Witam mam do was pytanko:)Juz pisalem o tym ze jechalem splitem przez 2 latai wypadaloby zmienic trening bo sila np na klatke stoi w miejscu...:/znalazlem taki trening(w jednym z artow)

A.
- Przysiad 5x5
- WL 5x5
- Wiosłowanie w opadzie 5x5
- Pompki na poręczach 3 serie , max reps. ( powtórzeń ) .
- Brzuch
- Łydki

B.
- Przysiad 5x5
- Wyciskanie w staniu 5x5
- Martwy Ciąg klasyk 5x5
- Podciąganie podchwytem 3 serie , max reps.
- Brzuch
- Łydki

I teraz pytanie moje...Takie cwiczenia jak martwy ciag i przysiady zaczalem robic od niedawna...nie znam do konca swoich maxow w tych cwiczeniach bo wole je robic poprawnie technicznie malym ciezarem niz szarpac sie z niewiadomo jakim ciezarem a potem skonczyc tez nie wiadomo gdzie i jak...I dlatego czy przy cwiczeniu tym treningiem mam tez obnizac ten ciezar w tych cwiczeniach(np max 40 kg to zmniejszam go przykladowo do 30 i zwiekszam stopniowo) czy mam robic np tym ciezarem caly czas(i zwiekszac stopniowo ciezar) czy jeszcze inaczej-sprawdzic swoj max w tych cwiczeniach i dopiero zaczac fbw?
I czy jest np jakas mozliwosc zamiany przysiadow na cos innego?moj tato ma straszny problem z kolanem i boje sie ze to moze byc genetyczne i nie chce go poprostu "zepsuc" pewnie nie ma ale moze jakas rade co do tego cwiczenia otrzymam?(Tylko prosze bez takich-"pozostaje ci szydelkowanie")

Z gory dziekuje i oczywiscie posypia sie SOG'i(za sensowne wypowiedzi :P)