Siemanko,

postanowiłem spróbować między cyklami kreatynowymi treningu hybrydowego czyli w 1 ćwiczeniu pracują min. 2 partie mięsniowe, przerwy między seriami 60sek, między ćwiczeniami max.4min, od 4-6 ćwiczeń na treningu. 3xtyg tak podzielone żeby każde ćwiczenie robić 2xtyg.

Trening jest stosunkowo krótki bo trwa bez rozgrzewki niecałe 60min, spalanie włącza się po ok.40min(po 20min to podobno ściema) więc ewentualny wydatek energetyczny pochodzący z tłuszczu zapasowego trwa krótko i chcę po tym treningu jeszcze przez 20min robić skręty tułowia z obciążoną sztangą stojąc żeby postarać się unicestwić zasrane boczki(wiem, że nie istnieje punktowe spalanie ale to ćwiczenie przynosiło efekty). 1min intensywnych skrętów - 1min lekkiego truchtu i tak na zmianę przez 20min.

I czy mam traktować to jako forma aerobów czy jako element treningu?

Podczas treningu piję izotonik, bezpośrednio przed i po BCAA Xtra i nie wiem jak tu efektywnie zadziałać z "szybkimi" węglami.

Czy zszamać np. banana po hybrydach i zrobić dopiero skręty czy po wszystkim? Jak to sensownie ułożyć?

Ja to widzę tak: BCAA->tre(izotonik)ning->BCAA->"aeroby"->carbo->20min->białko->20min pełnowartościowy posiłek


Z góry Dzięki za pomoc!