Moim zdaniem zapasy są najlepszą dyscypliną czy do zawodów czy samoobrony, obalasz typa na glebę,dosiad i go kasujesz z góry ;)
Moim zdaniem zapasy są najlepszą dyscypliną czy do zawodów czy samoobrony, obalasz typa na glebę,dosiad i go kasujesz z góry ;)
SzB (04-05-13)
gorzej jak trafisz na goscia ktory utrzyma Cie w dystansie i dupa z obalenia. judo,bjj, kick, muay thai w to bym celowal. idz na trening , zobacz jak to wyglada. wtedy zdecyduj ktora Ci sie najbardziej podoba. pierwsze treningi zawsze sa za darmo.
SzB (04-05-13)
W teorii wygląda łatwo i pięknie :) Potyczki "na ulicy" żadko toczą się 1v1 więc nie wyobrażam sobie co by było gdyby napastników było 2 :) Miałby 2 naraz obalić? :D Dla samoobrony moim zdaniem dużo lepsze są sporty uderzena , ale nie karate czy coś podobnego gdzie na treningach uczą kopnięcia z 7 obrotów lecz proste techniki. Ja bym autorowi pytania polecił boks, przynajmniej nauczył by się poruszać podczas walki.
Tak wogóle to jest bzdetne gadanie który sport najlepszy na ulice itd. Nie ma takiego. Z jednej strony każdy sport (czy to walki czy nie) da Ci przewagę nad kimś kto nie robi nic. Z drugiej strony trening nawet pod okiem najlepszego trenera nie zagwarantuje Ci wyjścia bez szwanku bo na to czy sobie poradzisz w sytuacji zagrożenia składa się wiele rzeczy - chociażby psychika która odgrywa ogromną rolę (to czy się nie wystraszysz kogoś/czegoś, nie spanikujesz, będziesz pewny swoich umiejętności)
Idz na jakikolwiek trening gdzie są sparingi, to że będziesz trenował nie znaczy że będziesz każdym kto Cie zaczepi chodniki zamiatał , ale przynajmniej nabierzesz pewności siebie i zobaczysz że dostanie w twarz to nic strasznego ;)
SzB (04-05-13)
Zawody proponuje bjj/sf
Fighty - boks/boks tajski i możesz troche tego parteru liznąć , żebyś chociaż minimalnie wiedzial jak zachować sie na glebie
Trzeba Być Twardym !
SzB (04-05-13)
Jak nie szukasz problemów to ich nie znajdziesz :)
A kiedy już sięgniemy dna, musimy uważać, żeby to dno nie odpadło.
SzB (04-05-13)
Z doświadczenia powiem ci ,że wszystkie te Aikido, Krav Magi itp. to pic na wodę. Oczywiście wyrabiają podstawy i mają wiele zalet ale w prawdziwej walce nie wiele ci dadzą na ulicy. Jak ktoś ogarnia dobrze box/kb to nie myśl ,że uda ci się założyć mu ze stójki jakąś dźwignie albo przechwycić jego rękę. Taka jest prawda jak by Krav Maga była skuteczna na każdym poziomie to by była powszechnie stosowana w MMA. Jak ogarniasz box poradzisz sobie na ulicy, 2 strzały kop w jaja i nikt ci nie podskoczy :)
Gdy byłem w twoim wieku, miałem szesnaście lat.
SzB (04-05-13)