Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Temat: Test energetyków

Threaded View

  1. #1
    Moderator #Foto Gallery Osiągnięcia:
    Trzech znajomychWeteranTagger First Class50000 punktów doświadczeniaOverdrive
    Avatar slim shady
    Dołączył
    12-01-08
    Skąd
    Szczecin
    Postów
    10,440
    SOG
    507
    Otrzymał : 1,807 SOGi w 1,352 postach

    Domyślnie Test energetyków


    Rozpiętość cen energetyków jest ogromna. Te najtańsze można kupić za 1,20-1,50 zł. Najdroższe kosztują 3-4 razy więcej. A jak jest z ich składami?
    Wirtualna Polska po raz drugi postanowiła przyjrzeć się energetykom. Przez ostatnie półtora roku pojawiły się nowe amerykańskie napoje, takie jak Rockstar czy Monster. Liderzy rynku na razie się jednak nie mają czego bać. Cały czas według danych Nielsena wynika, że podium należy Tigera, Blacka i Red Bulla.

    Porównując składniki wpływające na zdolność do dalszego wysiłku fizycznego i umysłowego tych trzech marek, łatwo zauważyć, że nie różnią się niczym. Ten sam zestaw witamin, taka sama ilość tauryny i kofeiny. Tiger ma dodatkowo 20 mg na 100 ml płynu inozytolu. Ten sam związek jest także składnikiem Red Bulla, ale producent nie podaje ilości.
    Inozytol ma działanie stymulujące. Poprawia nasze samopoczucie, poprzez obniżenie ciśnienia może mieć wpływ na poziom stresu. Ten składnik znajduje się także w Burn (10 mg/100 ml) oraz napoju energetycznym Biedronki Be Power (20 mg/100 ml). Niewielka ilość 2 mg na 100 ml jest także w Vitamin Shot.

    Jeśli chodzi jednak o podstawowe składniki, czyli kofeinę (działanie pobudzające) oraz taurynę (przyspiesza regenerację), różnice niemal nie występują. 9 na 10 energetyków ma 32 mg na 100 ml kofeiny - jedynie Be Power ma 2 mg mniej. Z kolei taką samą ilość tauryny (400 mg na 100 ml) znajdziemy w 8 napojach. Nie ma tego składnika w Be Power, a w Rockstar jest go 20 mg.

    Największą część we wszystkich energetykach stanowi jednak zaraz po wodzie cukier lub jego pochodne. Część producentów używa syropu glukozowo-fruktozowego, sacharozy lub glukozy. W standardowym opakowaniu 330 ml energetyka jest około 30 mg cukru, czyli równowartość mniej więcej dwóch łyżeczek
    Wszystkie energetyki są więc niemal identyczne. Oczywiście różnią się smakiem, ale kanon słodkiego cukierka trzymają i najtańsze, i najdroższe. Wybierając energetyk, zachowujemy się więc mniej więcej tak, jakbyśmy kupując mąkę mieli w różnych opakowaniach ten sam produkt z tego samego młyna. Cena tej mąki waha się jednak od 1,20 do 8 zł.

    Dlaczego? Koszt wyprodukowania Red Bulla, Tigera czy Blacka to około 40 groszy razem z puszką. Cała reszta ceny to czysty marketing, czyli wynagrodzenie Mike'a Tysona, Dariusza Michalczewskiego czy Feliksa Baumgartnera.
    Liczba marek i podmarek energetyków rośnie w szybkim tempie. Dziś jest ich już co najmniej kilkadziesiąt. Każda szanująca się sieć sklepów ma swoją markę własną. Wszystko dlatego, że z racji ceny produkcji na ten rynek wejść bardzo łatwo. A Polacy energetyki kochają. W 2012 roku rynek urósł o 22 proc. ilościowo i 15 proc. wartościowo. Rocznie na te napoje wydajemy już ponad 825 mln zł.


    Wielu ekspertów od żywienia przestrzega jednak, że coraz częściej z energetykami przesadzamy. Zastępujemy nimi kawę, ale napoje są od niej znacznie mocniejsze. Zakazu sprzedaży energetyków dzieciom swego czasu chciał SLD. W zeszłym roku głośno było o młodej Amerykance, która miała umrzeć po wypiciu dwóch puszek napoju Monster. Jej rodzina postanowiła zaskarżyć firmę.

    - To nie są napoje dla dzieci. To środki spożywcze specjalnego przeznaczenia. Jak sama nazwa wskazuje nie może ich pić każdy - mówi Jan Bondar, rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

    Od kilku lat o ograniczeniu sprzedaży energetyków debatują urzędnicy w Unii Europejskiej. Prace się jednak ślimaczą. Zdaniem Jana Bondara nikt nie chce zakazu sprzedaży tych artykułów. Możliwe jest natomiast wprowadzenie ograniczenia wiekowego. Napojów nie mogłyby kupować dzieci albo poniżej 16. roku życia, albo poniżej 13. roku życia.

    - Najprawdopodobniej Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Życia zadecyduje, że na każdej puszce będzie musiała pojawić się informacja o tym, że produkt nie jest przeznaczony dla dzieci i kobiet w ciąży. Dodatkowo powinna być też informacja o zakazie łączenia energetyków z alkoholem - tłumaczy rzecznik GIS.

    Małym druczkiem, ale jednak, producenci energetyków podają na etykietach, że ich produkty nie są przeznaczone dla dzieci i kobiet w ciąży. Informacje o tym, że łączenie napoju z alkoholem jest groźne, na razie znaleźć można na nielicznych opakowaniach.

    Źródło:[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Trening, diety, suplementacja, porady, piszcie na maila: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
    Odpowiedź z Cytatem Odpowiedź z Cytatem Podziel się na Facebook

  2. Użytkownik slim shady otrzymał za ten post 4 SOGi(-ów) od użytkowników:

    fallenursus (17-06-13), Fit4ever24 (17-06-13), ht (17-06-13), opalinho (18-06-13)

Tagi dla tego tematu

Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •