my baby doing the ass werk :)
my baby doing the ass werk :)
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
No i tajemnica mojego złego samopoczucia po posiłku z węglowodanami odkrytaProblem nie w samych węglowodanych a w moim wypadku w potrzebie ich łączenia przynajmniej z 10 gr tłuszczy. Do teraz jadłam 1 i 5 posilek bez węglowodanów, miałam po 40 gr bialka i 30 gram tłuszczy. Natomiast 2,3 i 4 posiłki miały po 30 gr węglowodanów, 30 białka i 0 tłuszczy -i po tych wszystkim posiłkach miałam te zjazdy, napady głodu, ból głowy itd.
a więc sytuacja z glukozą we krwi wyglądała nastepująco
Posiłek z weglowadanami bez tłuszczu: 1g po posiłku - 135mg/dL, 3 godziny po posiłku 80mg/dl (po 2 godzinach już niesamowity głód, lekki narastający ból głowy)
Posiłek z węglowodanami z 10 gr tłuszczu (po tym poprzednim , czyli poziom glukozy był 80mg/dLzanim zjadłam) : 1g po posiłku 75mg/dl , 3g po posiłku 70mg/dL jakimś cudem jeszcze delikatnie spadł zamiast wzrosnąć, samopoczucie super i nie byłam jeszcze głodna po ponad 4 godzinach.
Dziś rano przed treningiem plecków próbowałam zjeść 30 gr węgli i 10 gr tłuszczu, 30 białka - w tym wypadku to nie działa, po całonocnym poście i ostatnim posiłkiem przed snem bez WW, cukier z 80 skoczył na 134 w 20 minut, po czym po treningu spadł na 70 i czułam się dużo gorzej niż kiedy jadłam tylko białko z olejem kokosowym.
A więc teraz po prostu zabiore 10 gr tłuszczu z posiłku porannego, 20 z ostatniego, i wrzuce po 10 gr do 2,3 i 4 posiłku. W 1 zostanie - 20gr, w 5 - 10 gr.
Treningi też rozłoze inaczej, ilość godzin treningowych w tygodniu zostanie ta sama, tylko rozłoże tak by mieć codziennie jakąś aktywność z 1 dniem zupełnie wolnym w tygodniu a nie 3. Będę na zmiane 1 dnia - trening siłowy+ maks 10 minut HIIT, 2 dnia - 30-40 minutowy niskointensywny trucht wieczorkiem po mieście. Bo mam taki problem że w dni treningowe zbytnio się przemęczam bo i siłowy mocny i aeroby dłuższe- za czym idzie wieczne uczcie głodu, a kolejnego dnia w ogóle bez aktywności - za czym idą problemy z apetytem i zapychanie na siłe.
Więc na kolejny miesiąc taki plan mam.. będę patrzeć na reakcję ciała i samopoczucie. Dojdą paski do glukometru jeszcze będę cały czas mierzyć i patrzeć co się dzieje by dopasować na tyle idealnie żeby jak najmniejsze wachania glukozy były.
