Napisał
fallenursus
Gangsta przecież wiesz że cię szanuje ale syn nortona był na mega bombie zrobioną przez tatusia :)
Wytrwałość-to pierwsze z czym musi się kolega pogodzić, żyć tym, srac tym, jeść to, śnić o tym.
To co on zje i jak będzie przez to wyglądać to jego broszka, można mu dac najlepsza opcję , pośrednia, lub jebac ten temat ale nie wypada bo nie głupio pisze.
Albo robi to prawidłowo i do efektów dochodzi w szybkim czasie-nawet w te lato-tak zdziwił bys się ile można zrobić w te kilka miesięcy naprawdę się spędzając bez saa w jego wieku.
Nie będę tu pierdolil kto co robi jak zapoerdalala jak głupi osioł wylewa litry potu i wygląda miernie bo nie oto tu chodzi.
Szama to 80% sukcesu.