Na początek kilka żartów tak GŁUPICH że aż śmiać sie chce:)
przychodzi facet do biblioteki i pyta:
-jest ser??
Bibliotekarka odpowiada:
-tak, jest
-aha to wyjde balkonem
wchodzi zajączek do apteki i mówi:
-poprosze 2 kilo ziemniaków
-ale nie ma prądu!
-nic nie szkodzi jestem na nartach
Leci gołąb bez głowy i mówi:
-A po co mi ta lodówka? I tak nie będę się czesał...