No tak pi razy drzwi to najlepiej zmieniać na zasadzie:

objętość-deload/regeneracja-intensywność-deload/regeneracja i tak w kółko
objętość => dużo podniesionione w sensi serii i powtórzeń a mniejsze ciężary
intensywność => mało serii i powtórzeń, jak największe ciężary

poczatkujacy wlasciwie wystarczy jak caly czas będą robić po prostu objętość.
dla średnio zaawansowanych można przeprowadzić takie coś w odrębie tygodnia (np texas method) lub planować to na tygodnie/miesiące dla zaawansowanych (smolovy,sheika i indywidualne programowanie już konkretne pod słabe punkty etc)

rotacja ćwiczeniami... zwykle bez sensu bo się bierze na siłe inne i wymyśla..
Jedyna rotacja ćwiczeniami która ma sens to np. Przysiad low bar -> przysiad hi bar -> przysiad low bar -> przysiad przedni

aha wszystko piszę pod kątem trenowania na siłę, co imo jest optymalne jesli chodzi o rozwoj takze sylwetki(do pewnego pułapu w stylu siadanie 200 etc)