Pokaż wyniki od 1 do 10 z 31

Temat: mięsko, mleczo, jajeczka - bleee

Threaded View

  1. #1
    Ekspert Osiągnięcia:
    10000 punktów doświadczeniaTagger First ClassWeteran
    Avatar alder
    Dołączył
    09-05-09
    Skąd
    z dupy
    Wiek
    40
    Postów
    2,835
    SOG
    133
    Otrzymał : 379 SOGi w 252 postach

    Domyślnie mięsko, mleczo, jajeczka - bleee

    nie jestem wegetarianinem, nie mam zamiaru zmieniać diety. większość argumentów wegetarian do mnie nie trafia ale trafia do mnie jeden jedyny, dla którego warto się zastanowić. nie chcę propagować tylko uświadomić. wielu z Was pewnie o tym wie ale również wielu nie ma pojęcia, nie wierzy, nie chce wierzyć. Wasz sprawa.
    zjadamy dużo mięsa, pijemy mleko, jemy jajka. to wszystko kosztuje. kupujemy więc najtaniej, z supermarketów, z promocji. cieszymy się gdy płacimy pół ceny. nie mamy jednak świadomości, że prawie każda niby czysta pierś z kurczaka może okazać się trucizną. że wraz z mlekiem, jajami, mięsem pochłaniamy toksyny o jakich nie mamy pojęcia.
    filmy, do których zaraz podam linki obrazują nam część prawdy, mrocznej, bolącej, śmiertelnej dla obydwu stron prawdy.

    zjadamy mięso, które jest ze zwierząt zabitych, a raczej mordowanych w nieludzki nie nie-Boski sposób. zwierzęta, które nie widziały słońca, a od urodzenia/wyklucia żyły w stresie, brudzie, faszerowane chemią, którą my pochłaniamy. kto zwraca uwagę jak świnia została zabita ? kto wie, że jakość jej mięsa współzależy od sposobu pozbycia życia zwierzęcia ? kto wie, że ubój powinien być zgodny z zasadą Halal ? wówczas toksyny powstałe podczas śmierci opuszczają ciało wraz z krwią. kto zwraca uwagę na to, że w Holandii pieczarki rosną w 2 dni, że kurczaki po paru tygodniach od wyklucia są już gotowe na przerobienie na mięcho. kto zwraca uwagę na to ? to wszystko skutkuje tym, że chorujemy, umieramy w młodym wieku, trując siebie i nasze dzieci. co z tego, że nie smażymy jajka tylko gotujemy bo zdrowiej, skoro jajko samo w sobie jest napiętnowane stresem, chorobami, bólem, cierpieniem.....
    wiele w życiu widziałem i na wiele jestem odporny ale te filmy mnie poruszyły. najbardziej boli mnie fakt, że nadal jem mięso i wzbogacam tych morderców płacąc im za truciznę, która pochłaniam.

    jajko na waszym talerzu jak i filet i mleko w szklance mają niewiele wspólnego z tym co lata temu. chyba, że zaopatrujecie się w te produkty u zaufanego rzeźnika/gospodarza. ale w dzisiejszych czasach padliśmy ofiarą systemu, który tak ułożył nam życie, że sami bez przymusu wolimy kupować w tych zawszałych supermarketach niż w zieleniaku u pani Basi i w mięsnym u Romana.

    oceńcie sami i nie łudźcie się, że Was to nie tyczy.
    ostrzegam, że film zawiera drastyczne sceny
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  2. Użytkownik alder otrzymał za ten post 3 SOGi(-ów) od użytkowników:

    26wisienka (17-09-09), Fehu (14-09-09), hans87 (15-09-09)

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •