lili: pewnie dostales kosza od panny i masz doła:) Jesli naprawde sobie z tym nie radzisz to idz do psychiatry lub psychologa. Ja od siebie radze ci zając sie czyms co sprawia ci przyjemnosc, odstresowywac sie chodząc na masaze i pływalnie. Grac w noge, spotykac sie ze znajomymi i starac sie unikac "stresorów". pozdro
Ćwiczenie na siłowni to nie tylko uzyskiwanie muskulatury... to też zmiana podejścia do różnych spraw.
kosza mi nie dala tylko zostawila mnie po 7 latach co za szmacisko walic to jakos sobie ogarne to wszystko
mnie jedna po 5ciu latach zostawila.....nalog starcraft'a mialem :) potem sie rozpilem dosc niezle. takze mysle ze wiem co czujesz. nie pekaj bedize lepiej. tak jak dino kaze rob, i wal co popadnie i na dzrzewo nie spierdala.
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
w kłopotach z psychiką ostro pomogła mi siłownia.. iron is my real and only friend
mi nic nie pomaga musze brac jakies tabsy ktore mnie zamula albo zaczne chlac bo naprawde nie moge przestac o niej myslec i tylko rozkminiam mimo,ze nie chce tego robic co za syf
lili nie przejmuj sie wszytko będzie dobrze z czasem ! Nie ta to inna ! Na świecie jest mnóstwo cudownych kobiet ! 3m sie ! Pozdrowionka
***Nic ważniejszego niż to-by budząc się mieć poczucie, że realizujesz to co chcesz.***
"..nie wystarczy wyczerpujący wysiłek fizyczny,wyciskający ostatnie poty.Bez prawidłowego odżywiania nawet najlepszy trening nie da oczekiwanych rezultatów." (Flex Wheeler)