hmmm
sa ludzie ktorzy spedzaja tyle na treningu jednego uderzenia, gdy ktos trenuje pare lat cwiczac dodatkowo pewne ciosy to chyba zaden problem....
Nie pisze zeby chodzic i zabijac, wywiodlo sie to z tego ze chcialem powiedziec ze jest mozliwosc rozlorzenia np 2 przeciwnikow....
pozatym piszesz tu o szacunku, pomocy itd ale sory gdy widze dwoch chlopocych na mnie z rurkami, lysi, przecpani, kazdy po 90 kg to sory ale ja tu nikogo nie bede przepraszac, albo dasz sie zabic albo przezyjesz.... a wiadomo nie zawsze jest gdzie uciec.....
piszesz po co go zabijac... hmm gdybym byl postawiony w takiej sytuacji raczej staral bym sie bronic wiedzac ze takie osobniki moga puzniej dorwac kogos kto bedzie za wolny w nogach a na drugi dzien bede slyszec o tym w radiu.... tu juz nie mozrowac komus wspomnianej przez ciebie glupoty, to jest czysty debilizm....