Ćwicz nogi. Chyba że chcesz w przyszłości chodzić jak kaleka. Powodzenia jak wytrzymasz na mszy na stojąco jeśli zwiększysz ciężar górnych partii.

Rób chociaż przysiady ( bez obciążenia oczywiście) i wznosy na palcach. Tym nie obciążysz sobie kręgosłupa.