Panowie, mam takie krotkie pytanie, i chcialbym jasnej i rzeczowej odpowiedzi jezeli taka jest :)

Chodzi o to ze jestem szczuply, cwicze 3x tyg. A gdy nie jestem na silce to gram w siatkowke. I takie pytanie, jak zrobic / jak robic by budowac sie, rozbudowywac miesnie, sylwetke a zeby brzucha nie bylo. Wszystko fajnie powoli rosnie, rozwija sie, a brzuch nie jest wielki, ale widac ze jest tluszcz i troche odstaje jak bokiem w lustrze stoje. Co mozna zrobic by wraz z tym budowaniem, staraniem sie ile sie da, ten brzuch sie nie odkladal by na siedzaco "fałdki" nie bylo.

Co do diety, nie mam szans jej pilnowac, moge starac sie jesc co napiszecie, starac sie pilnowac co jem, czego nie jesc, ale nie mam szans pilnowac diety. Czy kupic jakies bialko ? Gainer ? Carbo?


Ogolnie co jem to :

to co w domu jest, co zrobia rodzicie, kurczak w roznych postaciach, ziemniaki, ryz, makarony w roznych kombinacjach(z mlekiem, z sosem, z mielonym miesem, twarogiem, smietana), platki sniadaniowe, kanapki, ryby, wiadomo, to co w pospolitych rodzinach jest plus co sam zrobie. ALe tez bywa ze jem zupki chinskie, rzeczy typu goracy kubek, sos z saszetki chinski, duzo jem slodyczy, pije kawe, capiccino, herbate, nie raz mc donald, rozne fastfoody. Po prostu nie ograniczalem sie, bo raczej jestem szczuplej budowy, tylko no brzuszek sie odklada czego nie chce a chce nabierac masy bo waze 75 kg przy 185cm

Co moge poprawic, zrobic by miec kaloryferek a nie odkladajacy sie brzuszek przy szczuplej sylwetce i rozbudowywaniu sie "na gorze" ?