Nietrudno zauważyć, że w naszym społeczeństwie panuje kult ciała. Dziewczęta prześcigają się w gubieniu kilogramów, a chłopcy niezmordowanie walczą o jak największe barki i bicepsy, muskulaturę kulturysty. Sam fakt dbania o wygląd zewnętrzny nie jest czymś groźnym, ale niebezpieczeństwo tkwi w braku umiaru dążenia do wymarzonej figury i w metodach jej osiągania. Zrozpaczone matki ubolewają nad swymi córkami, które pozbawione zdrowego obiektywizmu odrzucają jedzenie i obsesyjnie walczą o wagę poniżej czterdziestu kilogramów, natomiast przygnębieni ojcowie z bólem serca oglądają swoich synów, którzy przypominają karykaturę harmonii ciała.
Niestety, dzieciom trudno wytłumaczyć, że to co robią, jest niebezpieczne i że lawirują na granicy życia i śmierci. Bo tak jest, skoro piętnastoletnia dziewczyna głodzi się do tego stopnia, że mdleje na ulicy, a szesnastoletni chłopak codziennie zażywa anaboliki niewiadomego pochodzenia.
Nauczyciele i rodzice bardzo często zbyt późno zauważają symptomy anoreksji i nadużywania sterydów. Wielu z nich nawet nie słyszało o „wynalazkach” powodujących przyrost masy mięśniowej. Ponieważ zjawisko „koksowania” przez młodzież jest bardzo niebezpieczne, a jednocześnie mało znane przez pedagogów i opiekunów, za konieczne uważam przedstawienie go w sposób jasny i praktyczny. Wiedza o dopingu wśród uczniów pomoże wychowawcom bliżej poznać owe patologiczne zjawisko i zmobilizować do działań profilaktycznych.
Steroidy anaboliczno-androgenne
Anaboliki budzą największe zainteresowanie i kontrowersje nie tylko w sporcie. Obecnie są ulubionymi „magicznymi pigułkami” do uzyskania większej masy mięśniowej osób w różnym wieku, trenujących na siłowni. Są to związki zbliżone do męskiego hormonu testosteronu i wywołujące działanie androgenne (potęgują cechy męskie) oraz anaboliczne (zwiększają syntezę białka i powodują wzrost narządów i tkanek). Sięgają po nie już chłopcy w gimnazjum, którzy nie mają pojęcia o ich fatalnych skutkach ubocznych. Niemniej efekt działania sterydów zależy od indywidualnej budowy ciała, a decydującą rolę odgrywa genetyka.
Po pierwszych efektach zażywania anabolików nie uzyskuje się dużych wymiarów, ponieważ pojawia się zjawisko tolerancji i stopniowego zmniejszania efektów. Dlatego „sportowcy” aplikują sobie coraz to większe dawki dla otrzymania wymarzonych obwodów.
Zwolennicy sterydów zazwyczaj zażywają od trzech do sześciu różnych preparatów steroidowych doustnie i w postaci iniekcji. Taką „kurację” prowadzi się w tzw. cyklach około trzynastotygodniowych zaczynając od minimalnych dawek, aby stopniowo je zwiększać i łączyć z innymi.
Nadużywanie steroidów niesie za sobą poważne konsekwencje:
1. Zaburzenia psychiczne - zmienność nastroju od agresji po depresję oraz zmianę osobowości. Okazuje się, że po długim stosowaniu środków anabolicznych pojawia się uzależnienie podobne do morfinowego. Przerwa w ich używaniu powoduje silną depresję z bezsennością, zaburzenie łaknienia i zaburzenia typowe dla okresu abstynencji u osób uzależnionych. Czasami zdarzają się próby samobójcze.
2. Zmiany skórne - trądzik steroidowy, który charakteryzuje się bardziej przewlekłym przebiegiem i głębszymi zmianami występującymi na twarzy i na górnej części tułowia.
3. Przyspieszone łysienie typu męskiego.
4. Powiększenie gruczołów sutkowych - ginekomastia.
5. Podwyższenie brzmienia głosu.
6. Bezpłodność.
7. Przyspieszenie rozwoju miażdżycy - zawał serca i nadciśnienie.
8. Choroby wątroby - nowotwory, żółtaczka, torbiele wypełnione krwią.
9. Obrzęki.
10. Częste występowanie nowotworów - płuc, jelita grubego, gruczołu krokowego.
11. Zaburzenia oddawania moczu.
12. Zmniejszona odporność organizmu - częste infekcje wirusowe.
13. Liczne kontuzje - zerwanie więzadeł i ścięgien.
14. Zahamowanie wzrostu - używanie steroidów przez młodocianych powoduje przedwczesne zarastanie nasad kości długich i karłowatość.
