest w zimę. Bo wtedy duże różnice temperatur między domem, a na zewnątrz. Najbardziej prawdopodobne jest to, że jesteś przemęczony i od tego masz krwotoki.
Ale to może być wszystko, lepiej zrobić sobie badania i pójść do kogoś kto obejrzy nos ;).
może też to być wywołane stresem, albo ciśnieniem.
p.s wina kreatyny to na pewno nie jest...
Możliwe że masz w nosie "słabe" naczynka krwionośne, dobrze unerwione. Można zrobić zabieg wypalenia takiego naczynka. Możliwe też że na treningu mma ktoś Ci rozwalił raz nos :) i teraz będziesz miał tak przez jakiś czas. Że byle strzał (nawet w czoło - zatoki) i krew leci :). Ja miałem to samo. Ale najgorzej jest w zimę. Bo wtedy duże różnice temperatur między domem, a na zewnątrz. Najbardziej prawdopodobne jest to, że jesteś przemęczony i od tego masz krwotoki.
Ale to może być wszystko, lepiej zrobić sobie badania i pójść do kogoś kto obejrzy nos ;).
może też to być wywołane stresem, albo ciśnieniem.
p.s wina kreatyny to na pewno nie jest...
Możliwe że masz w nosie "słabe" naczynka krwionośne, dobrze unerwione. Można zrobić zabieg wypalenia takiego naczynka. Możliwe też że na treningu mma ktoś Ci rozwalił raz nos :) i teraz będziesz miał tak przez jakiś czas. Że byle strzał (nawet w czoło - zatoki) i krew leci :). Ja miałem to samo. Ale najgorzej jest w zimę. Bo wtedy duże różnice temperatur między domem, a na zewnątrz. Najbardziej prawdopodobne jest to, że jesteś przemęczony i od tego masz krwotoki.
Ale to może być wszystko, lepiej zrobić sobie badania i pójść do kogoś kto obejrzy nos ;).
może też to być wywołane stresem, albo ciśnieniem.
p.s wina kreatyny to na pewno nie jest...
kur*a coś się popierdol*** te forum :-)