Witam wszystkich.

Miałem kilkumiesięczną przerwę ze względu na problemy z kręgosłupem (odcinek lędźwiowy). Po prostu bolał mnie cały czas. W momencie gdy odstawiłem siłownię, ból mijał. W zasadzie diagnoza ortopedyczna okazała się prawdziwie bolesna, bo wykryto u mnie wady genetyczne, kręgi nie są złączone i jest jakieś uwypuklenie. Dostałem zakaz ćwiczeń obciążających kręgosłup.
Tak czy inaczej ludzie mają większe problemy, a ja nie zamierzam rezygnować z siłowni. Ćwiczę od około 5 lat z przerwami, ale zawsze robiłem to raczej dla przyjemności, nie przykładałem się nigdy do tego solidnie, robiąc masę od 65kg do 80kg (170cm), starałem się jeść sporo i zdrowo, bez wyliczeń. Pytanie jak to teraz mam robić? Czy ktoś mógłby mi pomóc dobrać ćwiczenia skoro nie mogę tak wielu ćwiczeń wykonywać? Czy jest sens robić tylko górne partie? Do tego mam spory brzuch kiedy stoję "na luzie", fat na poziomie 8-10%, gdy jestem spięty (chodzę mówię itd) jest w miarę ok, natomiast, gdy jestem totalnie wyluzowany brzuch jak pralka, dlatego absolutnie chciałbym brzuch wyrównać do zera, a potem zrobić masę z głową. Załączam fotki, jedna fotka jeszcze w wadze 65kg, reszta aktualne. Największy kompleks to biceps, teraz tylko 37cm, najwięcej 38,5

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Zapotrzebowanie kaloryczne mniej więcej 2500 kal, dieta w budowie - może dzisiaj dokończę
Cardio planowałem 5x45min,
Siłka 3x w tyg, tylko co ja mam na niej robić? Co myślicie o tym wszystkim?