dzisiaj dzień off , jutro prawdopodobnie także - muszę przejść chyba znów do Push&Pull , bo zmieniam robotę trochę dużo zamieszania, dzisiaj nawet wieczorem nie miałem czasu iść na siłownię dopiero do domu wróciłem za moment zamykają siłownie smutno mi, bo dzień bez treningu i ja już widzę spadki moja kobieta to już ze mnie się śmieje obsesje mam na swoim pkt.
Ogólnie podoba mi się forma nie ma szału ale żyły masakrycznie poszły, lekko zaczęło zalewać boczki i brzuch także kacal zmniejszyłem lekko wrócę do re-comp jeszcze od końca cyklu i tak przeciągnę to do następnej bomby może lekko fatu spadnie wróci cardio po każdym treningu bądź dziennie. Jakoś sobie muszę dać rade, next cykl poleci highcarb, białko będzie na 2-3g. 20października kończę ten cykl cypio+npp.
Jutro mam nadzieję że już poleci pierwszy dzień P&P. Teraz zwijam szamać kolecyje i do wyra ELO!