Cytat Napisał hans87 Zobacz post
No niestety nasi polscy "handlarze" też patrzą cię zrobić w konia. Autka, które Ci oferuje wygląda jak igła a tu się okazuję, że cały przód był walony i jeszcze słupek prostowali. Wiem, bo znam paru takich... aż rzygać się chce. No ale chcesz miec pewne auto... kup nowe z salonu :D
zawsze możesz się dogadać i pojechać na diagnostykę - wiadomo to kosztuje, ale wystarczy się dogadać, że jak będzie wszystko ok to bierzesz , a jak lipa to nie i on opłaca diagnostę - jak będzie protestował to już da dużo do myślenia!

Ciotka kupiła auto za około 25 tys, gość się zgodził na diagnostę ;P
to co by wynegocjowała poszło co prawda na diagnostę, ale ma autko sprawdzone ...


Ogólnie wolałbym znać historię auta i kupić lekko bite :P]
niż nie znać i kupić "spawaka"