Jecie? Unikacie? Ostatnio jest sporo informacji o tym, żeby nie przesadzać z jedzeniem tuńczyka, chodzi oczywiście o zawartą w nim rtęć, która "magazynuje" się w ludzkim organizmie przez lata i może dać o swoich negatywnych skutkach dopiero po czasie.
Osobiście kiedyś jadłem częściej, teraz już sporadycznie i traktuje tuńczyka bardziej jako opcje ratunkową kiedy nie mam przygotowanych innych posiłków.