Na początku chciałabym powitać wszystkich, gdyz jestem tu nowa, a chcialabym na to forum wpadac częsciej;).
Ale, do rzeczy.
Od paru lat bawie się ze Sportem.. z róznymi Sportami, jakis czas trenowałam sie na wlasna reke, potem bylam lekkoatletką ostatnimi czasy bawiłam się tez w capoeire, porzucajac lekkoatletyke, teraz gdy mam przerwę w 'treningach' (2x w tygodniu treningi mam) nie wiem co ze soba zrobic, zeby wygladac tak.. Aktualnie 2 razy w tygodniu zagladam na silownie i zastanawiam sie coby nie zaczac rekreacyjnie biegac..(jednak tu mam uraz psychiczny i boję się nawet patrzeć na stoper i na liczbe nastukanych km..Chore ambicje z przeszlosci.. i jakis taki starch, przed tym, ze juz nie jestem w tym az tak dobra jaka bylam, ze wyniki beda straszne.. ) Co gorsza dochodze do wniosku, ze standardowy zestaw brzuszków juz mnie nie męczy.. Nawet na ławeczce i z obciążeniem! Moja waga ciągle się wacha w granicach parunastu kg i chocbym nie wiem co robila nie chce sie utrzymac.. Nawet gdy mam te gorszy dla siebie okres to cwiczenia zbytnio mnie nie męczą.. Jedynie A6W czuję jakoś.. Czy mozliwe jest aby moj organizm przyzwyczaił się do ćwiczeń? Czy to wplywa jakoś na ich dzialanie na mnie? Czy jest coś co moglabym jeszcze zrobic aby zadbac o swoja figure, gdyz pomimo moich wysilkow nie jest ona taka jaką być powinna..
Pozdrawiam