15. Wstrzyknięcia domięśniowe w warunkach niesterylnych mogą spowodować zakażenie wirusem HIV.
Występowanie i nasilenie objawów zależy od:
* typu sterydu,
* dawki sterydu,
* długości czasu stosowania,
* predyspozycji indywidualnych.
Powyższa lista zaburzeń chorobowych, wynikających ze stosowania steroidów, nie jest pełna. Wciąż prowadzone są badania i obserwacje, które wskazują na inne (jeszcze nieudokumentowane) skutki uboczne. Niestety, zbyt mało mówi się o przypadkach gwałtownej śmierci amatorów sterydów, którzy bez żadnej wiedzy eksperymentowali z preparatem niewiadomego pochodzenia.
Anaboliki na polskim rynku
Dostęp do anabolików przez dorastających chłopców nie jest trudny. Z jednej strony istnieje ustawa z 10 X 1991 r. o środkach farmaceutycznych, w której określone jest, że anabolikami może handlować tylko podmiot posiadający koncesję na prowadzenie hurtowni farmaceutycznej lub apteki. Nielegalny handel oraz sprowadzanie sterydów zza granicy bez posiadanej zgody podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do dwóch lat. Natomiast podrabianie, fałszowanie sterydów, a także wprowadzenie do obrotu zagrożone jest karą pozbawienia wolności do trzech lat.
Z drugiej strony niemal na każdej siłowni można kupić, po atrakcyjnej cenie, kilka anabolików. Najczęściej są to jednak niebezpieczne podróbki (ocenia się, że tylko 5% to oryginalny towar), których skład zbliżony jest do oryginału, a poza tym po ich zażyciu można nabawić się infekcji, grzybicy, zapalenia wątroby, a nawet AIDS. Poniżej podaję najbardziej popularne sterydy na polskim rynku:
1. DECA - DURABOLIN (Nandrolon)
Zastosowanie w medycynie: w okresie rekonwalescencji, ciężkich stanach przed - i pooperacyjnych, po oparzeniach, złamaniach, w chorobach wyniszczających, niedożywieniu, przy osteoporozie, raku piersi u kobiet.
Dawki lecznicze: 50 mg co trzy tygodnie.
Dawki w dopingu: 200-800 mg co tydzień.
Działa na przyrost masy mięśniowej, jest wykrywalny przez około rok. Ma bardzo małe działanie uboczne i nie powoduje ginekomastii. Bardzo duży procent to podróbki.
2. OMNADREN 250
Zastosowanie w medycynie: niedoczynność jąder, zespół pokastracyjny.
Dawki lecznicze: 250 mg co trzy - cztery tygodnie.
Dawki w dopingu: 500-1000 mg tygodniowo.
Bardzo popularny w Polsce wśród początkujących kulturystów, którzy nie zdają sobie sprawy z jego toksyczności. Powoduje m.in. opuchnięcie twarzy, ginekomastię, dużą agresję i zatrzymuje wodę w organiźmie. Daje duży przyrost masy mięśniowej i siły. Mięśnie zbudowane na omnadrenie 250 są spuchnięte i „nalane”. Jeden zastrzyk działa około czterech tygodni.
3. TESTOSTERON
Zastosowanie w medycynie: opóźnione dojrzewanie u chłopców, zespół pokastracyjny, impotencja z niedoboru testosteronu, zaburzenia okresu przekwitania u mężczyzn, rak sutka u kobiet.
Dawki lecznicze: 25-50 mg trzy razy w tygodniu.
Dawki w dopingu: 500 mg tygodniowo.
Stosowany jest domięśniowo, najczęściej w powiązaniu z innym sterydem, np. metanabolem. Powoduje bezsenność, ginekomastię i zatrzymywanie wody w organizmie. Daje duży przyrost siły i masy mięśniowej. Widoczny jest dobry zarys mięśni (tzw. definicja) po jego zażywaniu.
4. METANABOL
Zastosowanie w medycynie: w okresach rekonwalescencji, ciężkich stanach przed- i pooperacyjnych, po oparzeniach, złamaniach, zakażeniach, w anoreksji, chorobach wyniszczających, niedożywieniu, zanikach mięśni, w chorobach wątroby i cukrzycy.
