Mam problem. Otóż, ćwicze na siłowni od ok. 4 miesięcy. Na początku czyli przez pierwsze 3 miesiące widziałem piorunujace efekty. Wyrzeźbiona klata, ładny kaloryfer, większy biceps. Ale od ok. miesiąca mam wrażenie, że stoje w miejscu. Nawet nie podnosze już coraz wiecej na klate (przez pierwsze 3 miesiące polepszalem sie około 5kg na 3 tygodnie). Nie wiem co sie dzieje. Czuje, że doszedłem do pewnego stopnia i stoję w miejscu. Za około miesiąc zamierzam zacząć Brać kreatyne. Co o tym myślicie? Jeśli chodzi o mój wiek to za 4 miechy skoncze 16 lat. Mam 175cm wzrostu i 63kg. Moja dieta polega na tym, że staram sie jeść duzo. jeśli chodzi o rodzaj jedzienia no to to co jest w lodówce ;-) Doradźcie mi coś, żebym czuł, że znowu sie pnę do góry :)