nie tak to jest po kieliszku wodki miostatyne tak wypierdala na stale ze chociazbys spedzil pol zycia na silowni to ani rusz,
nie tak to jest po kieliszku wodki miostatyne tak wypierdala na stale ze chociazbys spedzil pol zycia na silowni to ani rusz,
Per scientiam ad sapientiam
Piję jedno piwo dziennie lub czasem wcale. Traktuję je jako napój kaloryczny. Oczywiście nie piję w okolicy treningu (ani przed ani po).