Witam!
cwicze 3 dni w tygodniu splitem. oprocz tego gram tez w kosza/piłe (praktycznie kazdy dzien). I tu pojawia sie problem.. Gramy zawsze kolo 18:30. Poza czerpaniem przyjemnosci z gry chcialbym spalać tez tłuszcz. dlatego czy lepiej rozłozyc trening w czasie tak, ze trenuje i od razu jade grac, jak wracam do domu to wtedy posilek potreningowy (kolo 20:30)? Czy robic tak jak robilem do tej pory?(cwicze - jem jabłko, potem posiłek - gram) Tylko wtedy energia brana jest z wegli a nie z sadła co nie? <_<
Pozdro