Czesc, tym razem nie pisze o pomoc co do mojego treningu, dziewczyna uparła się, że chce trochę zrzucić.
Ja obiecalem, ze jej w tym pomogę i dotrzymam slowa. Nie jest gruba ani otyła , przy 156cm wazy 50kg. Wkurwia się, że chce mieć płaski brzuch i spalic troch tluszczyku. Ja myślę, że jakieś 4 kg zalatwia tu sprawę
Do rzeczy - proszę doswiadczonych w tym temacie o rady ; co ma robic (nie chce sie zapisac na silownie i z aerobikiem tez raczej ciezko); bieganie -jezeli tak to ile razy w tyg - 2? po ile, jakim tempem, jazda na rowerze (jak wczesniej), cwiczenia na brzuch (JAKIE!?, spalenie tluszczyku plus stworzenie go plaskim)- jakie, ile;)
Co jeszcze polecacie, co mozna dzialac aby osiagnac cel !? Jedzenie - ile rzy dziennie, jakie porcje, na co powinna zwrocic uwage, czego unikac;
Ja znam podsatwowe zasady dity czy wiem, ze aeroby beda tutj raczej najlepsze ale jezlei chodzi o szczegoly to nie jestem specjalista wiec proszę Was o pomoc.
Jesli bedzie bigala to ja razem z nia, więc co mam wszamać przed bieganiem, zeby nie spalic miesni (chce przybrac na wadze, raczej na masie meisniowej), ale kaloryfer u mnie tez by sie przydal.
Co, jak, ile kiedy, jak czesto, jakie cwiczenia, gdzie, kiedy ?

Proszę serdecznie o rady.

Pozdrawiam.