-
jakby trzeba było to bym skrzyknął z 4/5 dobrych zawodników no ale kuźwa głupio mi prosić o pomoc co ja mam 10 lat żeby kolegami straszyć jak oni, chyba będę musiał iść na całość i sie kiedyś rzucić na nich
-
-
pamietam na swoim przykładzie takie jazdy ale ja zawsze miałem swoja mocna ekipe która za mna poszła i nieraz takie sytuacje tak sie załatwiało chociaz 2 razy mnie dojechało kilku kolesi to potem z ziomkami sie odwdzieczyłem i przy jednej wyskoczyłem z kolesiem na solo a jego ziomale i moi sie przygladali i kontrolowali przebieg starcia (o dupeczke poszło) moja rada zbiez kolegów i przybij do tego od którego sie zaczeło (napierdol mu pożądnie) pozniej beda sie bac!!!
-
-
-
-
ja bym wolał jednak zeby przy konfrontacji były jakies osoby na które mógłbym liczyc bo jak bedziesz sam i bedziesz miał przewage podczas starcia to którys z reszty może dolożyc swoje 3 grosze a pamietaj ze możesz bardzo dobrze umiec sie bic ale jak jest 2 na 1 to juz nie jest tak łatwo, moja rada weż kilku znajomych tylko dobrych znajomych(bardzo ważne) i podbij do tych cwaniaczków dojeb temu który cie najbardziej wkurwia i moim zdaniem bedzie po problemie:) powodzenia
-
-
bierz na solowki ale na swoim terenie
-
-
no i nawet jak podbije i napierdole jednemu to co? ich chodzi w paczce 8 a łącznie jest ich koło 30..
-
-
a ty masz jakas swoja ekipe?
-
-
no mam tak z 4 osoby na które moge liczyć ale ja nie chce się nikogo o pomoc prosić ani ich narażać, nie chce żeby przeze mnie jeszcze ktoś miał problemy. Zrozum ja nie jestem kolesiem co szuka zaczepki itd nienawidze się bić i jestem słaby psychicznie jeśli chodzi o te rzeczy, chodze na siłownie, robie swoją robote i staram się nikomu nie wchodzić w droge ale zawsze się jakieś bydle dopierdoli o byle co.. będę musiał chyba wpaść wkońcu w szał zacząć napierdalać ich na raz to może mi dadzą spokój
-
-
nie rozumiem tego ze masz sie prosic !!! jesli moi koledzy mieliby by taki problem a wiedziałbym o tym to bez wahania bym im pomógł (bez słowa prosze z ich strony) co ja ci moge poradzic w takiej sytuacji pozostaje tylko podbic to tego najwiekszego kozaka w 4 oczy i zapytac o co im chodzi, może uda sie to załatwic bez konfliktu ale jesli sie nie uda to pogadaj z kumplami jesli to twoi ziomale to napewno pomoga!!! daj znac jaka decyzje podejmiesz i co sie dzieje w tej sprawie powodzenia!!!
-
-
watpie ze sie da bez konfliktu . wiekszosc takich patologicznych to debile
-
Tagi dla tego tematu
Uprawnienia
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum