lepsza ta poledwica od parowek czy pasztetu!!
A co do jaj,,na sniadanie przeciez ok,,a potem to juz rzecz gustu hmm,,,moze byly to same bialka;-)
Adler--to pochwal sie czym ty sie dzsi delektowales.Jestem bardzo ciekawa
No ale w niedziele nie wypada pytać o takie rzeczy :O
metroflex
To nie zalezy od dnia tygodnia tylko silnej woli i samozaparcia:-)
to ja dzis na sucho:
100gram otrębów, 1000ml mleka, 50gram orzechów, 2 jajka 4 kotlety mielone, troche pieczarków marynowanych, jogurt bananowy 400gram. Pozdrawiam Koksowian i Koksowianki :)
to, ze jedna kupa mniej smierdzi od drugiej, nie zmienia faktu, ze to dalej kupa. wedliny sa do bani. lapiej kawalek miesa ugotowac.
jajka ok.
alder to burzuj, pija niepasteryzowane, franciszkanskie piwa, wina do pieczonych kaczek... i co tu sie zwykly czlowiek (robiacy wiekszosc zakupow w supermarketach) bedzie z takim porownywal...
ps: fakkson, my ciebie tez pozdrawiamy. a na zadanie domowe dowiedz sie jak odmieniac "pieczarki"
- 150g platki+ odrzywka bialkowa
- jajecznica z 9 jaj(8bialek 1zultko)+ chlebek razowy
- 300g slodkich ziemniakow+ 250g indyka ogurek jogurt naturally 0%
-250g indyka+50 g platkow owsianych+bialko z jaja(wszystko zmielone razem I upieczone) + 50 g ciemnego ryzu
-odrzywka bialkowa
-serek wiejski na dobranoc :) .
Nie bój sie ćwiczyc jak maniak... !!!
nie jestem adler tylko alder.
wędliny to syf ale trza zaznaczyć, że swojskie wymiatają. choć zapewne większość z was nie jadła w życiu prawdziwej szynki. pasztet zatem domowy why not ?
co dziś jadłem ? słabo
I. omlet z 66g płatków owsianych, 98g całych jaj (2) i 200g białka jaj, łyżeczki fruktozy i smarowidła w postaci miodu. popiłem kawą z mlekiem bez cukru.
II. ryż z jajkiem i kaczka + 1,5 lampki czerwonego wina
III. kurczaka mięso z udek z sosem czosnokowo-chilli, kilka frytek (bo ryżu brakło), warzywa w postaci kapusty, cebuli, pomidra
kilka brzoskwiń, 5 niepasteryzowanych piw, loda z flakem. jeszcze dziś coś zjem.
od jutra powrót do normalności czyli low-carb. jutro zjem pewnie z 8 posiłków bo idę na nockę.
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant
apropo swojskiej szamy. dzis bylem w hipermarkecie i byly jakies targi ze swojskim jadlem. kupilem kaszanke i czarne. pycha. to ze sklepu to bez porownania.
porady dietetyczne, suplementacyjne i treningowe. pw.
ja całe życie jadłem swojskie wędliny. kaszankę ze sklepu tylko 2 razy. kiełbasa swojska - niebo w gębie. a jeszcze jak jest zrobiona na sucho i chudo. .......... szyneczka ? sucha, szara a nie czerwona i wodnista. po prostu mięcho. że nie wspomnę o rosole z kury podwórkowej. czyli o prawdziwym rosole
pojadłem teraz trochę bo kuzynka przyleciała do mnie i wzięła ze sobą co nieco. za 30 dni lecę do Polski i będzie wyżera. raz nie zawsze ;]
chcesz być lepszy (chociażby na forum) - wbijaj sok
nie wbijasz - jesteś ignorant