nie chce sie sprzeczac,kazdy ma prawo do wlasnego zdania.
ale twoja wypowiedz mozna zrozumiec w tan sposob,ze akceptujesz i popierasz np. deke solo,albo wiecej deki od tescia.
ja dotychczas spodkalem sie z raczej innymi opiniami,raczej przeciwnymi.
np.ze tesc to podstawa,a deka robi wiecej zlego niz dobrego- jesli nie ma tescia,wiecej i dluzej.
bold to nie deka,ale zawsze mierzylem te srodki podobna,jesli nie ta sama miara.
kazdy robi jak uwaza za najlepsze.poprostu moja nabyta wiedza[teoretyczna i praktyczna] kazalaby mi zamienic stosunek ilosciowy,dwoch wspomnianych srodkow. stosunek bold-test widze poprostu inaczej.
ale czlowiek cale zycie sie uczy,wiec chetnie poznam odmienne teorie i zasady stosowania saa. moze sie czegos naucze...