Dawki lecznicze: 10-20 mg dziennie.
Dawki w dopingu: 15-50 mg trzy razy dziennie.
Najbardziej popularny steryd wśród początkujących kulturystów i bardzo toksyczny. Używają go nawet trzynastolatkowie, ponieważ jest łatwo dostępny. Wydawany na zwykłych receptach, które bez problemu można uzyskać lub podrobić. Długie stosowanie grozi zatruciem, które kończy się żółtaczką. Przez długi czas nie był uważany za steryd i taki pogląd krąży jeszcze po niektórych siłowniach.
5. PRIMABOLAN
Zastosowanie w medycynie: wyniszczenie organizmu, osteoporoza, przewlekłe schorzenia wątroby.
Dawki lecznicze: 20 mg dziennie.
Dawki w dopingu: 200-300 mg tygodniowo.
Steryd występujący w postaci tabletek lub zastrzyków. Ma niewielkie działanie uboczne. Powoduje znaczny przyrost siły i poprawia gęstość mięśni.
6. WINSTROL
Zastosowanie w medycynie: wyniszczenie organizmu, brak łaknienia, osteoporoza.
Dawki lecznicze: 5-10 mg dziennie.
Dawki w dopingu: 40-50 mg dziennie lub 2-3 razy w tygodniu po 100-300 mg.
Ma bardzo małe działanie androgenne. Powoduje znaczny przyrost siły i niewielką masę ciała. Występuje w postaci zastrzyków domięśniowych jak i tabletek. Posiada małe efekty uboczne w porównanie z innymi sterydami.
Ostatnio dość sporym zainteresowaniem cieszy się synthol. Na szczęście w Polsce jest jeszcze mało znany, za to w Stanach Zjednoczonych wciąż poszerza się krąg zwolenników. Synthol jest to mieszanina MCT (olej stosowany w odżywkach oraz substancjach energetycznych), lidokainy (środek znieczulający, miejscowo stosowany w lekach arytmicznych) oraz alkoholu benzylowego.
Synthol wstrzykiwany jest głęboko do wnętrza mięśnia, co daje niemal natychmiastowe optyczne zwiększenie. Całe zwiększenie następuje dzięki akumulacji oleju. Jest to więc nic innego jak czasowy implant. Aby utrzymać sztucznie napchane mięśnie, konieczne jest stałe powtarzanie zastrzyków z syntholu, a taka „kuracja” kosztuje od 350 do 450 dolarów tygodniowo!
Synthol uważany jest za największe zło w kulturystyce. Jego zażywanie jest szalenie niebezpieczne i ryzykowne, wciąż trwają badania nad jego działaniem. Niemniej wynalazcy preparatu czerpią milionowe zyski, żerując na zdrowiu naiwnych chłopców, którzy bez żadnego wysiłku chcą być posiadaczami olbrzymich mięśni (synthol powoduje powiększenie mięśnia o 10-15 centymetrów, sterydy zaś 2,5-4 centymetrów). Dziś już wiadomo, że synthol jest substancją niesterylną - jego wstrzyknięcie może doprowadzić do infekcji, ropnia. Zakażone miejsce puchnie, a leczenie sprowadza się do przecinania ropnia lub czyszczenia chirurgicznego.
Istnieje także ryzyko, że zamiast do mięśnia osoba może wkłuć się do żyły. Wystarczy niewielki bąbelek powietrza, aby zaczopować główną żyłę. Jeśli coś takiego osadzi się w naczyniach mózgu, grozi to śmiercią.
Wstrzykiwanie syntholu powoduje powstanie zrostów i nałożenie się jednych na drugie. Wygląda to mniej więcej jak piłeczki od golfa. Żeby wprowadzić synthol do mięśnia, trzeba dosłownie siłą wpychać igłę. A nie jest to przyjemne uczucie.
Synthol na razie robi karierę na rynku amerykańskim. W Polsce największym zainteresowaniem cieszą się jednak opisane wcześniej sterydy. To jednak też nie jest optymistyczne. Młodzi chłopcy sięgają po czasopisma, które oprócz kolorowych zdjęć spuchniętych kulturystów, diet, wskazówek treningowych, sprawozdań z mistrzostw w kulturystyce i fitnesie, „niewinnie” pouczają, co trzeba brać i jak, aby wyglądać jak atleta. Żeby dorównać kulturyście, powiedzmy sobie szczerze - trzeba mieć nie tylko predyspozycje genetyczne, ale całymi latami ćwiczyć i zażywać sterydy. Tylko pytanie, po co?
