Na 2 tygodnie niema co sobie nawet głowy zawracać. Fallen już napisał że kulturystyka to jest maraton, sylwetkę robi się latami a nie przez kilka miesięcy. Jak chcesz to możesz od razu zacząć fbw, plan jest dobry. Robisz po 2-3 serie robocze na każde ćwiczenie poprzedzone 2-3ema seriami rozgrzewkowymi. Narazie nie schodź poniżej 10 powt, najlepiej bazuj na 15-12powt dokładnie technicznie, ucz się "czuć" mięsień. Za 2-3 tygodnie możesz w ostatnich seriach robić trochę ciężarem który pozwoli Ci zrobić te 8 powtórzeń.
Jeśli chcesz spróbować act, rób po 2 obiegi, zakres powt taki sam 15-12
Masę robi się w kuchni, na siłowni niszczysz strukturę mięśnia która potem odbudowuje się dzięki czemu mięsień rośnie. Żeby rosnąć musisz jeść więcej niż Twój org zużywa na podstawowe funkcje życiowe. Na razie na kolację nie jedz węglowodanów, a już tym bardziej białego chleba. Kromka razowca albo innego chleba z pełnego ziarna nie zaszkodzi. Na kolację ryby też jak najbardziej możesz jeść. Oliwę z czasem polubisz, ja teraz uwielbiam ryż polany oliwą;) Masło orzechowe też jak najbardziej się nada (nie myl z czekoladowym)