Wiadomo, że organizm z czasem przyzwyczaja się do wykonywania określonej pracy co w przypadku treningu siłowego może równać się ze stagnacją i brakiem oczekiwanych efektów.
Co ile zmieniacie swoje cykle treningowe (o ile w ogóle to robicie)? Lubicie różne połączenia określonych partii ze sobą i w tym względzie macie wykonujecie jakąś rotacje, a może bardziej skupiacie się*na zmianie określonych ćwiczeń czy kombinowaniu z liczbą powtórzeń?