Co pięknego jest w mężczyźnie ważącym sto trzydzieści kilogramów prawdziwej masy mięśniowej, którego celem życiowym jest osiągnięcie jak najwięcej centymetrów w bicepsie, który bądź co bądź, jest niepełnosprawny? Powolny, agresywny, chorobliwie zainteresowany własną muskulaturą, egocentryczny, z uderzającą dysmorfią mięśniową.
Psychiatra profesor Harrison G. Pope z Harward Medical School stwierdził, że wielu obsesyjnie trenujących mężczyzn dojrzewało w świadomości, że byli słabymi chłopcami, którzy nie umieli się bronić przed rówieśnikami. Wielkie mięśnie stają się dla nich zbroją i gwarancją, że nikt już ich nigdy nie pobije.
Motywy brania sterydów przez młodzież
Różne są motywy sięgania po sterydy: moda, chęć podobania się drugiej osobie, ciekawość, zwykłe szpanerstwo, mniej lub bardziej bezpośrednie naciski społeczne. Bywają przecież wyraźne namowy ze strony trenera, którego wychowawcze credo brzmi: albo mój wychowanek bierze, albo nie będę z nim współpracował. Inna siła tkwi w grupie rówieśniczej, gdzie branie sterydów jest niejako normą ludzkiego postępowania.
Wiele przyczyn tkwi w samej psychice - niezadowolenie z budowy swego ciała lub osiągniętych wymiarów, uzależnienie psychiczne, nieumiejętność radzenia sobie z problemami, przekonanie, że wszyscy dzisiaj biorą. Moim zdaniem, główna przyczyna tkwi w niskiej samoocenie, braku wiary w siebie, w niemożliwości realizacji założonych celów. Tak naprawdę, to sukces nie tkwi w strzykawce, ale w głowie!
Dorastająca młodzież jest bardzo podatna na wszelkie trendy. Jedni chcą się upodobnić do przystojnego aktora, drudzy do wokalisty rockowego zespołu, inni zaś do światowej sławy kulturysty. Ten etap dojrzewania i poszukiwania własnej tożsamości jest normalny, ale niepokojące dla rodziców i wychowawców może być całkowite zatracenie ucznia na drodze wzrastania. Oto przykład: chłopiec nie mający predyspozycji genetycznych pragnie wyglądać jak Schwarzenegger. Czyta pisma dla siłaczy, ciężko trenuje, trzyma odpowiednią dietę, i - wprawdzie poprawił swoją sylwetkę, a jednak wciąż czuje się mały i słaby, nieatrakcyjny. Jeśli ten etap niezadowolenia, niedosytu trwa dość długo i pojawią się dodatkowo jeszcze inne problemy, z którymi uczeń nie potrafi sobie poradzić, a nie otrzyma od najbliższych psychicznego wsparcia, to prawdopodobne jest, że zdecyduje się na sterydy. Sterydy, które są ułudą siły i odwagi, fikcyjną bramą do sukcesu, oszustwem bycia szczęśliwym - całkowitym zniewoleniem. Podkreślam jeszcze raz, że za potężną muskulaturą kryją się lęki, niespełnione ambicje, kruchość i słabość człowieka. To efekt nieumiejętnego panowania nad emocjami. To przekonanie, że im większe będę miał mięśnie, tym będę silniejszy, aby stawić czoła trudnościom życiowym. Moim zdaniem to oznacza: nie umiem żyć.
Wychowanek, który zna swoją wartość i w pełni akceptuje siebie, nie potrzebuje sztucznie hodować mięśni jako ochronnej zbroi przed wyzwaniami życia. Walczy uczciwie, pozwalając sobie na upadki, rozczarowania i cierpienia. I właśnie to go wzmacnia i czyni mądrzejszym.
Wychowawcy klas powinni uświadamiać uczniów o niebezpieczeństwie zażywania sterydów, ponieważ zbyt mało mówią o tym media. Warto zorganizować spotkanie z byłym sportowcem, który opowiedziałby młodzieży o swoich przykrych doświadczeniach z dopingiem i zachęcił do uprawiania bezpiecznego sportu. Pomocne są także filmy wideo i różne broszury o tej tematyce. Świadomość tracenia zdrowia i niszczenia osobowości wskutek magicznych pigułek i zastrzyków może uchronić chłopców przed ryzykownymi posunięciami na rzecz atletycznego wyglądu.
dr BERTA STRYCHARSKA-GAĆ
źródłó: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]