nic dziwnego ze upadek przeciez jest lato. nie Twoja pora
nic dziwnego ze upadek przeciez jest lato. nie Twoja pora
Per scientiam ad sapientiam
sesja raczej, jak mam to rozumieć? :}
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
Spojrz na swoj nick to zrozumiesz ;)
Per scientiam ad sapientiam
Ja myślę że brak tych fot blondiny zaowocował spadkami
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
Nie pekaj obiecuje ze ci jej nie odbiore.
we fight like siblings
but we fuck like champions
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
warto dolaczyc!
Trenbolone abuser.
Public Enemy #1
i tak byś nie miał szans...
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
10 min aerobów
suwnica 4x12
wykroki 3x20
martwy ciąg 3x12
wiosło 3x12
biceps sztangą 3x12
10 min aerobów
kotlety, ryże, owsianka, redwailer, mono, i takie tam
jutro
10 min aero
sztanga plasko 4x12
hantle 15 stopni 3x12
wyciskanie hantli (barki) 3x12
przyciąganie do brody 3x12
pompki na poręczach 3xmax
10min aero
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
Dzisiaj kolejny trening z cyklu pull jutro push i od następnego tygodnia zwykły split, albo jeszcze jeden tydzien push and pulla na rozkręcenie, po przerwie. Zobaczę jak się będę czuł.
rano 5g mono
owsianka, jajka
worek ryzu, kurczak w sosie z fixa
caps koffeinki
trening
5g mono, isolat bialka
ziemniaki kotlet devolai ze szpinakiem bo nawet lubie, jakies warzywo wypadało zjeść, ale stwierdziłem, że był szpinak w devolaju więc wziełem tabsa z witaminami.
na kolacje planuje jakąś rybe, sałatka z tuńczykiem w roli głównej
kazeinka przed snem.
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.
Cześć!
Minęło prawie 6 lat od momentu kiedy założyłem konto na tej stronie. W moim życiu zmieniło się wiele, natomiast sylwetka niewiele. Ostatni raz aktywny byłem jakies 3 lata temu? Żyjecie jeszcze tutaj jakoś?
Więc wróciłem do treningów, ale treningów na rowerze ajaj, tak właśnie jakies dwa miesiące temu dopadła mnie kontuzja pleców. Myśle, że coś z najszerszym mięśniem grzbietu lewym i praktycznie nie robię żadnych ćwiczeń na górę ciała, no ale trudno. Moim celem teraz jest przyzwoita redukcja tłuszczu. Chce w końcu pozbyć sie tego dziadostwa z brzucha i klaty. Treningi na rowerze tyle razy ile to możliwe ze względu na czas i regeneracje.
a wiec tak masa 3msc temu jakies 84kg, 91cm w pasie
masa aktualna jakies 74kg, okolo 87cm w pasie
z pozdrowieniem mordy
Jeżeli ktoś żyje z tego, że zwalcza wroga, jest zainteresowany tym, aby wróg pozostał przy życiu.