To ciśnij, niech six pack będzie z Tobą, mnie bycie aż takim wychudzonym nie interesuje ;)
ps. jak mi bicek schodzi na 29 to źle mi z tym :P, zdecydowanie lepiej wygląda na 32 :)
To ciśnij, niech six pack będzie z Tobą, mnie bycie aż takim wychudzonym nie interesuje ;)
ps. jak mi bicek schodzi na 29 to źle mi z tym :P, zdecydowanie lepiej wygląda na 32 :)
A kiedy już sięgniemy dna, musimy uważać, żeby to dno nie odpadło.
Spojzyj na chłopaków z wbff.
Raczej na pol dupy rzarcia nie.jedzą.
Rozmawiałem z kilkoma dużo razy.
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
Słusznie :)
zawsze uważałem, że 'kulturystyczna' masa to najgorsze co może być. Nie przejawia żadnych wartości ani to zwinne, ani wytrzymałościowe, ani silne, ani nic innego poza tym, że jakieś tępe panienki się oglądają na plaży za tobą.
Ostatnio od kolegi usłyszałem, że trenowanie dwuboju to nie jest w ogóle trenowanie mięśni i że to lekki trening, a nie to co kulturystyka i dalej poszedł jak sam to nazywa "pompować biceps" hantlem 9kg. Owszem chłop dobrze zbudowany, 115kg wagi ponad 50 w łapie no i co? pobiega to po 5min sapie jak świnia, ma problemy w codziennym życiu przez taką masę, strasznie komiczne ruchy przy podstawowych czynnościach, tylko sapanie pozostaje :)
Nie mówię, że warto być zalanym grubasem, ale nie każdy musi chcieć też wyglądać strasznie nienaturalnie jak wyglądają kulturyści o czym na siłowniach do wielu mózgów to nie dociera. Parę lat temu jak dla kolegi powiedziałem, że nie chcę mieć dużego bicepsa to patrzył na mnie jak na wariata i skomentował "każdy chce mieć duże bikole"
Mnie jakoś do crossfitu w ogóle nie ciągnie, ale fajnie, że nie opierasz się tylko na tych planach 'masowych' i tylko twoim celem żeby 90kg, 95, .... 115 , a później łapa spadnie z 54 do 52 i już dramat. Zwiększam dawki. I tak koło się zamyka :)
"Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor."
Jeszcze jedno, ja oczywiście nie śmieję się i nie umniejszam treningu kulturystów i ich pracy. I nie mówię, że jak ktoś trenuję 'zawodowo' kulturystykę to 'debil' etc. , bo tak nie jest. Tylko dziwi mnie to, że jak ktoś trenuję tylko i wyłącznie amatorsko to potrafi przez kilka lat lecieć non stop praktycznie na towarze i tak jak mówię staje się INWALIDĄ w życiu codziennym, zero kondycji itd co już dalej mówiłem. Najciekawsze jest jeszcze to, że ci co trenują amatorsko to w wielu przypadkach naśmiewają się z innych sportów :) piłkarz do dupy, bo chudy. trójbój i dwubój to nie sport - tylko bezsensowne podnoszenie ciężarów. Kulomiot - gruby. Strongman -brzuch. Pływak -chude nogi itd. Tylko, że każdy z tych wyżej wymienionych sportów wykorzystuje MIĘŚNIE do jakiegoś celu, a nie do pokazania na plaży. I to właśnie kulturystyka jest najdalej olimpiady i nawet nigdy by nie miała na niej szans się znaleźć, bo tam nie ma podstawowej zasady sportu :)
pozdrawiam :)
"Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor."
Dlugo już jesteś na offie?
:p
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
ja ? od zawsze :) kiedyś chciałem się 'skusić' na cykl, ale brak kasy wtedy nie pozwolił tzn. na środki by starczyło, ale na pozostałe rzeczy mogłoby zabraknąć. Ale co to ma do rzeczy? :p
"Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor."
Moim zdaniem nie należy negować żadnego sportu, dlatego wymyslono tyle różnych sportów żeby każdy znalazł coś dla siebie. W moim przypadku akurat po kilku latach tego samego przerzuciłem się na inny pokrewny i stare czasy sobie chwale i obecnie mi sę podoba nie wiem czy za rok nie będę trenował np jazdy figurowej na łyżwach?
Dziś zrobiłem trening czwartkowy jednak nie obyło się bez modyfikacji, z racji tego że nadal mam bardzo obolałe uda nie zrobiłem wykroków, co się okazało strzałem w dziesiątke bo sam trening z thrasterami i skakanką trwał 20min i wyczerpał mnie na maxa.
ogólnie rzecz biorąc: 10obwodów 42kg
skakanka około minuty
Thrusters 10powt
cały trening trwał 20min i powiem że KOSA.
żarcie dziś:
3jaja pieczywo pomidory z serem mozzarela
schab ziemniaki świeża fasolka szparagowa
pierś z kurczaka fasolka szparagowa ziemniaki
I jest git, jutro wrzucam większą ilość kcl bo dziś i praca i trening dały w kość.
i nie kłucić sie chłopaki :)
CrossFitowe zmagania! Wbijać!
http://www.e-gym.pl/showthread.php?3...ingach!/page43
Ja sie nie kluce, tylko martwię czy mu esttro nie wyjebalo :)
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
Nie wyjebało spokojnie :) ja mam po paru latach trochę inne powiedzmy szersze spojrzenie na ten sport. Właśnie o to chodzi, że dla wielu się wydaje, że wszystko się kręci wokół tego sportu i tak nawet jak teraz zasugerowałeś, że pewnie jestem po cyklu i tylko dlatego tak piszę, bo mi estrogen skoczył, a otóż nie :)
Dobra nie będę zaśmiecał tego tematu tym bardziej, że już i tak tu rzadko się udzielam i kłócić się też nie zamierzałem, pozdro i powodzenia wszystkim ;)
"Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenna: tą rzeczą jest honor."