siema. chce nabrać troche masy. robie 3 dniowego splita. Chce zredukowac tez tłuszcz dlatego co bd lepsze:
1.w dwa dni pomiedzy treningami (wtorek czwartek) intensywne cardio 60 min?
2. piec dni w tygodniu krotkie cardio 15 min?
siema. chce nabrać troche masy. robie 3 dniowego splita. Chce zredukowac tez tłuszcz dlatego co bd lepsze:
1.w dwa dni pomiedzy treningami (wtorek czwartek) intensywne cardio 60 min?
2. piec dni w tygodniu krotkie cardio 15 min?
Pain is temporary.
dobrze zbilansowana dieta i odpowiedni trening jak ważysz 70kg przy 182 wzrostu to pewnie fatu tu nie ma strasznie .
weś sie za trening ,jak miecho urośnie to i tego 15 % fatu nie bedzie widac .
A takie cardio 15 min to i tak rób na rozgrzewke - chociarz sie kontuzji nie nabawisz .
"Ten,kto pokonuje innych,jest silny.Ten,kto pokonuje siebie,jest potężny"
rozgrzewka i streczing swoja droga. a cardio przed dzwiganiem to głupota ;o. myslalem o high intense cardio 2 razy w tyg. ale nie cche miesni palic wiec moze te 15 20 min kazdy dzien bd lepszym rozwiazaniem. nie wiem sam
Pain is temporary.
wg mnie przy budowaniu masy nie ma co kombinować , jak bedziesz dobrze jadł to i masy nabierzesz i troche przy tym jeszcze fatu spalisz a jak juz dojdziesz do satysfakcjonujących rozmiarów przejdziesz na redu i sie ladnie potniesz , nie mozna chciec wszystkiego na raz - tak po prostu sie nie da . moje zdanie .
"Ten,kto pokonuje innych,jest silny.Ten,kto pokonuje siebie,jest potężny"
Your dreams are always gonna be the most important to you, than they will be to anybody else.
So keep dreaming. Keep believing. Keep pressing forward.
ok, dzieki chłopaki za radę
Pain is temporary.
Cardio zaraz po treningu średnio sprzyja budowie masy. Ostatnio Akop Szostak cytował artykuł na ten temat.
Lepiej jest, gdy aeroby wypadają w DNT lub też kiedy jest przerwa 8-10h (czyli np. robisz cardio rano, a siłownia wieczorem).
Sam to zauważyłem po sobie. Jestem chamską odmianą endo i fat łapie bardzo łatwo. Zawsze z uporem maniaka robiłem aeroby to po treningu, to w DNT przy dosyć niskim poziomie węgli jak na okres budowania masy. Starałem się jeść czysto jak tylko się da.
Teraz nie mam czasu na aeroby kompletnie i się okazuje nagle, że fat mi się nie odkłada w takiej ilości jak np. rok temu przy ogromnej liczbie sesji cardio, masa i obwody na +, tłuszcz coś tam też pójdzie, ale zupełnie nie to co poprzednio.
Zwiększyłem spożycie tłuszczy prawie 2krotnie i się okazuje, że to był strzał w dziesiątkę.
Musisz znaleźć to co na Ciebie działa. Jeśli chodzi o dietę mi to zajęło prawie 3 lata i tylko kwestia przypadku (brak czasu na aero) spowodowała, że odkryłem złoty środek.
To brak aero czy może zwiększona podaż tłuszczów, a może więcej zabiegów w diecie? ;)
fizjologia , żywienie, stretching ...
Odpowiedzi na pytania dają wiedzę, zrozumienie ich daje mądrość.
Nie wiem czy w jakiś znaczący sposób zmienił mi się mój metabolizm, czy to sprawa diety czy czegoś innego, ale nie robię obecnie w ogóle aerobów (bo nie mam czasu) i jak na mnie masa dobrej jakości idzie. Nie udowadniam tutaj bynajmniej w żaden sposób, że aeroby nie działają czy coś takiego tylko, że kiedyś panicznie reagowałem jak nie mogłem z jakiś przyczyn robić aerobów, a teraz mi to zwisa i powiewa. Efekt jest taki jak sam - waga nieznacznie podnosi się z tygodnia na tydzień. Dokonałem parę zmian w diecie i na mnie to działa - przynajmniej na obecną chwilę - bardzo dobrze.
Reasumując chodzi mi o to, że czasami nie należy patrzeć się tylko na aeroby, ale faktycznie postarać się pokombinować w diecie itd. Z tego co pamiętam jak czytałem to formę na debiuty Burdzy szykował bez chociażby jednej sesji cardio.
uważam ze diete mam "czystą". tluszczu nie mam za duzo, chodzilo mi tylko o lekka redukcje tluszczu tego co mam.Wiec myslalem nad systematycznym low intense cardio 5/7 lub high intense 2/7 w DNT.
Pain is temporary.