Witam
Chciałbym się was doradzić jakie macie zdanie na temat alkoholu podczas treningów/redukcji. Nie mam tu na myśli jakiegoś ciągłego spożywania itp, chodzi raczej o sporadyczne napicie się... Mówią że jedno "pijaństwo" to tydzień treningu w plecy! Nie spożywam w ogóle alkoholu od początku roku, ale zbliża się kilka okoliczności (ślub i takie tam) i nie wiem czy warto, bo widać już jakieś efekty, i w odżywki też sporo zainwestowałem.
Ponoć nawet po jednej imprezie spady są, prawda? :)
Pozdrawiam