To tak dzisiaj był mega ciężki dzień. Robiłem plecy kaptury i klatkę piersiową. Robię trening inny niż zawsze ten tydzień jeszcze pociągne tym przyszły będą już się składać głównie z serii łączonych. Dzisiejszy trening wyglądał następująco.

Podciąganie na drążku do klatki piersiowej łączone ze ściąganiem drążka wyciągu górnego do karku 4x14 powt
Przyciąganie sztangi w opadzie tułowia do brzucha łączone z przyciąganiem hantla jednorącz w oparciu o ławkę 4x12 powt
Przyciąganie trójkąta do brzucha łączone ze ściąganiem drążka wyciągu górnego pod brzuch łączone z martwym 3x14 powt
Shrugsy na maszynie smitha z przodu i z tyłu 4x 12

Rozpiętki na ławce skośnej 6x 2 wstępnego zmęczenia 4 zasadnicze po 12 powt
Rozpięki w bramie łączone z poręczami z wyciskaniem na maszynie typu hammer skos 3x14

po treningu interwały 15 minut.

Jutro wstaje robię na czczo aeroby. Potem trening dwugłowych bicepsów i tricepsów. Pobiłem swój nowy rekord ręka 45. Wcale tak źle nie jest.
Do jutra.