no za późno nigdy nie jest. Wiesz na zawodach juniorów i weteranów poznałam świetną pare małżenską, mieli po 43 lata i 1 raz startowali już w weteranach. Wychowali 3 dzieci i nagle mając po 40 lat zrozumieli że chcą się sobą zająć i coś porobić dla siebie, w wieku 40 lat zaczełi się szykować na swój debiut. Fajne to jest, motywujące