Otóż przypominam sobie jak w liceum zacząłem przygodę z pakowaniem. Nie miałem jeszcze rozeznania co do odżywek ani treningu i priorytetem moim były łapy i głównie im poświecałem treningi. Praktycznie przez 7miechów ćwiczyłem same łapy. Kupiłem megabool egg pro oraz creatyne 1250 olimpa i co ciekawe po którymś z rzedu treningu zauważyłem że mam poplamione krwią rekawki, ściągam podkoszulek a tu małe strużki krwi na bicu. Potem się dowiedziałem że skura nie nadążała ze wzrostem mięśnia i porobiała mi rozstępy. Z ok 35 cm skoczyłem na 37 a później nawet miałem 42 w bicku. Pytanie co się wtedy mogło ze mną dziać i dlaczego teraz tak się nie dzieje?. Jeśli chodiz o moją dietę to nie miałem specjalnej diety jadłem ok 15 bułek z szynką dziennie oraz domowe obiady