barki wyciskanie sztangielek tzw arnold 2x30, i hantle w bok 4x15; nogi sztanga i przysiady i na suwnicy lezac na brzuchu i na plecach; biceps najpierw rozgrzac, szeroki chwyt sztangi zygzakowatej 2x30 maly ciezar,zeby zrobil pelne ruchy, pozniej sztanga normalnie 2x30, potem modlitewnik pojedynczo hantlem 3x15 i na koniec triceps o udo 2x15 tak zeby zrobic te 30 powtorzen; klatka to rozpietki na maszynie na poczatku, potem lezac na plecach w poziomie 3x15 hantlami, potem skos suwnica 2x15
wtorek: nogi + brzuch + barki
czwartek: triceps + plecy
sobota: klatka + biceps
na siłownie uczeszczam już dość długo, lecz ćwiczyłam bez planu, bo mój brat jakoś nie mógł mi rozpiski zrobić i dopiero niedawno doczekałam sie na coś takiego. ostatnio niestety musiałam odpuścić, gdyż przeciążyłam lewy bark i miałam z tym trochę kłopotów. od lutego mam zamiar z powrotem solidnie się przyłożyć, zależy mi na szybkich efektach. co o tym sądzicie ? czekam na sugestie, gdyż przyda mi sie pomoc kogoś bardziej zaangażowanego :))
tylko się ze mnie nie śmiejcie, dopiero zaczynam się w to konkretniej wkręcać ;p