A co jeżeli od 2-3 miesięcy stosuje dietę jak powyższą, dokładnie z zaleceniami trenera-dietetyka, nie jem niczego słonego/słodkiego i nie mogę zrzucić tłuszczu? Mam 18% fat, a chcę zejść do 12% i za cholerę się nie da :/
A co jeżeli od 2-3 miesięcy stosuje dietę jak powyższą, dokładnie z zaleceniami trenera-dietetyka, nie jem niczego słonego/słodkiego i nie mogę zrzucić tłuszczu? Mam 18% fat, a chcę zejść do 12% i za cholerę się nie da :/
Może warto zacząć robić interwały? Spalają najlepiej.
Ludzie, tkanki tłuszczowej nie da się spalić w sposób izolowany, więc zapomnijcie o takich ćwiczeniach. To jest dobre, ale żeby budować mięśnie.
Moim zdaniem nie powinniśmy się skupiać jedynie na danej partii ciała, powinniśmy ćwiczyć całe ciało.
Zmien trenera-dietetyka... ;)
A skoro fat nie spada ( I tez nie przybywa? I masz treningi odpowiednie ) to odejmij 20g wegli z diety - jesli np. masz 150g wegli dziennie to zacznij jesc 130g wegli dziennie. Sprawdz za 1-2 tyg co sie zmienia I dalej koryguj ilosciami makro pod katem tego co sie dzieje.
Lub jesli nie robisz to dorzuc aero.
Zasad jest prosta, iczy się bilans kaloryczny pod koniec dnia. Musisz wchłaniać mniej niż spalasz. Czyli spalaj więcej i jedz mniej. Najlepiej cwiczenia kardio. Im więcej się spocisz tym wiecej spalisz. Leąc na ławeczce, brzuszki robiąc itp nie spalisz dużo tłuszczu.
Odpowiednia dieta, ćwiczenia, no i motywacja.
moze mi ktoś doradzić. Trenuje pilkę nozną nawet 3 razy w tygodniu. Niestety brzuch nie maleje.Nie jem dużo jednak lubie pić pepsi. Piłka to 1-2h biegania więc chyba sporo.
http://pozyczkasa.pl