Samozaparcie, też lubiałem, ale wiem, że nie moge i sie oduczyłem, wmawiaj sobie, że jak zjeszcz to trening pójdzie na marne itp. wtedy odechciewa sie, a po jakimś czasie przyzwyczajasz sie i już jakoś nie ciągnie :D bynajmniej ja tak mam, chociaż czasem coś zdarzy sie wsunąć ale nie za czesto i z umiarem, pzdr