znam bardzo dobrze te czekolady :)))))!
znam bardzo dobrze te czekolady :)))))!
Beelzebub has a devil put aside for me, for me, for meeeeee
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
Zrobiłem nogi i biceps. Stwierdzam, że nie jest to spoko opcja jak dla mnie ponieważ, po ciężkim treningu nóg jedyne na co mam ochote to banan. Jutro klata!
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
jako endo robisz rotacje ww albo cardio czy nie? z wypiski widziałem goły trening i oczywiście zdrowe podejście
Myślę, że każdy powinien robić cardio, ale jeżeli jest się na masie to tylko jako dodatek do treningu właściwego. Latem 2 razy w tyg jeździłem na rowerze takim outdoor normalnym, 60 minut, 45 normalnie, a ostatnie 15.. minute szybko dwie normalnie, jadłem też normalnie, mięśnie zostały tłuszcz troche spadł, w sensie, że obwody zostały, ale np. teraz jak robię bicepsa to widze jak kable pulsują, wcześniej były pokryte fatem. Na brzuchu dalej mam tłuszczyk ofc :) Jak słysze, że ktoś nie robi cardio bo mu "węgle uciekają" no to słyszę jakby "o rany jestem słaby i nie chce mi się ćwiczyć", aczkolwiek rozumiem, że są ludzie hardgainery co muszą unikać cardio żeby przymasować, ale chyba mało jest takich osób co rzeczywiście mają problem z przytyciem. Co do rotacji to nie wiem. Może robie, ale nie świadomie, ogólnie mam dużą aktywność fizyczną w ciągu dnia więc nie żałuje sobie węgli, ale unikam słodyczy, i innych pustych kcal, jak czytałeś pierwszego posta to pewnie widziałeś, że od lipca nawet alko nie pije :)
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
jak to kupie to już będę mógł robić wszystko w domu, no wiadomo bez linek no i może jeszcze jakieś stojaki, żeby nóg nie zaniedbać.
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
1. szklanka owsianki, porcja uns kokosowe, 200ml zagotowanej wody
2. worek ryżu brązowego i pierś kurczaka w nowo zakupionej przyprawie kamisa "gyros" bardzo fajna
3. zaraz 2 kapsy koffy activlaba
4. plecy + 3 serie na bicepsa tak bonusowo no i troche rowerek
5. pół porcji uns białko, banan zaraz po treningu
6. ryż i kurczak może jeszcze brokuł
dalej zobaczymy
dzisiaj oldchoolowe rytmy :)
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
trening wszedł dobrze, na kolacje 2 jajka całe troche majonezu troche ryby z puszki no nic specjalnego.
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
W poniedziałek wieczorem dobrze weszły bary z tricepsem, dzisiaj troche przyspałem i nie miałem czasu na mocne śniadanie, więc na szybko płatki z unsem, teraz makaron, troche kury i jabłuszko. Za chwile 2 capsy coffy i plecy, dzisiaj raczej lajtowo, zrobie większość ćwiczeń na linkach.
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
nogi porobione dzisiaj, ciężko mi idą, ale jakoś daje rade.
4x10 siadów sztanga na grzbiecie
wykroki 3x po 15 na noge
sztanga z przodu na suwnicy 3x10
mc na prostych 3x10
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.