Ogólnie dziś dół i mega zły humor, niedoczynność i brak T3 ryje mózg, więc dziś sobie zrobiłam dzień dziecka i pojadłam trochę bardziej kolorowe i inne niż zwykle posiłki
krewetkivermicelli.jpgpotreningowo.jpg
1. 30 gr Vermicelli w 1 jajku, przyprawach: curry, kurkuma, sól himalajska i 200 gr krewetek lekko podsmażone na 5 gr oleju kokosowego
2. Kabaczek zółty farszerowany 150 gr mielonego mięsa wołowego z pieczarkami, cebulą, ulubionymi przyprawami i sokiem z cytryny + 100 gr batatów
Pojem :)
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
Poradzimy sobie. Nas jest 3 :)
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
Ok a więc co nowego.. mam nakaz od lekarki codziennie po pracy biegać truchcikiem ok 5 kg lub NAJLEPIEJ marszerować szybkim temptem, żeby po całym dniu siedzącej pracy rozchodzić nabrzmiałe nóżki, po czym po powrocie do domu robić oblewanie ciała gorącą i zimną wodą na przemian (kiedyś zawsze tak robiłam po treningach - bardzo poprawia krążenie ,do tego mega uczucie już po, w którejś chwili przestałam nawet nie wiem czemu). A więc.. już chyba każdy wie jak bardzo nie znosze jaką kolwiek aktywność po całym dniu pracym, normalnie no normalnie masakra..![]()
Dlatego..kombinowałam co by to wymyślić żeby nie tracić tyle czasu, bo np jak pracuje do 23 jestem w domu dopiero po 00:00, więc napewno mi by się nie chciało iść już po powrocie do domu jeszcze biegać po warszawie w nocy. Wpadłam na genialny pomysł, mam do domu z pracy 7 km, wczoraj pierwszy raz go zrealizowałam, w godzinkę marszem szybkim doszłam do domu pieszą: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników][797382553626240]&action_type_map=[%22fitness.walks%22]&action_ref_map=[]
Teraz muszę pokochać taki powrót do domu, przynajmniej do tego czasu aż mój układ limfatyczny będzie sobie sam lepiej radził.
Jeszcze od jutra wchodzi w grę t3 przez tydzien 12.5, potem przez miesiąc 25mcg i badania powtórne. Nie daje rady tarczyca sama pracować jak trzeba, wyniki badań coraz gorsze. Jest możlowość że dopiero po 6-8 miesiącach zacznie lepiej pracować, a może dopiero po roku..a może i w ogóle już nigdy.. ale do tego czasu bez t3 obłysieje i utyje do stanu zawodników sumo, lub nie daj boże kogoś zabije z tych huśtawek humorków. Tak jak t3 w takiej dawce nie wpływa na pracę tarczycy bezpośrednio jak np -T4, będzie ją można znowu w każdej chwili odstawić w nadziei że się poprawiła konwersja u mnie t4 do t3, bo jak narazie bieda. Więc taki plan lekarka wprowadza w życie, będziemy patrzeć co się dzieje.
Nadal zastój zółci i mega nie fajne procedurki mam 2x w tygodniu. Ktoś wie co to jest i jak muszę siebie katować?: Jedno powiem napewno, NEVER EVER AGAIN nie będę obcinać tłuszczy na 0 a tym bardziej na tak długo.
zółc.jpg
a ogólnie dziś wyjątkowo piękny dzień i humorek, mimo niewyspania, zmęczenia pracą, duchotą na dworzu i całą resztą. Skatowane barunie, zrobione interwały 15 minutowe, jutro będzie filmik w jaki sposób. I jeszcze za godzinkę czeka 7 km powrotu do domu heh, czuje że żyje
barunie1.jpgomleciiikkk.jpg
podalas trase teraz sie na Ciebie zaczaje ;p
przy okazji zaoszczedzisz na paliwie bedzie wiecej na mieso ^^
co to tam za placek bo ciekawie wyglada ?
Per scientiam ad sapientiam
PPrzecież się mówi "masz babo placek" . To ma placek.
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
Czy możesz powiedzieć co za glukometr posiadasz i czy warto go nabyć :)
Glukometr Accu-Check Performa Nano, jest dostępny na allegro, jak kupisz to masz tylko 10 pasków więc odrazu lepiej zainwestuj w dodatkowe opakowanie pasków - 50 sztuk jakoś ok 35-40 zł, wyjdzie ci wszystko z dostawą ok 100 zl ale się opłaca. Według mnie cudowne urządzenie, tym bardziej kiedy się pilnuje szamki i czujesz że coś nie tak, i nie czujesz się jak trzeba po posiłkach slabość, senność, napady głodu, głód który nie mija nawet kiedy zjesz itd.
glukometr.jpg