Jak mówi przysłowie - każdy nadmiar szkodzi. Czy tyczy się to również treningu? Czy wierzycie w przetrenowanie? W internecie jest wiele opinii na ten temat, niektórzy twierdzą, że to mit, inni wręcz odwrotnie. Istnieje dużo haseł, które zachęcają do tego by dawać z siebie wszystko na treningach, nie odpuszczać, być zawsze zmotywowanym, by poświęcać się na 100%. Ale w pewnym momencie duża intensywność, zbyt szybkie tempo - nawet przy dobrej diecie i suplementacji może niektórych przerosnąć.
Objawy takie jak bóle mięśni i stawów, brak ochoty na trening, większa podatność na choroby (spadek odporności), gorszy sen czy spadek siły to najbardziej zauważalne symptomy przetrenowania. Kolejnymi, których na początku może nie być widać to czynniki bezpośrednio oddziałujące na nasz organizm, jak np. spadek stężenia minerałów czy zaniżony poziom hemoglobiny.
Rezultatem tego co powyżej mogą być mniej lub bardziej poważne kontuzje oraz brak progresu na siłowni i oczekiwanych efektów.

Jakie jest wasze podejście do kwestii przetrenowania? Może kiedyś*sami go doświadczyliście?