...krótko o wątrobie...

Wątroba to nie tylko narząd ważny, ale niezwykły. W ciągu minuty przez wątrobę przepływa 1,5 litra krwi, co daje ponad 2 tys. litrów na dobę! Można ją porównać do sporej fabryki, w której odbywa się istotny proces produkcyjny. Narząd ten wytwarza nie tylko żółć, niezbędną w procesie trawienia, ale i wiele potrzebnych do życia substancji, głównie białek (w tym albumin i czynników krzepnięcia) i cholesterolu. Innym zadaniem wątroby, szczególnie doniosłym w okresie świąteczno-karnawałowym, jest odtruwanie organizmu. Jak z tego wynika, bez niej żyć się nie da.

Czy wątroba natychmiast reaguje na zbyt obfity posiłek?
Niektórzy znają swoje ciało i trafnie odczytują jego reakcje, ale nie wszyscy. Dlatego przypomnę, że wątroba zlokalizowana jest pod prawym dolnym żebrem, nieco w głębi. Nie wchodzi bezpośrednio w skład przewodu pokarmowego, lecz pracuje dla niego, a konkretnie dla jelit, z którymi łączą ją naczynia krwionośne. Strawiony pokarm wędruje z krwią do wątroby, tam następuje wielkie oczyszczanie. Czysta już krew płynie do serca i dalej, zasilając organizm.

Czy sama wątroba nie wysyła nam żadnych niepokojących sygnałów? Taka jest cierpliwa?
Owszem wysyła. Wątroba nie boli, ponieważ nie jest unerwiona. Jeśli jednak zjemy bardzo dużo lub dostarczymy jej czegoś szczególnie dla niej zabójczego, wówczas zmusimy ją do intensywniejszej pracy. W efekcie narząd obrzmiewa od nadmiaru przerabianej krwi i zaczyna rozpychać swą otoczkę - torebkę wątrobową, w której dla odmiany nerwy się znajdują. I właśnie wtedy odczuwamy ból, który jest przykrym objawem, ale nie musi oznaczać choroby wątroby.

Co wątrobie szkodzi najbardziej?!!!
Jeśli chodzi o dietę, odpowiedź jest prosta: tłuszcze i alkohol. Ale podkreślam - to ostrzeżenie na dłuższą metę. Gdy dużo pijemy, wątroba ?ma co robić? i cała skupia się na tym, by nas odtruć. Alkohol jest specyficzną, wybitnie toksyczną substancją, która w znacznym stopniu uszkadza jej komórki. Z tłuszczem jest podobnie: strawienie go też wymaga wzmożonego wydzielania żółci, zmuszając wątrobę do bardzo intensywnej pracy. Nie powiem tu więc nic oryginalnego, bo rzecz jest oczywista: warto ograniczać spożywanie alkoholu i tłuszczów zwierzęcych.

Najwięksi wrogowie wątroby to tłuszcz i alkohol. Co jeszcze?
Wirusy oraz niektóre lekarstwa. Ale uspokajam: lekarz wie, co robi, przepisując dany lek, i z pewnością jego dobroczynne działanie jest dużo większe niż szkody, jakie może wyrządzić. Zresztą predyspozycje do nadwrażliwości na dany lek to sprawa indywidualna, zaś po kuracji wątroba zwykle regeneruje się sama.

5 rad co zrobić, gdy dokucza wątroba
Przede wszystkim po przejedzeniu trzeba dać jej "święty spokój". Powstrzymać się od picia alkoholu i jedzenia ciężkostrawnych potraw. Wątrobę uleczy czas. Kiedy wyzdrowieje, można powrócić do normalnych nawyków żywieniowych.
Pomóc może także picie ziółek. Godne polecenia są np. rumianek czy szałwia, działające przeciwzapalnie, wiatropędny koper włoski, a także dziurawiec i mięta, pobudzające wydzielanie żółci. Jeśli obfite posiłki będziemy "przepijać" ziołami, siłą rzeczy mniej wypijemy np. kawy oraz napojów gazowanych.
Wielu biesiadnikom ulgę mogą przynieść również leki dostępne bez recepty (takie jak np. Raphacholin, Sylimarol, czy Hepatil). Preparaty te działają ochronnie na błony komórek wątrobowych i mogą zlikwidować przykre objawy.
Na pewno warto zająć wygodną pozycję, rozluźnić ubranie i odpocząć.
Podczas intensywnego ruchu może się dodatkowo pojawić kolka.
Jeżeli jednak dolegliwości nie ustępują, wskazana jest wizyta u lekarza.


katalog.bizz.pl