Wiram, mam pytanie, gdy na sztandze wyciskamy duzy ciezar, tj. dla nie np 110 i wiecej, to do jakiego mometu powinnienem opuscic sztange az dotknie klatki?? oczywiscie chodzi o laweczke plaska
Wiram, mam pytanie, gdy na sztandze wyciskamy duzy ciezar, tj. dla nie np 110 i wiecej, to do jakiego mometu powinnienem opuscic sztange az dotknie klatki?? oczywiscie chodzi o laweczke plaska
Tak musisz dotknac klatki,ale kiedy sie osfajasz dopiero z ciezarem to najlepiej do polowy a potem do klaty
Niekoniecznie,może tez być z 2cm od klatki. Ja tak robię i czy to seria czy sprawdzanie swojego max.
tak jak kolega jak się osfajasz to do połowy zobacz jak pójdzie zas powoli do klatki ok 3sek musi to trwac wazne powoli w dół i szybko w górę mój jebniety kumpel ;) miał wszystko wkodowane jak z nim cwiczyłem to darł ryja diego opuszczas 3sek wyciskasz z siłą bąka odpoczywasz 1min no łep straszny ale ma pojecie
Moze nie tak sie wyrazilem ale najlepiej jest opuscic do klasty bo zeczywiscie jest lzej wypchnac.
tylko powoli bo bezsensu jest jebnąć o klate i sie cieszyć że wczoraj 100kg a dziś 110kg bo wczoraj wypchnołem a dziś o klate odbiłem nie
opuszczasz do klatki dotknięcie i wypychasz,to kulturystyka tu się liczy napięcie miesni nie bezmyslne machanie cięzarem,czy to 110 kg czy 50 technika zostaje ta sama.
CrossFitowe zmagania! Wbijać!
http://www.e-gym.pl/showthread.php?3...ingach!/page43
Możesz kończyć ruch tuż przed samą klatką, albo delikatnie dotknąć, nie zrobi to dużej różnicy. Tylko pamiętaj, że to ma być lekkie dotknięcie, a nie odbicie jak to często widzę na siłowni. Nie możesz po prostu tracić kontroli nad ciężarem
Your dreams are always gonna be the most important to you, than they will be to anybody else.
So keep dreaming. Keep believing. Keep pressing forward.