o ile się orientuję, to poprostu wydalany jest nadmiar witamin, ale czy to jest groźne coś dla organizmu, nerek??? zmniejszyć dawkę witamin czy jak??? w sumie sie nie da bo biore po jednej dziennie (1 witaminy + 1 minerały)
o ile się orientuję, to poprostu wydalany jest nadmiar witamin, ale czy to jest groźne coś dla organizmu, nerek??? zmniejszyć dawkę witamin czy jak??? w sumie sie nie da bo biore po jednej dziennie (1 witaminy + 1 minerały)
co to dokladnie za witaminy?
jestes pewien ze akurat po tym?
Powodzenia.
zielony mocz..? pierwszy slysze o takim czyms;P troche sie zdziwilem jak zobaczylem ten temat ale nic o tym nie wiem ;)
he własnie szykuje sie do zaliczenia kolokwium ^^ o układzie wydalniczym :P wiec... Nerki sa zbudowane z nefronow. Aby mocz powstał ostateczny musza byc trzy procesy.1 Filtracja ( resorpcja biała i glukozy i h2o) 2 Resorpcja ( wody i jonów sodu 3 Zagęszczanie (resorpcia wody i jonow sodu praktycznie nie potrzeba )
Funkcja układu wydalniczego jest
Usuwanie zbędnych i szkodliwych produktów przemiany materii
i tu jest odp na twoje pytanie Usuwanie nadmiernych witamin :)
Czyli jak zaczełęs brac witaminki to miałes mocz normlany a teraz zmienił kolor wiec jest to pewnie spowodowane faktem nadmiaru witaminki ;q
Tylko naturalne produkty !!!
koks = gówno
gówno = twoje ciało
to wiem, ale czy to jest groźne? biorę witaminki Olimp VIta-Min Multiple Sport
biorę je od 3 dni i po ich wzięciu powiedzmy 2 hmm jak to nazwać "odlania" tak wyglądają :D no nie jest to taki dosłownie zielony, ale bardziej zielony niż normalny
Ostatnio edytowane przez Punisher ; 29-02-08 o 14:25
Dla mnie to troche dziwne. Biore je od kilku miechow i nie mialem nic takiego.
Może po prostu nie potrzebujesz witamin, organizm dostaje już odpowiednią ilość w jedzeniu, a to co ty wcinasz (witaminki) się nie są przyswajane i po prostu są wydalane wraz z moczem ...
Przynajmniej tak mi się wydaje ...
Niewiele czasu, ale jakos idzie... :x
Może któreś z ziolek to powoduje.
Ghost na bank nie dostarczam odpowiedniej ilości w jedzeniu. Od zawsze jadłem bardzo mało warzyw, bo nie lubię, a od kiedy jestem na studiach, owoców też nie za dużo (jakoś zapominam kupować :).
Witaminki oczywiście oryginalne, data ważności do listopada, nic nie otwierane
Kurde ja się tym tak bardzo nie przejmowałem, ale jak tak piszecie, że nikt o czymś takim nie słyszał to zaczynam się bać :/