Nie moge zapomniec o tym co przeczytalem:

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ja wplacilem, moze i ktos z was bedzie w stanie wyslac cos. Liczy sie naprawde kazda zlotowka.
Ustalilem, ze na zabieg potrzeba ok 20 tys funtow. To nie jest jakas kosmiczna suma, ale im szybciej uda sie ja zebrac tym bedzie lepiej.
To jest ostatnia szansa dla tego chlopca. Nikt niestety nie moze zagwarantowac, ze w Anglii uratuja mu oczy, ale trzeba chociaz sprobowac. Babcia Adasia jest juz w Angli. Ustala warunki, operacji, ale ciagle brakuje b. duzo pieniedzy. Prosze pomozcie. Bez nas klekarze zamiast leczyc dziecko po prostu wyjma mu chore oczy.
Adas nie ma co liczyc na druga szanse. Liczy sie tu i teraz. To najwazniejsza bitwa wdla tego chlopca. Jest szansa go uratowac. Licze, ze wsrod forumowiczow znajda sie osoby skore do mpomocy. Liczy sie kazdy grosz. Prosze wplacajcie nawet niewielkie sumy. Czasu juz jest coraz mniej. A bez nas ten cudny chlopiec nie bedzie mial nawet szansy walczyc z rakiem.